28 lutego Departament Obrony Stanów Zjednoczonych poinformował o uruchomieniu programu modernizacji 608 samolotów F-16C/D Fighting Falcon eksploatowanych przez US Air Force. Wielki projekt ma pozwolić na zachowanie potencjału floty na najbliższe lata.

Zgodnie z komunikatem prace mają obejmować maszyny późnych serii produkcyjnych eksploatowanych przez US Air Force (Block 40/42/50/52), które mają przejść 22 różnorodne modyfikacje wyposażenia pokładowego – według części danych, są one elementem programu F-16V oferowanego przez Lockheed Martin klientom eksportowym. Zgodnie z upublicznionymi informacjami, samoloty mają otrzymać stacje radiolokacyjne z antenami AESA, terminale łączności standardu Link 16 oraz nowe centralne komputery pokładowe. Dodatkowo zmiany zajdą w kabinach, gdzie zastosowane zostaną nowe rozwiązania konstrukcyjne – globalna wartość programu przekracza kwotę 6,3 mld USD i jest realizowana etapami (m.in. korporacja Northrop Grumman, od grudnia 2019 roku, realizuje produkcję i dostawy stacji radiolokacyjnych AN/APG-83 SABR).

Nie można wykluczyć, że część prac będzie realizowana także w Polsce, a dokładniej w należących do Polskiej Grupy Zbrojeniowej S.A. Wojskowych Zakładach Lotniczych Nr 2 S.A. w Bydgoszczy. Powyższy podmiot jest bowiem częścią międzynarodowego konsorcjum, które zwyciężyło w postępowaniu przetargowym na serwisowanie i modernizacje samolotów F-16 Fighting Falcon należących do US Air Force. Według dostępnych informacji, w Bydgoszczy mają być realizowane prace związane z serwisem i obsługami samolotów F-16C/D Fighting Falcon stacjonującymi na terenie Europy. Obecnie US Air Force utrzymuje na Starym Kontynencie trzy eskadry maszyn tego typu, które bazują w Aviano we Włoszech oraz Spangdahlem w Republice Federalnej Niemiec. Dodatkowo umowa ma obejmować realizację usługi modernizacji samolotów w ramach programu SLEP (Service Life Extension Program).

Modernizacja amerykańskich F-16C/D Fighting Falcon późnych serii produkcyjnych pozwoli na utrzymanie potencjału operacyjnego US Air Force w najbliższych latach. Jest to element nowej koncepcji, w której planowana jest jednoczesna eksploatacja maszyn bojowych 4. oraz 5. generacji.