14 lipca wicepremier i minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak poinformował w wywiadach dla mediów, że Polska zakupi dodatkowe czołgi M1 Abrams w jednej ze starszych wersji. Stwierdził również, że trwają rozmowy z Republiką Korei na temat pozyskania czołgów podstawowych.
W programie „Gość Wydarzeń” w stacji Polsat News Mariusz Błaszczak powiedział: „Będziemy mieć też uzupełnione jednostki przez starszego typu czołgi Abrams, Również rozmawiamy Koreą Południową. Byłem w Seulu, były to bardzo dobre rozmowy”. Błaszczak nie sprecyzował, o jakie czołgi może chodzić. Następnego dnia portal Polskie Radio 24 zamieścił nieco bardziej precyzyjną informację ‒ polskie władze uzgodniły już z Waszyngtonem zakup 116 czołgów, co pozwoli na uzbrojenie dwóch batalionów czołgów (po 58 wozów każdy). Czołgi te pozwolić mają na uzupełnienie potencjału polskich Wojsk Lądowych uszczuplonego poprzez przekazanie Siłom Zbrojnym Ukrainy ponad 240 wozów T-72 różnych wersji (w tym zmodyfikowanych T-72M1R). Pierwsze wozy miałyby zostać dostarczone jeszcze w tym roku.
Transakcja ta rodzi wiele pytań. Przede wszystkim nie wiemy, jaka wersja zostanie zakupiona. Najstarsza, jaka mogłaby być pozyskana, to M1A1HA z drugiej połowy lat 80. Można go uznać z grubsza za odpowiednik naszych eks-niemieckich Leopardów 2A4 przed modernizacją ‒ nie są to złe wozy, ale zdecydowanie odbiegają od współczesnych standardów. Możliwe jest również pozyskanie zmodernizowanych M1A1SA, które z grubsza odpowiadałyby Leopardowi 2A5 (które Wojska Pancerne i Zmechanizowane również mają na stanie i które czeka modernizację w nieodległej przyszłości). Niewykluczone jest również pozyskanie czołgów wersji M1A2 (bazowej lub SEP), które weszły do służby w latach 90. Owszem, przewyższają swoim potencjałem większość wozów rosyjskich, ale zmodernizowane T-72 czy T-80 mogą być dla nich groźnymi przeciwnikami. Nie wiemy jeszcze ponadto nic na temat pakietu szkolno-logistycznego, zakupu pojazdów towarzyszących (jak wozy zabezpieczenia technicznego czy mosty szturmowe), nie znamy również wartości umowy. Trudno więc oceniać obecnie ów zakup, skoro mamy więcej pytań niż odpowiedzi. Doświadczenie uczy jednak, że zakupy zbrojeniowe w Stanach Zjednoczonych zawsze wiązały się z wieloma „ale”, które czasem skutecznie przesłaniały ewentualne zalety umowy.
Co do czołgów z Republiki Korei, zapewne mowa o wozach rodziny K2, oferowanych Polsce od jakiegoś czasu w ramach programu Nowego Czołgu Podstawowego kr. Wilk). Co prawda podstawą oferty jest nowa wersja, głęboko zmodernizowana (de facto nowy czołg), nosząca robocze oznaczenie K2PL, lecz na ten wóz przyjdzie jeszcze kilka lat poczekać. Nie można wykluczyć, że ze względu na wojenne, naznaczone silnymi emocjami zakupy, polski resort obrony może chcieć pozyskać najpierw pilotażową partię pojazdów bardziej zbliżonych do oryginalnego standardu południowokoreańskiego, np. dla jednego batalionu.
Podobne z tej kategorii:
Podobne słowa kluczowe:
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Mam nadzieję, iż te Abramsy M1A2 (116 ich sztuk), no to będą kupione z tej "puli" M1A2, właśnie wycofanych przez US Marine Corps. Byłyby ONE WTEDY, i to wielokrotnie, LEPSZE, niż wszystkie te warianty, i wszystkie te wersje, opisane przez Autora w tym tutaj powyższym artykule.......
Ja już się totalnie pogubiłem
Mamy kupić 250 szt najnowszych abramsów
300 sztuk niby mamy dostać za przekazanie czołgów Ukrainie a teraz
Nasi chcą kupić 116 szt abramsów z lat 80tych
To rozumiem że będziemy mieli diabelska cyfrę 666 sztuk abramsów....a w dodatku teraz dogadują się z Koreą od zakupu 180 K2 BLACK PANTHER więc 3 typy czołgów a gdzie warsztaty i logistyka i szkolenia ... Ale chaos i burdel
a ile obecnie typów tanków jest na stanie WP?
Pytam dlaczego polskie fabryki nie moga produkować dla polskiego wojska zapewne mamy przymus kupowania tylko od USA na taki interes to tylko stać nasze władze
Mamy pieniędzy w brud na to wychodzi.A Rosyjskie czołgi poległy wszystkie na Ukrainie.gdzie logika w tych czasach czołg nie wygrywa wojny..gdzie części zamienne.państwa pozbywają się starych śmieci a my kupujemy złom zamiast sami wyprodukować.
"Cxgg": ----- te 300 starszych Abramsów, które my to mamy "dostać" za te nasze trochę ponad 240 zmodernizowanych T-72 dla Ukrainy, no to, według mnie, to my mamy je NIE "dostać", a KUPIĆ od USA, oczywiście za ZNACZNIE niższą cenę za sztukę, niż te 250 nowych, już przez nas kupionych. I, według mnie, to ta partia tych 116, to właśnie wchodzi, jako pierwsza "transza", z tych 300. Ja mam nadzieję, iż te teraz 116, to będą te Abramsy od US Marine Corps, i to WTEDY to TE z tym ich pełnym, ostatnim "pakietem" modyfikacji, zrealizowanym przez Marines, włączając w to ten ich bardzo wzmocniony boczny pancerz....
Niszczymy własny przemysł zbrojeniowy,powoli i skutecznie.Abramsy?Ok! Ale dajmy szanse naszemu rodzimemu produktowi jakim jest czołg "WILK". Prezentuje się wyśmienicie i zapewne wyposażenie też na wysokim poziomie.Nasz karabinek"GROT"też próbowaliśmy zniszczyć,a jednak bardzo dobrze sprawuje się w działaniach wojennych na Ukrainie!!!Każdy produkt ma na początku wady i zalety.Z czasem konstruktorzy słuchając opini użytkowników likwidują te wady i tak jest na całym świecie. A już szczytem głupoty w naszym kraju jest publiczne oświadczenie,że nasze państwo będzie na jakiś czas pozbawione jedynego okrętu podwodnego pływającego pod Polską banderą bo idzie na kilka miesięcy do doku bo musi przejść remont.Może odrazu trzeba było zaprosić Putina wraz z wojskiem. Gratuluję mega głupoty.
Te decyzje zakupowe są podejrzane że wzgl. Na brak przejrzystości. Powinny być przetargi jak w cywilizowanym kraju.Pomadto te zakupy wprowadzają chaos logistyczny oraz niszczą naszą zbrojeniówkę.
Gdyby Armia Polska kupiła tę najbardziej ostatnią wersję M1A1SA US Marine Corps, ich 116 sztuk, to WTEDY byłoby BARDZO dobrze, abyśmy my mogli je wyposażyć, i to wtedy to od samego początku, w systemy ASOP Rafael'a TROPHY. Byłby to WTEDY dla nas dodatkowy koszt 116 milionów USD/EURO, czyli 557 milionów PLN, ALE, BARDZO ZNACZĄCO zwiększyłoby to WTEDY tę totalna wartość bojową tej pierwszej "transzy" tych naszych 116 używanych Abramsów.......
Jeśli Mamy pozyskać dodatkowe starsze Abramsy to tylko w standardzie M1A2 a nie gorsze wraz z możliwością pełnego serwisu w Polsce wszystkich czołgów tego typu, zapasem części zamiennych oraz bogatym pakietem amunicji w tym również polskiej produkcji której rozwój już trwa od lat.
Kolejna kwestia to co z bardzo ważnym programem Wilk z polsko-koreańskim czołgiem produkowanym u nas na licencji z bardzo dużym transferem technologii. Jest to ogromna szansa dla naszego przemysłu, nauki i gospodarki na kilkadziesiąt lat!
Obawiam się że chaotyczne pozyskanie kolejnych amerykańskich czołgów w starszej wersji może zagrozić temu programowi i uzależnić nas od amerykańskich gigantów zbrojeniowych całkowicie rujnując szans naszego przemysłu pancernego.
Kolejna bardzo ważna sprawa to kiedy doczekamy się realizacji bardzo ważnego programu Sona dla ochrony przeciwlotniczej dla naszych wojsk zmechanizowanych, gdyż bez tego nawet najlepsze czołgi świata będą poważnie zagrożone zniszczeniem.
Kiedy decydenci to zrozumią i zaczną bardziej dbać o swój interes gospodarczy i realną suwerenną obronność kraju?
"AmxPL": ----- weź ty jednak tutaj pod uwagę TO, iż Abramsy M1A1SA wersja US Marine Corps, te, z tymi ich wprowadzonymi przez Marines WSZYSTKIMI pakietami ulepszeń i modernizacji --- to AKURAT te Abramsy, to są znacznie, oraz znacząco dużo lepsze, niż takie inne starsze Abramsy M1A2, od lat pasywnie (czyli: BEZ żadnych ich modernizacji!!) zalegające magazyny US Army.......
"AmxPL": ----- zgadzam się z absolutną większością tych twoich "postulatów", ale z jednym, to NIE. Piszesz ty, iż te nasze przyszłe używane Abramsy, no to KONIECZNIE muszą być w standardzie nie starszym, niż M1A2. Otóż, NIEKONIECZNIE !!!! A mianowicie, Abramsy używane do bardzo niedawna poprzez US Marine Corps, to są w wersji M1A1SA. US Marines, znani ze swojej bardzo dużej kreatywności, to rozwijali oraz modyfikowali i ulepszali te swoje M1A1SA praktycznie przez CAŁY CZAS. I DLATEGO WŁAŚNIE, to te ich modele, m.w. ponad 200 z m.w. 400, które otrzymały wszystkie kolejne "pakiety" modernizacyjne (włącznie z tym ostatnim, gdzie, między innymi, TEŻ bardzo znacząco polepszono ochronę ciężkiego bocznego pancerza), to są obecnie lepsze od tych starszych M1A2, które od lat, nieużywane oraz niemodernizowane, stoją i "zbierają kurz" w magazynach US Army. I DLATEGO to takie M1A1SA, te ze wszystkimi ich modernizacyjnymi "pakietami", 116 ich, albo jeszcze lepiej, dwa razy ich więcej, to byłyby absolutnie optymalne, jako te używane Abramsy, mające zastąpić te nasze T-72M, a już za małą chwilę, to i te nasze PT-91, walczące w Ukrainie, dla Wojska Polskiego....
**** !!!!!!! ****
Co z naszymi t72 . Co w zamian za 250 t72 które Polska utraciła ?
Gdzie te. Leopardy?
Ludzie jesteśmy bez czołgów a teraz kupimy nowe i niewiadomo dla kogo z naszych pieniędzy których nie mamy.
Za chwile okaże się że jesteśmy całkiem na sprzedaż jako upadłość.
A Ministstrowi wydaje suw że jest w sklepie z zabawkami z kartą płatniczą zabraną bez zapytania od doroslych .