2 grudnia na stronach Sejmu upubliczniono interpelację poselską Roberta Kwiatkowskiego (Lewica) w sprawie realizacji programów "Wisła" i "Narew" pod kątem uwzględnienia w nich zwalczania bezzałogowych aparatów uderzeniowych i amunicji krążącej w świetle doświadczeń wojny o Górski Karabach.
W swojej interpelacji Robert Kwiatkowski wskazuje na rosnące znaczenie bezzałogowych aparatów latających, które mogły spokojnie działać w przestrzeni powietrznej przeciwnika zwalczając m.in. zestawy przeciwlotnicze. Biorąc to pod uwagę, autor kieruje do resortu obrony następujące pytania związane z programem Wisła:
Czy MON, biorąc pod uwagę doświadczenie konfliktu w Górskim Karabachu, zamierza uwzględnić „rewolucję dronów” i dokonać korekty w ramach realizowanego programu „Wisła”?
Czy rozważane jest odstąpienie od dalszego zakupu kolejnych kosztownych baterii systemów przeciwlotniczych „Patriot” jako broni na współczesnym polu walki kosztownej, a nie w pełni efektywnej dla polskiego systemu OPL i przeznaczenie uwolnionych środków np. na zakup wyposażenia dla budowy systemu OPL bardzo krótkiego zasięgu (VSHORAD)?
Czy MON rozważa renegocjowanie kontraktu z Amerykanami pod kątem modyfikacji ww. broni przeciwlotniczej i jej modernizacji technicznej umożliwiającej skuteczne zwalczanie istniejących dronów uderzeniowych jak tureckiej produkcji „Bayraktar TB2” czy „Anka” oraz rosyjskich: „Orłan”, jak i wchodzących na wyposażenie rosyjskiej armii ciężkich dronów (kategoria MALE) „Orion” oraz najnowszych odrzutowych uderzeniowych trudnowykrywalnych dronów „Ochotnik” czy wreszcie chińskich "Wing Loong II"?
Kolejne pytania dotyczą znajdującego się na ostatniej prostej fazy analityczno-koncepcyjnej programu Narew:
Czy doświadczenia wojny o Górski Karabach, w szczególności masowe skuteczne zastosowanie dronów uderzeniowych oraz amunicji krążącej, zostaną uwzględnione przez MON w programie „Narew”?
Czy analitycy MON nie powinni znacząco zmienić wytyczne dla potencjalnych oferentów w ramach programu "Narew”, biorąc pod uwagę konflikt w Górskim Karabachu i udane operacje tureckich dronów w Syrii i Libii?
Według posła, MON powinien skupić środki budżetowe na zestawach przeciwlotniczych bardzo krótkiego zasięgu, przede wszystkim bazujących na rozwiązaniach Polskiej Grupy Zbrojeniowej S.A., która w ostatnich dniach zaprezentowała koncepcję tego typu systemu obejmującego zestawy artyleryjskie z armatami kalibru 35 mm, artyleryjsko-rakietowe Pilica, wyrzutnie pocisków Grom oraz Piorun i zestawy kierowania ogniem. Jak ujął to także autor interpelacji - Czy w obliczu opóźnienia programu „Narew”, który de facto prawie nie ruszył, oraz zakupu pierwszej partii niezwykle drogich dwóch baterii systemów przeciwlotniczych „Patriot” w ramach programu „Wisła” MON rozważa, kierując się bezpieczeństwem kraju, zakup systemów przeciwlotniczych bardzo krótkiego zasięgu (klasy VSHORAD) w celu ich osłony?
Podobne z tej kategorii:
Podobne słowa kluczowe:
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Poziom tych interpelacji jest straszny , obrona musi warstwowa , Narew , Wisła są niezbędne , ale prawda i rozsądek to słowa rzadko chyba używane w Sejmie .
Wnioski z konfliktu w Karabachu jak i te z Ukrainy niewątpliwie trzeba uwzględnić w planowaniu całego wielowarstwowego systemu obrony przeciwlotniczej i przeciwrakietowej niemniej jednak program Narew jest kluczowy dla naszego bezpieczeństwa a Wisła choć droga to uzupełnia cały system w strategicznym jego wymiarze. I tu ważne wydaje się zagadnienie interoperacyjności tej całej infrastruktury i maksymalna szybkość reakcji na różnorodne zagrożenia oraz pełna polska autonomia decyzyjna.