Agencja ds. Materiałów i Zamówień duńskiego Ministerstwa Obrony ogłosiła przetarg na zakup sonarów holowanych do „nowych” fregat zwalczania okrętów podwodnych Absalon i Esbern Snare. Od 19 października tego roku tak są właśnie klasyfikowane te piętnastoletnie jednostki, określane wcześniej jako „elastyczne okręty wsparcia”.
Konieczność doposażenia pary fregat w sonary holowane niskiej częstotliwości do poszukiwania okrętów podwodnych, to wynik planu modernizacji technicznej Sił Zbrojnych Danii z 2019 r. Przetarg ogłoszony przez Forsvarsministeriets Materiel- og Indkøbsstyrelse (FMI) pozwoli pozyskać wspomniane systemy wraz z towarzyszącym wyposażeniem elektronicznym, zaś ich pełna integracja mechaniczna z okrętami i elektroniczna z ich systemami zarządzania walką, a po tym testy oraz certyfikacja fregat, potrwają do 2026 r. Szkolenie załóg będzie prowadzone wcześniej na symulatorze.
Obie fregaty są od początku służby wyposażone w aktywno-pasywne stacje hydrolokacyjne Atlas Elektronik ASO 94, pracujące na średnich częstotliwościach, z antenami kadłubowymi umieszczonymi w gruszkach dziobowych. Jednak zasięg działania i zdolność wykrywania okrętów podwodnych z ich użyciem są ograniczone. Instalacja niskoczęstotliwościowych sonarów holowanych o zmiennej głębokości pracy poprawi ten stan rzeczy. Ponadto okręty już współdziałają ze śmigłowcami ZOP Sikorsky MH-60R Seahawk. Będą one wyposażone w sonar zanurzalny, boje sonarowe i ich wyrzutnie oraz torpedy lekkie przeciw okrętom podwodnym, które pozyskano w Stanach Zjednoczonych na mocy umowy Foreign Military Sales z 28 lutego tego roku. Ich dostawy i integrację ze śmigłowcami przewidziano w latach 2023-2026.
Natomiast do zwalczania okrętów podwodnych fregaty wyposażono w dwie zdwojone wyrzutnie Mk 32 Mod 14 do wystrzeliwania 324 mm torped EuroTorp MU90 Impact.
Do zwalczania okrętów podwodnych fregaty typu Absalon - oprócz śmigłowców - mają wyrzutnie torped MU90. Fot. Tomasz Grotnik
Zmiana klasyfikacji pary Absalon i Esbern Snare wynikała nie tylko ze zwiększenia zdolności ich potencjału ZOP. Wprowadzała też pewne zamieszanie wśród sojuszników z NATO. „Elastyczne okręty wsparcia” (duń. fleksibelt støtteskib) kojarzyły się z okrętami pomocniczymi, zaopatrzeniowcami. Tymczasem para ta, to w istocie w pełni uzbrojone fregaty, w konstrukcji których przewidziano dodatkowo rekonfigurowalny pokład ładunkowy z dużymi wrotami w pawęży. To właśnie na nim zostanie ustawiona instalacja sonaru, który będzie wodowany i wybierany przez mniejsze wrota po prawej burcie. Wraz ze zmianą klasyfikacji stare numery burtowe L16 i L17 przemalowano na „fregatowe” F341 i F342.
Do tej pory duńska marynarka wojenna używała tylko jednego typu sonarów holowanych. Były to urządzenia średniej częstotliwości Thomson Sintra TSM 2640 Salmon, dziś już przestarzałe. Fot. Tomasz Grotnik
Podobne z tej kategorii:
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Wielu ludziom w Polsce bardzo podobają się duńskie fregaty i te i te bardziej bojowe też, ja powitam z zadowoleniem jakiekolwiek byle miały by realny potencjał bojowy i powstały przy maksymalnym udziale naszych stoczni