Zaloguj
reklama Rekord
reklama Rekord

Rosyjski atak na Ukrainę – stan po 56 dniach

Fot. Ośrodek Studiów Wschodnich

Sekretarz Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ukrainy Ołeksij Daniłow stwierdził, że wielka ofensywa armii rosyjskiej na wschodzie jeszcze się nie rozpoczęła, ale należy jej oczekiwać w najbliższych dniach. Walki na całej linii frontu na terenie obwodów donieckiego, ługańskiego i charkowskiego, które rozpoczęły się 19 kwietnia, mają charakter rozpoznania bojem pozycji sił ukraińskich.

Według Daniłowa bitwa o Donbas nie będzie ostatnią operacją militarną realizowaną przez Rosję, a jej siły otrzymają uzupełnienie w ciągu dwóch do czterech tygodni. W ostatnich siedmiu dniach Rosja wysłała na Ukrainę 17 batalionowych grup taktycznych (BTG), trzy z nich trafiły do Donbasu. W sumie znajdują się w niej obecnie 82 rosyjskie BTG.

Sztab Generalny Ukrainy potwierdził, że wojska rosyjskie usiłują kontynuować ofensywne działania we wschodniej strefie operacyjnej w celu ustanowienia pełnej kontroli nad Donbasem. W ciągu ostatniej doby na terytorium obwodów donieckiego i ługańskiego odparto dziewięć ataków wroga. Zacięte walki toczą się w rejonie miejscowości Popasna, gdzie siły ukraińskie powstrzymują Rosjan planujących osiągnięcie oddalonego o ok. 30 km na zachód Bachmutu i wyjście na rubież Kramatorsk–Słowiańsk. Administracja wojskowa obwodu ługańskiego potwierdziła, że 80% regionu znajduje się pod kontrolą najeźdźców. Po wycofaniu się wojsk ukraińskich z Kreminnej linia obrony biegnie od Rubiżnego do Popasnej. Wojska rosyjskie kontrolują tylko część obszarów zajętych miast i są związane walkami w punktach oporu.

Wróg kontynuuje częściową blokadę i ostrzał Charkowa z artyleryjskich wyrzutni rakietowych. Trwają walki w rejonie Iziumu, gdzie usiłuje on rozbić oddziały ukraińskie hamujące postępy nieprzyjaciela dążącego do zamknięcia „kotła donbaskiego”. W obwodzie charkowskim najeźdźcy rozbudowują zaplecze logistyczne i techniczne dla operujących tam oddziałów. Rosną straty jednostek rosyjskich. W pobliżu granicy z Ukrainą siły agresora są wzmacniane grupami samolotów wojskowych. W obwodzie biełgorodzkim ukończono wyposażenie lądowisk śmigłowców – skoncentrowanych jest tam ponad 90 tego typu maszyn, zarówno szturmowych, jak i wielozadaniowych.

W obwodzie mikołajowskim nieprzyjaciel ostrzeliwuje pozycje wojsk ukraińskich, w tym za pomocą rakietowych zestawów artyleryjskich Uragan (w miejscowości Zełenodolśk, 50 km na południe od Krzywego Rogu). Niewykluczone, że siły rosyjskie uderzą w kierunku północnym, aby zająć część obwodu dniepropetrowskiego. W nocy 20 kwietnia wojska agresora ostrzelały przy użyciu wyrzutni rakietowych Smiercz okolice Mikołajowa.

Trwa oblężenie zakładów Azowstal w Mariupolu. Żołnierze 36. Brygady Piechoty Morskiej i pułku Azow Gwardii Narodowej dokonali wypadu do miejscowego portu, skąd – po odepchnięciu oddziałów nieprzyjaciela – wyprowadzili ok. 500 funkcjonariuszy służby granicznej i policji. Aktywność obrońców i kolejne straty agresora spotkały się z reakcją Władimira Putina, który 21 kwietnia zabronił rosyjskim wojskom szturmu na Azowstal i nakazał utrzymanie całkowitej blokady tych zakładów. Z kolei minister obrony FR Siergiej Szojgu zameldował, że wojska rosyjskie „wyzwoliły Mariupol”. Dodał, że przewiduje, iż ukraińska obrona wyczerpie swoje siły w ciągu trzech do czterech dni.

Według informacji pozyskanych przez Sztab Generalny Ukrainy z terytorium Federacji Rosyjskiej przerzucono jednostki 90. Dywizji Pancernej z 41. Armii Ogólnowojskowej oraz 232. Brygady Artylerii Rakietowej Centralnego Okręgu Wojskowego. Batalionowa grupa taktyczna ze 150. Dywizji Piechoty Zmechanizowanej utraciła zdolność bojową i została wycofana. Nie widać oznak przygotowania sił rosyjskich stacjonujących w Naddniestrzu do udziału w zbrojnej agresji na Ukrainę. Jednocześnie Kijów wskazuje, że wysoce prawdopodobne jest wykorzystanie tego terytorium do działalności dywersyjnej.

