5 kwietnia sekretarz obrony Związku Australijskiego Gregory Laurence Moriarty poinformował, że wobec rosnącego napięcia międzynarodowego, rząd planuje przyspieszyć zakupy zaawansowanego uzbrojenia przeznaczonego dla Sił Obronnych tego kraju. Zatwierdzony pakiet ma mieć wartość 3,5 mld AUD.
W ramach przyspieszenia procedury Australijczycy zamierzają zakupić pociski manewrujące Lockheed Martin AGM-158B JASSM-ER, które będą przeznaczone do wielozadaniowych samolotów bojowych Boeing F/A-18F Super Hornet i Lockheed Martin F-35A Lightning II. Ponadto norweski koncern Kongsberg Defence & Aerospace może liczyć na umowę na dostawę i integrację z platformami pływającymi (fregatami typu MEKO 200 ANZAC oraz niszczycielami typu Hobart) kierowanych pocisków przeciwokrętowych NSM. Co ciekawe, trzecim projektem zakupowym, objętym szybką ścieżką, ma być zakup nowych min morskich, które mają zabezpieczyć porty oraz kluczowe akweny w strefie zainteresowania Canberry.
O ile zakup pocisków AGM-158B JASSM-ER nie jest zaskoczeniem, gdyż Royal Australian Air Force już eksploatuje odmianę AGM-158 JASSM, tak decyzja o zamówieniu norweskich NSM budzi zaskoczenie. Zgodnie z deklaracjami, broń ma pozwolić na zastąpienie obecnie eksploatowanych pocisków Boeing RGM-84 Harpoon. Według deklaracji Departamentu Obrony Australii, proces integracji nowego uzbrojenia z okrętami ma zakończyć się w 2024 roku.
W przypadku jednostek pływających NSM nie będzie jedyną nowością, gdyż rząd australijski podjął decyzję o zakupie na swoje potrzeby pocisków manewrujących Raytheon RGM-109 Tomahawk. W tym przypadku wymagana jest zgoda władz amerykańskich. Obecnie brak informacji, które okręty zostaną wyznaczone do ich przenoszenia oraz użycia.
Podobne z tej kategorii:
Podobne słowa kluczowe:
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu