7 listopada minister obrony Ukrainy poinformował, że na terytorium tego państwa trafiły rakietowe zestawy przeciwlotnicze NASAMS oraz Aspide, które zostały dostarczone przez partnerów zachodnich.
W przypadku pierwszych z nich wiadomo, że Departament Obrony Stanów Zjednoczonych, w ramach programu pomocy wojskowej, obiecał dostarczyć osiem zestawów, które są produkowane przez Kongsberg Defence oraz Raytheon – szczegóły nie są znane, jednak biorąc pod uwagę czas pomiędzy deklaracją oraz dostawą nie można wykluczyć, że sprzęt pochodzi z któregoś z państw-użytkowników. Co ważne wraz z nimi na Ukrainę trafią także pociski przeciwlotnicze AIM-120 AMRAAM, których dostawę ogłosiła w październiku Wielka Brytania. Biorąc pod uwagę zapasy tego typu pocisków w magazynach państw NATO, można spodziewać się rytmicznych dostaw kolejnych partii niezbędnych do utrzymania potencjału operacyjnego zestawów przeciwlotniczych.
Dodatkowo dostawy objęły także zestaw przeciwlotniczy Aspide, który dostarczyła Hiszpania. W ostatnich tygodniach, wraz ze wzrostem rosyjskiej ofensywy lotniczej na infrastrukturę krytyczną, rząd w Madrycie obiecał przekazanie rakietowych systemów przeciwlotniczych. Obok baterii Aspide mowa także o pojedynczym (na razie) zestawie MIM-23 Hawk. Decyzja w sprawie systemu Aspide zapadła w czerwcu bieżącego roku, zgodnie z oficjalnymi danymi, w październiku na terenie Hiszpanii prowadzono szkolenie ukraińskiego personelu wojskowego w jego obsłudze oraz serwisie.
Podobne z tej kategorii:
Podobne słowa kluczowe:
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
zestawy przeciwlotniczej obrony to jeden z fundamentów aby wygrać tą wojnę a potrzeby są ogromne, tych systemów krótkiego i średniego zasięgu z zachodu trzeba kilkadziesiąt minimum i tysiące rakiet w zapasach.
Oby dobrze służyły, jest to w naszym wspólnym interesie.