Rzecznik Kremla zakomunikował, że Rosja przekazała stronie ukraińskiej projekt porozumienia pokojowego „z konkretnymi sformułowaniami”. Przy tej okazji zarzucił władzom w Kijowie nieustanne zmienianie swojego stanowiska, co ma mieć „bardzo negatywne skutki” dla przebiegu procesu pokojowego. Prezydent Zełenski zdementował doniesienia, że Ukraina otrzymała projekt porozumienia, i jednocześnie ogłosił, że Kijów jest gotowy do każdego formatu wymiany obrońców i cywilów zablokowanych w Mariupolu na rosyjskich jeńców i rannych. Przyznał też, że nie wiadomo, czy uda się odblokować to miasto. Zaznaczył przy tym, że można to osiągnąć jedynie przy pomocy wojskowej Zachodu lub środkami dyplomatycznymi.

Doradca prezydenta Ukrainy Mychajło Podolak przekazał, że opracowano strategię wojskowej deokupacji wszystkich miejscowości na południu kraju, i podkreślił, że ponad 90% mieszkańców tych terytoriów prezentuje jednoznacznie proukraińską postawę, co wyklucza zamrożenie konfliktu czy stworzenie tzw. Chersońskiej Republiki Ludowej. Zaznaczył również, że obywatele aktywnie sprzeciwiają się próbom organizowania „pseudoreferendów”. O takich planach poinformował szef chersońskiej obwodowej administracji wojskowej. Rosjanie mają je przeprowadzić na początku maja, próbują też powołać nowego „szefa” obwodu chersońskiego, lecz na razie nie mają kandydata. Henadyj Łaguta ogłosił, że nauczycieli na okupowanym obszarze zmusza się do prowadzenia nauczania w języku rosyjskim według rosyjskich podręczników, ale ci nadal uczą dzieci zdalnie zgodnie z programem ukraińskim. Z kolei Dowództwo Operacyjne „Południe” Sił Zbrojnych Ukrainy oznajmiło, że referendum może się odbyć 27 kwietnia. Drukowane mają być biuletyny i ulotki agitacyjne dla miejscowej ludności. Wyniki plebiscytu, prócz „zalegalizowania” rosyjskiej okupacji na tych terenach mają również legitymizować przeprowadzenie mobilizacji wśród mieszkańców obwodu. Utworzone w ten sposób jednostki mają wejść w bój z armią ukraińską pod kontrolą jednostek zaporowych, uniemożliwiających dezercję przymusowo zmobilizowanych.

Rosja odrzuciła propozycję sekretarza generalnego ONZ António Guterresa dotyczącą wprowadzenia na Ukrainie czterodniowej „wielkanocnej przerwy humanitarnej”. Przedstawiciel FR w Radzie Bezpieczeństwa ONZ stwierdził, że wezwania do pokoju i zawieszenia broni są nieszczere i podyktowane chęcią „dania wytchnienia kijowskim nacjonalistom i radykałom”.

Według doniesień Ministerstwa Obrony FR na rosyjskie terytorium wjechało z Ukrainy oraz tzw. Donieckiej i Ługańskiej Republik Ludowych ponad 894 tys. osób, w tym blisko 164 tys. dzieci. W Rosji ma działać 9,5 tys. tymczasowych ośrodków zakwaterowania dla uchodźców z Ukrainy.

Państwowa Służba ds. Łączności Specjalnej i Ochrony Informacji Ukrainy informuje, że w porównaniu z ubiegłym rokiem liczba cyberataków potroiła się, lecz ich efektywność spadła. Najczęściej atakowane są zasoby władz publicznych, mediów, sektora energetycznego i logistycznego, obserwuje się też nasilenie działań mających na celu zbieranie informacji o obywatelach w sieci. Z kolei jednostki Gwardii Narodowej zatrzymały od początku inwazji 1733 podejrzane osoby, w tym 170 pracujących dla Rosji dywersantów, których oddano w ręce Służby Bezpieczeństwa Ukrainy.

Litwa przekazała Ukrainie przenośne przeciwlotnicze zestawy rakietowe, broń przeciwpancerną, granaty, amunicję i karabiny maszynowe. Łączna wartość pomocy sięga kilkudziesięciu mln euro. W ubiegłym tygodniu Wilno dostarczyło także sprzęt telekomunikacyjny w celu przywrócenia łączności na terenach ogarniętych walkami. Rozpoczęto również szkolenie pierwszej grupy ukraińskich wojskowych w posługiwaniu się bronią przeciwpancerną. O pilne dostawy Ukrainie broni ciężkiej zaapelowali do parlamentów UE, NATO i innych państw demokratycznych przewodniczący senatów Czech i Polski, którzy 14 kwietnia odwiedzili wyzwolone miejscowości na Kijowszczyźnie: Irpień, Buczę i Borodziankę.

Wicepremier i minister ds. terytoriów okupowanych Iryna Wereszczuk przekazała, że dziś rano udało się częściowo zorganizować wyjazd ludności cywilnej z oblężonego Mariupola. Przygotowanie ewakuacji na większą skalę wciąż utrudnia postawa wojsk okupacyjnych. Jednocześnie trwa ewakuacja mieszkańców obwodu ługańskiego, gdzie dochodzi do nasilenia walk.

