15 czerwca izraelski portal ynet.co.il poinformował o możliwej sprzedaży starych czołgów podstawowych Merkawa Mk 2 i Mk 3 do dwóch państw, w tym jednego europejskiego.
Do zagranicznych odbiorców miałoby trafić ponad 200 czołgów zmagazynowanych przez Siły Obronne Izraela. Należy oczekiwać, że każde z nich zamówiło inną wersję wozu. Według izraelskich mediów, transakcja ma być pośrednio powiązana z wojną na Ukrainie, która sprawiła, że znacząco wzrosło zapotrzebowanie na czołgi podstawowe, zgłaszane przez różne państwa, szczególnie te przekazujące broń Siłom Zbrojnym Ukrainy lub zamierzające to zrobić. Zapewne z taką sytuacją mamy do czynienia odnośnie państwa europejskiego. Trudno jednak obecnie spekulować, o które państwo (a właściwie państwa ‒ drugie ma być spoza Europy) może chodzić. Umowy na sprzedaż leciwych czołgów mają zostać podpisane na przestrzeni najbliższych miesięcy, zaś kwoty mają być niewygórowane. Całkowita wartość obydwu kontraktów może nie przekroczyć 100 mln USD. Warto odnotować, że w przeszłości kilkukrotnie pojawiały się doniesienia o potencjalnej sprzedaży Merkaw za granicę, ale żadna transakcja dotychczas nie doszła do skutku.
Sprzedaż ta w ogóle jest możliwa tylko dlatego, że Departament Stanu Stanów Zjednoczonych Ameryki wydał na nią zgodę. Była ona konieczna, bowiem w izraelskim uzbrojeniu często stosowane są komponenty pochodzenia amerykańskiego (zwykle kupowane w ramach amerykańskich środków pomocowych, np. Foreign Military Financing). W przypadku Merkaw dotyczy to m.in. silników wysokoprężnych rodziny Continental AVDS-1790 (o mocy odpowiednio 908 KM/677 kW i 1200 KM/890 kW) czy automatycznych skrzyń przekładniowych.
Merkawa to czołg pozornie stary, choć faktycznie już wersja Mk 3 miała niewiele wspólnego z Mk 1, zaś Mk 4 to zupełnie nowy czołg (podobnie Mk 5 Barak, niedawno wprowadzony do służby, ma się bardzo różnić od poprzedniego modelu). Wersja Mk 2 weszła do służby w 1983 r., w cztery lata po Mk 1 i uwzględniono w niej doświadczenia pierwszych starć bazowej wersji z syryjskimi czołgami sowieckiej produkcji w wojnie w Libanie. Zmieniono m.in. sposób montażu 60 mm moździerza w wieży, wprowadzono automatyczną skrzynię biegów, wprowadzono dodatkowe osłony wieży i układu jezdnego chroniące przed bronią przeciwpancerną piechoty, zmodyfikowano system kierowania ogniem itd. Zachowano jednak wyłącznie stalowy pancerz i 105 mm armatę M68 o bruzdowanym przewodzie. W kolejnych odmianach, oznaczonych Mk 2B, C i D, wprowadzano dalsze ulepszenia (odpowiednio m.in. kamery termowizyjne w SKO, dodatkowe opancerzenie stropu wieży, dodatkowe opancerzenie kompozytowe podwozia i wieży). W 2015 r. rozpoczęto wycofywanie wozów tej wersji ze służby. Znacznie bardziej zaawansowany Mk 3 wszedł do służby w 1989 r. i różnił się zastosowaniem 120 mm armaty gładkolufowej MG251, układem napędowym o większej mocy, dodanym czujnikiem wykrywającym opromieniowanie wiązką lasera, zastosowaniem telefonu do komunikacji z towarzyszącą czołgowi piechotą itd. W kolejnych wersjach wprowadzano dalsze zmiany, m.in. system kierowania ogniem Elbit Baz, kompozytowy modułowy pancerz dodatkowy itd. Prawdopodobnie sprzedane zostaną jednak starsze warianty obydwu czołgów, dziś już zdecydowanie przestarzałe (zresztą nawet w momencie wchodzenia do produkcji ustępowały one najnowszym konstrukcjom amerykańskim, sowieckim, brytyjskim czy niemieckim, zmieniło się to dopiero wraz z wprowadzeniem do służby wersji Mk 4 w 2004 r.). Ze względu na nietypowy układ konstrukcyjny z układem napędowym umieszczonym w przedniej części, kadłub wozu jest stosunkowo wysoki, a czołgi Merkawa są stosunkowo ciężkie, mimo że starsze modele były słabiej opancerzone, niż rówieśnicze konstrukcje zagraniczne. Gorsza jest także ich mobilność taktyczna.
Podobne z tej kategorii:
Podobne słowa kluczowe:
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu