26 marca siły rosyjskie, ponownie, wykonały uderzenie rakietowe na cele w zachodniej części Ukrainy – tym razem zniszczono infrastrukturę magazynową w rejonie Lwowa.

Według dostępnych informacji, atak został przeprowadzony z użyciem sześciu pocisków manewrujących, które odpalono z rejonu Sewastopola. Celem była baza paliwowa oraz wojskowe zakłady remontowe znajdujące się w rejonie Lwowa – w obu przypadkach mowa o logistycznym zapleczu dla sił ukraińskich walczących m.in. w rejonie Kijowa. Źródła ukraińskie wskazują, że rany odniosło około sześciu osób, nie odnotowano ofiar śmiertelnych. Operacja przeciwpożarowa trwała do 27 marca i zakończyła się opanowaniem pożaru, który wybuchł w bazie paliwowej – zdaniem strony ukraińskiej, została ona zniszczona.

Zdaniem części obserwatorów, rosyjskie uderzenie w rejonie Lwowa 26 marca była odpowiedzią m.in. na wizytę prezydenta Joe Bidena w Polsce. Jego obecność ma związek ze wsparciem sojuszników na wschodniej flance NATO oraz rozmów z delegacją ukraińską w sprawie dalszego wsparcia sprzętowego oraz humanitarnego.