11 i 12 maja w mediach pojawiły się nowe informacje dotyczące nowych, nie ujawnionych wcześniej, elementów zachodniej pomocy wojskowej, które trafiły na Ukraine.

Pierwszym z nich, 11 maja, była deklaracja brytyjskiego Sekretarza Obrony, który w czasie debaty w parlamencie ujawnił, że Brytyjczycy przekazali Ukrainie nieokreśloną liczbę pocisków manewrujących MBDA Storm Shadow. Szczegóły transferu nie zostały ujawnione, jednak przekazanie broni tej klasy oznacza, że Londyn podjął decyzję o uzbrojeniu Sił Zbrojnych Ukrainy w system dalekiego zasięgu. Może to stanowić ważny element zwiększenia potencjału operacyjnego lotnictwa wojskowego tego kraju. Jednocześnie otwartym pozostaje kwestia integracji ukraińskich samolotów (Su-27 oraz MiG-29) z systemem tego typu.

Dzień później na Telegramie ujawniono zdjęcie wraku obiektu, który jest najprawdopodobniej celem pozornym ADM-160 MALD. Elementy świadczące o użyciu przez stronę ukraińską znaleziono w okupowanym przez Rosjan Ługańsku. Podobnie jak w przypadku Storm Shadow, otwartym pozostaje pytanie o proces integracji. Dodatkowo zagadką stanowi fakt brak publicznej informacji o przekazaniu tego typu wyposażenia przez Departament Obrony Stanów Zjednoczonych, który w ostatnich miesiącach skutecznie ogranicza szczegóły transferów sprzętu na Ukrainę. Nie można wykluczyć, że oba systemy będą wykorzystywane wspólnie, aby zmylić rosyjską obronę przeciwlotniczą i ułatwić zadanie pociskom manewrującym.

Wcześniej Ukraińcy, z pomocą partnerów zachodnich, zintegrowali z samolotami produkcji wschodniej m.in. pociski przełamania obrony powietrznej AGM-88 HARM oraz zasobniki z niekierowanymi pociskami Zuni.