22 lipca ukraińskie media opublikowały informację o rozpoczęciu badań 155 mm artyleryjskich granatów odłamkowo-burzących, w pierwszej kolejności przeznaczonych do 155 mm armatohaubicy samobieżnej na podwoziu kołowym Bogdana.
Badania miały się rozpocząć w połowie lipca. Pociski zostały opracowane i wyprodukowane przez prywatną firmę Rubin-2017, wchodzącą w skład Narodowego Stowarzyszenia Przemysłu Obronnego Ukrainy (NAUDI). Granaty są elaborowane materiałem wybuchowym dostarczonym przez Państwowe Zakłady Chemiczne w Pawłogradzie. Także korpus pocisku odlany został na Ukrainie. Skąd pochodziły inne elementy, jak np. zapalniki ‒ nie podano. Pierwsze próby obejmowały statyczne detonacje, podczas których badano skuteczność rażenia pocisku (wymiary leja, fragmentację, skuteczność odłamków). Sprawdzono również bezpieczeństwo granatu w razie upadku z określonej wysokości (np. w przypadku błędu ładowniczego). Według komunikatu NAUDI, nowy ukraiński pocisk ma być porównywalny z analogicznymi wyrobami dostarczanymi przez firmy z państw należących do NATO. Pocisk został opracowany i jest testowany z własnych środków producenta.
W nieodległej przeszłości firma Rubin-2017 i Ministerstwo Obrony Ukrainy zawarły umowę na dostawę 2160 odłamkowo-burzących granatów artyleryjskich kalibru 152 mm. Nie są znane losy wcześniejszych partii, jednakże siódma, poddana testom w lutym 2020 r., nie przeszła prób ‒ różne problemy wykazały wszystkie z 233 poddanych sprawdzianom pocisków. Obecnie trwa spór sądowy między stronami umowy ‒ wg NAUDI problemy zostały rozwiązane, bowiem zmieniono dostawcę materiału kruszącego.
Podobne z tej kategorii:
Podobne słowa kluczowe:
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
155 mm niby do Bogdany, ale to ważna informacja do producentów naszego Kraba który jest ulubieńcem dowódcy ukraińskiej artylerii i tureckiej Firtiny bo Turcy na Ukrainie czują się jak ryba w wodzie.
Żeby naszego Kraba móc oferować na rynkach eksportowych potrzebujemy podwozia innego niż koreańskie bo to podwozie K-9, takie podwozie Ukraińcy z nami by chyba dali radę zrobić szybko i stosunkowo tanio.