23 kwietnia premier Mateusz Morawiecki poinformował, że dotychczas polska pomoc wojskowa udzielona Ukrainie ma wartość około 7 mld złotych. Okazją do przekazania tej informacji była konferencja prasowa związana z wejściem w życie ustawy o obronie ojczyzny.
Dotychczas polskie władze dość niechętnie informowały o szczegółach pomocy wojskowej, która jest udzielana Ukrainie. Wiadomo, że wśród dostarczanego sprzętu znalazły się przenośne rakietowe zestawy przeciwlotnicze Piorun, moździerze, granatniki RPG-76 Komar czy środki ochrony osobistej. Ministerstwo Obrony Narodowej stosuje politykę nie informowania publicznie o realizowanych dostawach.
Jak podkreślił premier, to, co dzieje się na Ukrainie na pewno dzieje się inaczej niż wielu sobie wyobrażało jeszcze dwa miesiące temu. 24 lutego rozpoczęła się wojna przeciwko Ukrainie, która miała się zakończyć w 3-4 dni. Trwa już 2 miesiące i Ukraina broni się niezwykle. Tej broni musi być dużo, bo to męstwo Ukraińców z jednej strony pozwala im stawiać opór rosyjskim zbrodniarzom, ale z drugiej strony nikt nie mógłby się bronić gdyby nie miał amunicji, odpowiedniego sprzętu przeciwlotniczego, przeciwpancernego, a także ciężkiego. W tych wszystkich wymiarach staramy się pomagać naszym sąsiadom.
Państwa NATO sukcesywnie dostarczają sprzęt wojskowy Ukrainie. Wśród nich można wymienić system przeciwlotniczy S-300PMU przekazany przez Słowację czy systemy artyleryjskie kalibru 155 mm, które trafią z Estonii, Stanów Zjednoczonych, Francji, Niderlandów czy Kanady.
Podobne z tej kategorii:
Podobne słowa kluczowe:
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu