2 listopada francuska spółka Nexter ogłosiła utworzenie nowej spółki-córki Nexter Arrowhead o profilu amunicyjnym. Nowa firma powstała poprzez połączenie dotychczas samodzielnych spółek Mecar, Nexter Munitions i Simmel Difesa. Zarazem jest to kolejny przejaw nie tylko wewnętrznej konsolidacji w ramach samego Nextera, ale także całej zachodnioeuropejskiej zbrojeniówki.

Powołanie spółki Nexter Arrowhead (pol. grot strzały) oznacza tym samym zakończenie samodzielnej działalności pod dotychczasowymi szyldami przez belgijską spółkę Mecar (siedziba w belgijskim Nivelles), włoską Simmel Difesa (siedziba we włoskim Colleferro) i oczywiście francuską Nexter Munitions (w Wersalu). Wszystkie były już własnością Nextera – Simmel Difesa i Mecar od 2014 r. po ich zakupie. W ten sposób grupa Nexter kierowała spółkami o różnym profilu działalności, gdyż specjalnością Mecara jest amunicja czołgowa, natomiast Simmel Difesy amunicja do artylerii okrętowej. W ten sposób Nexter mógł zaoferować każdą kategorię amunicji: małokalibrową, średniokalibrową, artyleryjską (lądową i okrętową) wliczając moździerzową i czołgową – ponad 250 modeli nabojów. Jak podaje sam Nexter, od kal. 20 mm do 155 mm, w tym ponad 80% tzw. kalibrów NATO-wskich. Przy czym Nexter należał do tych unikatowych producentów, którzy oferowali nie tylko najnowszą amunicję NATO-wską czy szerzej zachodnią, ale także nowoczesną amunicję do starszych armat zachodnich czy poradzieckich i to bez względu na kaliber (np. rdzeniowa 115 mm), wszystko zależało od rynkowego popytu. Teraz tę amunicyjną spuściznę przejmuje spółka Nexter Arrowhead, co przekłada się na rynkową obecność w ponad 60 państwach. Roczny obrót trzech spółek sięga 300 mln EUR, a 80% przychodów pochodzi z eksportu. Według danych samej spółki, Nexter Arrow liczy łącznie sześć zakładów i ośrodków badawczo-rozwojowych w trzech wymienionych państwach. Zatrudnienie sięga ok. 1100 pracowników.