7 grudnia media południowoafrykańskie poinformowały, że Siły Powietrzne tego kraju zostały zmuszone do uziemienia całej floty wielozadaniowych samolotów bojowych Saab JAS-39C/D Gripen. Powodem jest brak aktualnej umowy z producentem na wsparcie logistyczne.
Według oficjalnego komunikatu, negocjacje pomiędzy stronami toczą się i istnieje spora szansa, że nowa umowa wsparcia eksploatacji zostanie zawarta do końca bieżącego roku – w przypadku tak (optymistycznego) założenia, Gripeny wrócą do lotów pod koniec stycznia. Jednym z powodów tego stanu rzeczy są czynniki budżetowe, które skutecznie hamują programy modernizacji sprzętowej Sił Zbrojnych RPA. Na co wskazuje prasa południowoafrykańska, negocjacje z koncernem Saab rozpoczęły się w sierpniu, jednak przeszkodą w zawarciu były wysokie koszty usługi. Tego typu sytuacja ma także miejsce w przypadku samolotów szkolenia zaawansowanego BAE Systems Hawk.
Republika Południowej Afryki zakupiła na potrzeby własnego lotnictwa 26 samolotów JAS-39C/D Gripen. Już wcześniej, z przyczyn oszczędnościowych, zdecydowano się na zakonserwowanie połowy z nich w celu wykorzystania jako źródło części zamiennych dla pozostałych. Pomimo tego, wielu pilotów utraciło uprawnienia do wykonywania lotów (także ze względu na ograniczenia w eksploatacji maszyn szkolno-treningowych).
Tego typu sytuacja trwa w RPA od 2016 roku. Jak wskazują media w gotowości operacyjnej znajduje się około ośmiu Hawków, dwanaście (spośród 44) śmigłowców Oryx oraz dwa samoloty transportowe Lockheed Martin C-130BZ Hercules. Poza tym budżet powoduje ograniczenie zużycia i zakupów uzbrojenia i amunicji. W przypadku Gripenów problemem jest brak lokalnej bazy technicznej i oparcie się przede wszystkim na usługodawcach zewnętrznych.
Podobne z tej kategorii:
Podobne słowa kluczowe:
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu