Sekretarz stanu w Ministerstwie Obrony Królestwa Niderlandów Gijs Tuinman poinformował Izbę Reprezentantów o potrzebie zamówienia nowych wielozadaniowych jednostek wsparcia dla Koninklijke Marine.

Koncepcja przewiduje pozyskanie dwóch okrętów uniwersalnych (ondersteuningsvaartuigen), bazujących na wspólnej platformie, która – zależnie od potrzeby – może przenosić liczne pociski przeciwlotnicze, manewrujące bądź wyposażenie specjalne w wersji skonteneryzowanej. Ich istotną cechą będą nieliczne załogi, co jest istotne z punktu widzenia flot europejskich, cierpiących na brak żołnierzy zawodowych do służby na morzu.

Idea zakłada, że w razie zagrożenia zmasowanym, symultanicznym atakiem z powietrza, nowe jednostki będą mogły towarzyszyć czterem fregatom przeciwlotniczym i dowodzenia (Luchtverdedigings- en Commandofregatten, LC-fregatten) typu De Zeven Provinciën, Rzecz jasna, to fregaty będę lokalizowały cele i naprowadzały pociski, zaś te będą wystrzeliwane z wyrzutni na okręcie uniwersalnym. Powiela to koncepcję "lojalnego skrzydłowego", znaną między innymi z lotnictwa.

W innym scenariuszu mają one być uzbrojone w kierowane pociski rakietowe dalekiego zasięgu do eliminowania zagrożeń na lądzie. Będzie to miało znaczenie w przypadku operacji desantowych z udziałem żołnierzy Korps Mariniers.

Ponadto holenderska Marynarka Wojenna potrzebuje sprzętu do walki elektronicznej, który może zakłócać systemy przeciwnika. Ma to utrudnić użycie uzbrojenia precyzyjnego, a w przypadku ataku bezzałogowymi systemami powietrznymi lub nawodnymi, sprzęt zakłóca połączenie pomiędzy dronami a ich operatorem. Systemy walki elektronicznej będą w wersji kontenerowej.

Inną ważną potrzebą jest dozór infrastruktury krytycznej na Morzu Północnym, takie jak: turbiny wiatrowe i platformy wiertnicze, a także rurociągi naftowe i gazowe, kable energetyczne oraz łącza do transmisji danych na dnie morskim.

Holenderska Służba Wywiadu Wojskowego i Bezpieczeństwa (Militaire Inlichtingen- en Veiligheidsdienst) w swoim rocznym raporcie napisała o działaniach Federacji Rosyjskiej wskazujących na szpiegostwo. Służba poinformowała także, że prowadzone są działania przygotowawcze do zakłóceń i sabotażu infrastruktury morskiej. Aby wykryć te zagrożenia, Ministerstwo Obrony pozyskuje systemy podwodne do zbierania informacji do nowych okrętów.

Koszt projektu wyniesie od 250 mln do 1 mld EUR. Obydwa okręty osiągną pełną zdolność operacyjną w 2027 roku.