Międzynarodowa grupa ekspertów pod kierownictwem szefa Biura Prezydenta Andrija Jermaka i byłego ambasador USA w Moskwie Michaela McFaula opublikowała plan działań w sprawie poszerzenia sankcji przeciw FR. Raport zawiera rekomendacje dla państw zachodnich w zakresie restrykcji gospodarczych i politycznych wobec Rosji i Białorusi mające na celu zmuszenie ich do zaprzestania działań wojennych na Ukrainie. Autorzy planu proponują uznanie obu krajów za państwa sponsorujące terroryzm, zaś Siły Zbrojne FR – za organizację terrorystyczną. Ponadto eksperci postulują m.in. wprowadzenie pełnego embarga na import rosyjskich surowców energetycznych.

Podczas wizyty w Kijowie przewodniczący Rady Europejskiej UE Charles Michel zapewnił, że Bruksela będzie dalej wywierać presję na Rosję w celu jak najszybszego zakończenia agresji na Ukrainę i w tym celu przygotowuje szósty pakiet sankcji. Jednocześnie zadeklarował on dalsze wsparcie dla ukraińskiej armii potwierdzając udzielenie 1,5 mld euro pomocy na zakup uzbrojenia. Michel zapowiedział również zorganizowanie 5 maja konferencji inicjującej powołanie Funduszu Solidarnościowego dla Ukrainy z udziałem krajów członkowskich UE i międzynarodowych instytucji finansowych. Szef RE poinformował także, że KE wyda w czerwcu opinię na temat możliwości nadania Ukrainie status kandydata na członka UE.

Ministrowie finansów krajów G7 zapowiedzieli udzielenie dodatkowej pomocy finansowej Ukrainie na sumę 24 mld dolarów w 2022 r. z możliwością zwiększenie tej kwoty w razie potrzeby. Ukraińska delegacja z premiera Denysem Szmyhalem udała się do Waszyngtonu na spotkania z przedstawicielami Międzynarodowego Funduszu Walutowego, Banku Światowego i administracją USA w celu omówienia wparcia finansowego. Dotychczas bezzwrotna pomoc w postaci grantów przekazywana Ukrainie stanowi 10% całego zagranicznego wsparcia finansowego, zaś pozostałe 90% to kredyty (znaczna większość z nich na okres do 15 lat, oprocentowanie wynosi 1%).

W codziennym komunikacie Straży Granicznej RP poinformowano o odprawieniu 20 kwietnia 22,3 tys. osób przybywających z Ukrainy, co stanowi spadek o 11% względem dnia poprzedniego. Taka sama liczba podróżnych wyjechała tego dnia na Ukrainę. W sumie od 24 lutego do Polski przybyło z Ukrainy 2,88 mln ludzi, a granicę w przeciwnym kierunku przekroczyło 779 tys. osób.

Autorzy: Piotr Żochowski, Jadwiga Rogoża, Krzysztof Nieczypor.

Źródło: Ośrodek Studiów Wschodnich im. Marka Karpia.

Teldat

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

2 comments on “Rosyjski atak na Ukrainę – stan po 56 dniach”

  1. Wy naprawdę wierzycie w to co piszecie? Przecież ten ukraiński bełkot o ich sukcesach nijak się ma do innych informacji dostępnych w Internecie. Wiem, że ponoć "polska racja stanu" wymaga aby straty Ukrainy ukryć a rosyjskie pomnożyć na oko raz 5 i to standard ale mnie osobiście stanowisko polskiego rządu nie specjalnie interesuje a chciałbym poznać prawdę.

  2. Wy naprawdę wierzycie w to co piszecie? Przecież ten ukraiński bełkot o ich sukcesach nijak się ma do innych informacji dostępnych w Internecie. Wiem, że ponoć "polska racja stanu" wymaga aby straty Ukrainy ukryć a rosyjskie pomnożyć na oko raz 5 i to standard ale mnie osobiście stanowisko polskiego rządu nie specjalnie interesuje a chciałbym poznać prawdę.

Przemysł zbrojeniowy

 ZOBACZ WSZYSTKIE

Siły Powietrzne

 ZOBACZ WSZYSTKIE

Samoloty i śmigłowce
Uzbrojenie lotnicze
Bezzałogowce
Kosmos

WOJSKA LĄDOWE

 ZOBACZ WSZYSTKIE

Wozy bojowe
Artyleria lądowa
Radiolokacja
Dowodzenie i łączność

MARYNARKA WOJENNA

 ZOBACZ WSZYSTKIE

Okręty współczesne
Okręty historyczne
Statki i żaglowce
Starcia morskie

HISTORIA I POLITYKA

 ZOBACZ WSZYSTKIE

Historia uzbrojenia
Wojny i konflikty
Współczesne pole walki
Bezpieczeństwo
usertagcalendar-fullcrosslisthighlightindent-increasesort-amount-asc