9 lutego australijski oddział hiszpańskiego koncernu stoczniowego Navantia Australia wraz ze swoim partnerem, firmą UGL (grupa CIMC), zaproponowały Armii Australii (Australian Army) jednostkę desantową LMV-M.
Zaprojektowane przez biuro projektowe Navantia Australia Naval Design and Engineering Center z Melbourne, jednostki desantowe Kodal, opracowano w ramach trwającego w tym kraju programu LAND 8710-1 (LMV-M – Littoral Manoeuvre Vessel-Medium). Celem tego programu jest wyłonienie zastępstwa dla przestarzałych i wysłużonych już barek desantowych typu LCM-8, które opracowano w Stanach Zjednoczonych na potrzeby trwającej wówczas wojny wietnamskiej. Obecnie Australian Army eksploatuje flotyllę 15 tego typu jednostek zbudowanych na początku lat 70. i gruntownie zmodernizowanych w połowie lat 90. (wymieniono wówczas między innymi silniki główne).
Na początku nowego millenium zainicjowano program LCM2000, w ramach którego planowano zbudować sześć jednostek, które począwszy od 2003 roku miały zastępować LCM-8. W 2011 roku ze względu na nie spełnienie wymagań technicznych program ten zarzucono. Wycofanie „ósemek” ze służby ma nastąpić nie później niż w 2027 roku. Ostatecznego wyboru Australian Army ma dokonać w pierwszym kwartale bieżącego roku. Poza Navantią i UGL (tworzących spółkę joint venture Landing Craft Australia - LCA) w postępowaniu biorą udział także: konsorcjum składające się ze stoczni Birdon i grupy Echo Marine Group, spółka Australian Maritime Alliance (AMA) stworzona przez firmy Serco, Civmec i biuro projektowe IMC Naval Architects oraz konsorcjum Austal, BMT i Raytheon. Chcąc zachęcić rząd Australii do wyboru projektu opracowanego przez LCA firma ta podkreśla możliwość wykorzystania zaprojektowanych przez siebie jednostek do przewozu m.in. wyrzutni kołowych systemu Lockheed Martin M142 HIMARS (High Mobility Artillery Rocket System). Deklaracja ta pojawiła się nieprzypadkowo. Otóż o zakupie 20 tego typu wyrzutni, za 385 mln USD, rząd australijski poinformował w zeszłym miesiącu.
Przy pracach nad projektem Kodala wykorzystano doświadczenie Navantii uzyskane przy barkach desantowych LCM-E i programie LLC (w ramach którego w latach 2013-2015 w stoczni w San Fernando zbudowano 12 jednostek dla Australii). Nowe jednostki zaprojektowano zarówno z myślą o działaniach zarówno na wodach rzek, w rejonach przybrzeżnych, jak i na otwartych wodach (tranzyt na duże odległości). Kodal legitymuje się wypornością pełną 334 ton, a jego wykonany ze stali kadłub mierzy 39,0x10,8x1,4 m. Napęd składać się będzie z czterech silników wysokoprężnych o mocy po 1432 kW oraz czterech pędników wodnostrumieniowych. Energię elektryczną wytworzą z kolei dwa agregaty prądotwórcze o mocy po 100 kW oraz jeden awaryjny o mocy 20 kW. Dziobowa część kadłuba zajęta jest przez otwartą ładownię o powierzchni 142 m2, w której można przewieźć ładunku o masie do 80 ton. Prędkość maksymalna w pełni obciążonej jednostki wynosić ma 15 węzłów, a idącej bez ładunku 20 węzłów. Zbiorniki paliwa o pojemności 53,3 m3 umożliwić mają przebycie do 500 Mm przy maksymalnym ładunku oraz 1700 Mm na pusto. Dzięki przesunięciu nadbudówki do prawej burty udało się wygospodarować dodatkową przestrzeń na której wydzielono miejsce do lądowania dla bezzałogowego aparatu latającego (UAV) oraz w razie nie korzystania z niego, miejsce na dodatkowy lekki ładunek. Wewnątrz kadłuba wydzielono pomieszczenia mieszkalne i socjalne dla stałej, liczącej 15 osób załogi. Dodatkowo przewidziano możliwość przewiezienia w komfortowych (jak na jednostkę bojową) kolejnych 42 osób. Uzbrojenie obronne składać się będzie z dwóch zdalnie sterowanych stanowisk strzeleckich kal. 12,7 mm (Saab Trackfire lub podobnych) oraz dwóch wkm kal. 12,7 mm na podstawach słupkowych.
Podobne z tej kategorii:
Podobne słowa kluczowe:
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu