25 czerwca, przedstawiciele koncernu Boeing poinformowali, na spotkaniu z zaproszonymi dziennikarzami, segmencie bezzałogowych aparatów latających, które są produkowane i rozwijane przez należącą do amerykańskiego giganta firmę Insitu.
Powyższy briefing jest jednym z elementów pokazu prasowego Boeinga przed zbliżającymi się międzynarodowym salonem lotniczym w Farnborough. Wśród zaproszonych gości jest m.in. wysłannik redakcji ZBiAM.
Jednym z ważniejszych produktów powyższego segmentu jest ScanEagle. Dotychczas wyprodukowano i dostarczono ponad 3100 egzemplarzy, a wśród użytkowników można wymienić Polskę oraz Ukrainę. Jednym z punktów dyskusji było właśnie wykorzystanie operacyjne na ukraińskim polu walki – w ramach programu pomocy wojskowej administracja Stanów Zjednoczonych przekazała nieokreśloną liczbę zestawów, które (według przekazanej informacji) doskonale sprawdzają się na polu walki.
Jak podkreślił Dave Funkhouser, dyrektor ds. rozwoju Insitu, szczegóły nie mogą być ujawnione ze względów operacyjnych. Strona ukraińska jest bardzo zadowolona z możliwości operacyjnych ScanEagle. Co ważne, dzięki modułowej konstrukcji oraz koncepcji modyfikacji, możliwe jest szybkie rozwiązywanie problemów napotykanych na polu walki. Jak zostało to ujęte podczas spotkania, podczas ostatnich dwóch lat producent nauczył się więcej oraz szybciej rozwinął kluczowe elementy niż przez ponad dwadzieścia lat wcześniejszej eksploatacji bazując na doświadczeniach eksploatacyjnych z użycia w konfliktach asymetrycznych w Iraku czy Afganistanie.
Z całą pewnością powyższe stwierdzenie, kolejny raz, wskazuje, że obok używanych masowo (komercyjnych) aparatów bezzałogowych ważnym elementem rozwoju sił zbrojnych powinny być wyspecjalizowane konstrukcje zdolne do użycia w środowisku pełnoskalowego konfliktu, co widzimy obecnie na Ukrainie.
Podobne z tej kategorii:
Podobne słowa kluczowe:
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu