Podczas Międzynarodowego Salonu Przemysłu Obronnego w Kielcach Wojskowy Instytut Techniczny Uzbrojenia zaprezentował na swoim stanowisku lekką bombę kierowaną Szakal I, opracowaną we współpracy z firmami Flyfocus Sp. z o.o. i Kestrel Aeronautics Sp. z o.o.
Szakal I to lekka szybująca bomba kierowana, naprowadzana na cel z wykorzystaniem algorytmów sztucznej inteligencji. Naprowadzanie na cel może odbywać się za pomocą seekera wykorzystującego odbity promień lasera lub wykorzystującego obraz z kamery termalnej. Za wyposażenie elektroniczne, w tym inteligentnego autopilota, odpowiada Flyfocus. Kompozytowa konstrukcja niektórych elementów ogranicza masę bomby. Z jednej strony pozwala to na wykorzystanie jej jako uzbrojenie lekkich statków powietrznych (szczególnie bezzałogowych statków powietrznych), z drugiej zaś wysoka precyzja rażenia sprawia, że niska masa bomby nie ogranicza zbytnio jej skuteczności. Brak napędu ma ograniczać ryzyko przedwczesnego wykrycia bomby i przeciwdziałania atakowi. Elementy mechaniczne opracowała firma Kestrel Aeronautics. Masa całkowita bomby wynosi 4 kg. Masa głowicy sięga 1 kg. Proponowana kumulacyjna głowica przeciwpancerna może przebić 400 mm stali RHA - jest to wartość w zupełności wystarczająca podczas atakowania stropu pojazdu. Zasięg rażenia głowicy odłamkowej ma sięgać do 30 m, proponowana jest też głowica termobaryczna. Bomba ma 0,84 m długości, średnicę 0,11 m (rozpiętość powierzchni aerodynamicznych sięga 0,4 m). Maksymalny zasięg rażenia (przyjmując, że nosiciel leci z prędkością 30 m/s i zrzuca bombę z wysokości 1 km) sięga 1000 m. Głowice opracował WITU.
Podobne z tej kategorii:
Podobne słowa kluczowe:
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Wreszcie, ktoś się zabrał zabomby lotnicze korygowane. Zasięg 1km d...y nie urywa, ale od czegoś trzeba zacząć. Może wreszcie ktoś ruszy tyłek i nawiąże biższe kontakty z Ukraińcami?
Polska powinna się zbroić na potęgę otworzyć zamknięte kopalnie bo dziś "każdy rzepkę sobie skrobię" Francuzi iNiemcy dogadały się oni nadwyżki gazu a Niemcy prądu
szkoda że w artykule nie zamieszczono chociaż by informacji o producencie
Byłem, widziałem. Zapowiada się niezły produkt. W sam raz na ruskich orków 😀