25 marca prezydent Władimir Putin poinformował, że 1 lipca zostanie zakończona na Białorusi budowa magazynu do składowania taktycznej broni jądrowej, a 3 kwietnia ma się rozpocząć szkolenie obsługi. Jako środek przenoszenia ładunków wymienił przekazane armii białoruskiej systemy rakietowe Iskander. Zaznaczył, że Rosja planuje rozmieszczenie broni jądrowej, a nie przekazanie jej Białorusi. Według Putina powodem takiego kroku stała się zapowiedź Wielkiej Brytanii dostarczenia Ukrainie amunicji czołgowej z wkładem ze zubożonego uranu, a Mińsk miał już od jakiegoś czasu domagać się od Moskwy rozmieszczenia na Białorusi taktycznej broni jądrowej. W komentarzach medialnych pojawiała się informacja o możliwym rozmieszczeniu na Białorusi także jądrowych bomb lotniczych, podstawę dla której stanowiła ubiegłoroczna zapowiedź przystosowania białoruskich samolotów do przenoszenia taktycznej broni jądrowej.
Na wszystkich kierunkach działań zmniejszyła się częstotliwość rosyjskich ataków. Według ukraińskiego Sztabu Generalnego w dnach 24-26 marca odnotowano ich łącznie 204. Po kolejnych nieudanych próbach przełamania obrony ukraińskiej w rejonie autostrady M03 z Bachmutu do Słowiańska siły rosyjskie wstrzymały działania na tym kierunku. Ponawiały natomiast ataki z dwóch kierunków na Czasiw Jar – od północnego wschodu (Bohdaniwka) i południowego zachodu (Stupoczky, Predteczyne), co świadczy o umocnieniu się przez agresora po zachodniej stronie kanału Doniec-Donbas. W Bachmucie Rosjanie mieli poczynić dalsze postępy w rejonie przemysłowym na północy, a także na południu miasta. Pod kontrolą ukraińską pozostaje ścisłe centrum i zachodnia część Bachmutu. Łącznie w mieście i jego okolicach wojska agresora przypuszczały w ostatnich dniach 16-18 ataków na dobę, wobec 30-50 w poprzednich tygodniach.
Niepowodzenie prób przełamania ukraińskiej obrony na północ i zachód od Awdijiwki skutkowało próbą rozszerzenia przez Rosjan obszaru działań w kierunku północnym (Keramik, Nowokałynowe). Nieznaczne postępy wojska rosyjskie odnotowały w łuku na zachód od Doniecka, spychając obrońców w Marjince i na jej obrzeżach oraz podchodząc pod leżącą na północ od niej Krasnohoriwkę (drugą o tej nazwie w obwodzie donieckim, w poprzednich tygodniach Rosjanie zajęli Krasnohoriwkę leżącą na północ od Awdijiwki). Nie przyniosły zmian starcia pomiędzy Kreminną a Siewierskiem oraz na północny wschód od Kupiańska, gdzie areną najcięższych walk stała się leżąca 8 kilometrów od centrum miasta Syńkiwka.
Rosyjskie ataki rakietowe skupiły się na kontrolowanej przez siły ukraińskie części obwodu donieckiego, gdzie głównym celem był Kramatorsk. Wrogie rakiety spadały na to miasto trzy dni z rzędu, poza nim ich celami były także Słowiańsk i Awdijiwka. Władze tej ostatniej zapowiedziały ewakuację pracowników służb komunalnych, wyłączenie łączności mobilnej oraz zakaz wjazdu do miasta dla dziennikarzy i wolontariuszy. Rosyjskie artyleria i lotnictwo kontynuowało ostrzał i bombardowania pozycji i zaplecza obrońców wzdłuż linii styczności i w rejonach przygranicznych, m.in. w rzadziej ostatnio atakowanym obwodzie czernihowskim. Mimo że zmniejszyła się liczba wrogich ostrzałów Chersonia (do kilku na dobę), lokalne władze namawiają pozostałych w nim mieszkańców do wyjazdu.
26 marca rzecznik Państwowej Służby Granicznej Ukrainy poinformował o zmniejszeniu do około 4 tys. liczby rosyjskich żołnierzy na Białorusi. Wciąż mają oni uczestniczyć tam w ćwiczeniach z armią białoruską i/lub przechodzić szkolenie przed wyjazdem na front na Ukrainie. W poprzednich miesiącach na Białorusi przebywało przeciętnie około 10 tys. żołnierzy, większość z których po zakończeniu szkolenia zasilała zgrupowanie agresora.
W nowym pakiecie niemieckiego wsparcia wojskowego dla Ukrainy znalazły się m.in. 100 karabinów maszynowych MG3, części zamienne do czołgów i bojowych wozów opancerzonych oraz opancerzone wozy saperskie Pionierpanzer 2 Dachs. Mają one dotrzeć na Ukrainę pod koniec marca lub później. O ukończeniu przez ukraińskich żołnierzy szkolenia na czołgach Challenger 2 poinformował resort obrony Wielkiej Brytanii.
25 marca szef grupy Wagnera Jewgienij Prigożyn oświadczył, że po wygaśnięciu półrocznego kontraktu na wolność wyszło ponad 5 tys. najemników-kryminalistów, którzy uzyskali obiecaną amnestię. Biorąc pod uwagę, że kulminacja werbunku więźniów do grupy Wagnera miała miejsce od lipca do listopada 2022 r., należy się spodziewać, że w najbliższych tygodniach dojdzie do kolejnej fali ułaskawień.
Wg nieoficjalnych informacji zdymisjonowany został gen. płk. Rustam Muradow, od lata 2022 r. dowodzący zgrupowaniem Wschodniego Okręgu Wojskowego operującym na południu Ukrainy. Muradow uznawany jest za osobę odpowiedzialną za kompromitującą porażkę pod Wuhłedarem w styczniu-lutym br., kiedy to – pomimo poniesienia ogromnych strat – Rosjanom nie udało się przełamać ukraińskiej obrony. Jego dymisja została dobrze przyjęta przez kilka pół-oficjalnych rosyjskich kanałów propagandowych (tzw. wojenkorów).
Służba Bezpieczeństwa Ukrainy poinformowała o zatrzymaniu kolejnych agentów rosyjskich służb specjalnych, zajmujących się zbieraniem danych dotyczących obiektów wojskowych oraz infrastruktury krytycznej. SBU wykryła siatkę agentów, która przekazywała informacje o ruchach armii ukraińskiej w obwodach charkowskim i donieckim, począwszy od pierwszych dni wojny. Należał do niej m. in. asystent jednego z deputowanych do Rady Najwyższej z Donbasu. Wśród pozostałych osób aresztowanych w ostatnich dniach był m. in. pracownik zakładów Motor Sicz w Zaporożu (najważniejszy na Ukrainie producent silników lotniczych).
Autorzy: Andrzej Wilk, Jakub Ber
Źródło: Ośrodek Studiów Wschodnich im. Marka Karpia
Podobne z tej kategorii:
Podobne słowa kluczowe:
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu