5 grudnia w internetowym wydaniu francuskiego dziennika „La Tribune” ukazał się materiał na temat włosko-francuskich negocjacji w sprawie dołączenia do programu perspektywicznych lądowych platform bojowych MGCS (Main Ground Combat System).
Minister Obrony Republiki Włoskiej Guido Crosetto miał już kilkukrotnie rozmawiać na ten temat z ministrem sił zbrojnych Republiki Francuskiej Sébastienem Lecornu. Trudno orzec, jakie jest w tej kwestii zdanie władz Republiki Federalnej Niemiec (choć wg niektórych doniesień Niemcy mają się sprzeciwiać rozszerzaniu programu MGCS, przynajmniej na razie), szczególnie że rozszerzenie programu o Włochy może być trudne. Rzym żąda bowiem udziału w programie na poziomie 1/3 (wartości programu?), a więc równorzędnego wobec Paryża i Berlina. Podobny ruch niedawno wykonała Hiszpania w lotniczym programie FCAS/SCAF.
Według „La Tribune”, argumentem Włoch w negocjacjach z Niemcami ma być potencjalne zamówienie 125‒250 czołgów Leopard 2A8 (lub głęboko zitalianizowanej odmiany tej wersji). Ewentualny kontrakt mógłby być początkiem współpracy włosko-niemieckiej (włosko-niemiecko-francuskiej), która zresztą miałaby obejmować też inne programy realizowane na rzez wojsk lądowych. Wejście Włoch do programu MGCS, jeżeli nastąpi, może wymagać dalszego wzmocnienia pozycji lokalnych producentów uzbrojenia. Włoskie władze miałyby chcieć stworzenia spółki joint venture firm Iveco Defence Vehicles i Leonardo. Swego rodzaju wzorcem takiej spółki może być konsorcjum CIO, zajmujące się produkcją m.in. kołowych wozów bojowych rodziny Centauro. W razie powodzenia planów włoskich władz, MGCS w przyszłości zastąpiłby czołgi podstawowe C2 Ariete i, może nieco później, wspomniane Leopardy 2A8.
Podobne z tej kategorii:
Podobne słowa kluczowe:
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu