16 listopada Ministerstwo Obrony Królestwa Norwegii ogłosiło, że na krótkiej liście ofert w postępowaniu dotyczącym zakupu nowych czołgów podstawowych pozostały południowokoreański K2 i niemiecki Leopard 2A7V.
Minister obrony Królestwa Norwegii Frank Bakke-Jensen powiedział, że na podstawie analizy rynku norweskie władze uznały, że tylko te dwie konstrukcje mogą sprostać postawionym wymaganiom. Stąd też, w postępowaniu w ramach Projektu 5050 (zakup nowych czołgów podstawowych), tylko one będą brane pod uwagę. Norweski resort obrony rozpoczął równocześnie negocjacje międzyrządowe z władzami Republiki Federalnej Niemiec i Republiki Korei, w ramach których omówiona zostanie możliwość podjęcia współpracy norweskiego przemysłu obronnego podczas realizacji programu i sprawa dostępu norweskiego przemysłu obronnego do rynków potencjalnych dostawców czołgów podstawowych. Nowy czołg ma zostać wybrany w 2021 r., a rozpoczęcie dostaw spodziewane jest na 2025 rok.
Wojska Lądowe Królestwa Norwegii zakupiły w latach 2003-2004 52 eks-holenderskie Leopardy 2A4NL, które zostały zmodyfikowane do standardu Leopard 2A4NO. Co najmniej 36 z nich pozostaje do dziś w służbie. Przez pewien czas rozważano ich modernizację do standardu Leopard 2A7V, lecz w czerwcu 2018 r. oceniono ten projekt negatywnie i zainicjowano program zakupu fabrycznie nowych czołgów podstawowych. Uznano, że poddane modernizacji 40-letnie wozy nie będą mogły zapewnić odporności na ostrzał przeciwnika takiej samej, jak czołgi nowo wyprodukowane, podobnie wyrażono obawę, że nie będzie możliwe zastosowanie w nich nowoczesnych systemów łączności i obróbki danych.
Nie wiadomo ile czołgów zamierza kupić Norwegia, ale raczej nie więcej, niż ok. 50. Trudno prognozować, który typ czołgu będzie bardziej odpowiadał preferencjom Norwegów. Obydwa czołgi to konstrukcje nowoczesne i pod wieloma względami podobne do siebie (układ konstrukcyjny, uzbrojenie, moc silnika, charakterystyki trakcyjne itd.). Najważniejsze różnice to mniejsza masa K2 (ok. 56 ton wobec ponad 65 ton) i trzyosobowa załoga (K2 wyposażono w automat ładowania), z kolei Leopard 2A7 jest prawdopodobnie lepiej opancerzony, a ponadto wydaje się, że norweskim żołnierzom łatwiej będzie przesiąść się ze starszych Leopardów 2 na ich nowszą wersję. Poza samymi walorami obydwu konstrukcji, wpływ na wybór norweskiego ministerstwa obrony będą miały zapewne szeroko pojęte czynniki ekonomiczne i polityczne.
Podobne z tej kategorii:
Podobne słowa kluczowe:
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Norwedzy kupują gotowe czołgi i ich dostawy planowane są na '25 rok, w ilości 50 sztuk. Niech mi ktoś powie jak u nas w Polsce chcą ogarnąć produkcję/montaż 800 sztuk w jakimś sensownym czasie.
No i w ten sposób zaraz Korea postawi krzyżyk na Polsce.. bye bye Wolfiku Gratulacje dla MAP-u, MON-u i RZĄDU RP.. oraz za dialogi na cztery nogi dla WP IU..
Zaraz nas Korea oleje i będzie po balu K-2 to była jedyna sensowna opcja z całą masą opcji........🎭
Kwestia lepszego opancerzenia leoparda nie jest taka oczywista. Koreańczycy opublikowali nagrania z testu ostrzalu 120 mm apfsds nowej generacji. Nie doszło do perforacji.
@Golkiper
K2 także ma dobry pancerz, ale tylko z przodu. Boki są licho wzmocnione co wynika z koreańskiej taktyki, stąd też różnica w masie.
Co jak co ale czołg K2 i szeroka współpraca z Koreą to ogromna szansa dla gospodarki i bezpieczeństwa Polski. Smuci jedynie fakt totalnego olewania tej sprawy i dziwnej "niemocy" przez naszych decydentów od wielu lat. Oby tylko nie było za późno na wzmacnianie naszej armii.