Kontrakt, negocjacje szczegółów którego wkrótce mają się rozpocząć, obejmować ma budowę w Australii 12 okrętów podwodnych i wsparcie ich eksploatacji w całym okresie służby. Jak wspomniano, jego wartość wynieść może około 50 mld AUD, zaś utrzymanie jednostek w trakcie ich 30-letniej służby szacunkowo dalsze… 150 mld. To największe zamówienie zbrojeniowe w dziejach Australii i najdroższy oraz największy pod względem liczby jednostek kontrakt na budowę konwencjonalnych okrętów podwodnych we współczesnym świecie.
Podstawy do zainicjowania, najambitniejszego jak dotąd, programu rozwoju sił podwodnych Royal Australian Navy (RAN) – Future Submarine Program (SEA 1000) – zapisano w Białej Księdze Obronności z 2009 r. Dokument ten rekomendował także utworzenie Submarine Construction Authority (SCA), struktury mającej na celu objęcie nadzorem całego przedsięwzięcia.
Zgodnie z doktryną obronną Australii, zapewnienie bezpieczeństwa transportu morskiego, stanowiącego podstawę gospodarki kraju, jak również członkostwo w ANZUS (Pakt Bezpieczeństwa Pacyfiku), wymaga użycia okrętów podwodnych pozwalających na prowadzenie dalekiego rozpoznania, obserwacji i nadzoru w skali taktycznej, a także na skuteczne odstraszanie poprzez zdolność do niszczenia potencjalnych agresorów. Determinację Canberry zwiększa też narastające napięcie w akwenach mórz Południowochińskiego i Wschodniochińskiego, wynikające ze zdecydowanej postawy Chińskiej Republiki Ludowej wobec tego rejonu Azji, przez które przepływa proporcjonalnie znaczna część ładunków istotnych z punktu widzenia australijskiej ekonomii. Pojawianie się w linii nowych okrętów podwodnych ma w założeniu utrzymać morską przewagę operacyjną RAN na obszarach jej zainteresowania w obrębie Pacyfiku i Oceanu Indyjskiego, aż poza lata 40. obecnego stulecia. Rząd w Canberrze uznał przy tym za istotny czynnik dalsze współdziałanie z US Navy, mające na celu zapewnienie dostępu do najnowszych wzorów uzbrojenia i systemów walki dla okrętów podwodnych (preferowane to: torpedy Lockheed Martin Mk 48 Mod 7 CBASS oraz system dowodzenia i kierowania walką General Dynamics AN/BYG-1) oraz kontynuację procesu poszerzania interoperacyjności obu flot w okresie pokoju i konfliktu.
Jako punkt wyjścia do dalszego procesu wyboru nowych okrętów przyjęto założenie, że mają one cechować się: większą autonomicznością i zasięgiem od eksploatowanych obecnie jednostek typu Collins, nowym systemem walki, zaawansowanym uzbrojeniem i wysoką skrytością działania. Przy tym, podobnie jak poprzednie rządy, obecny odrzucił możliwość nabycia jednostek z napędem nuklearnym. Wstępna analiza rynku wykazała szybko, że nie istnieją gotowe projekty jednostek, spełniających wszystkie specyficzne wymagania operacyjne RAN. W związku z tym, w lutym 2015 r., rząd Australii ogłosił konkurencyjny proces oceny w celu wskazania partnera do zaprojektowania i zbudowania nowej generacji okrętów podwodnych, do którego zaproszono trzech oferentów zagranicznych.
Nieco zaskakująca jest przy tym liczba jednostek planowanych do pozyskania. Wynika ona jednak z doświadczeń i potrzeby utrzymania większej niż obecnie liczby okrętów zdolnych do jednoczesnego działania. Z sześciu Collinsów do działań można w każdej chwili wysłać dwa, zaś na krótki czas najwyżej cztery. Skomplikowana konstrukcja i wyposażenie współczesnych okrętów podwodnych sprawiają, że ich serwisowanie i naprawy są czasochłonne.
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu