Nie minęło wiele czasu odkąd Kolumbia ogłosiła, że zamiast francuskich 155 mm armatohaubic samobieżnych na podwoziu kołowym CAESAr kupi jednak izraelskie ATMOS-y, gdy taka sytuacja powtórzyła się. Tym razem w Królestwie Danii. Siły Zbrojne tego państwa (Forsvaret) miały być pierwszym użytkownikiem armatohaubic CAESAr na nośniku rodziny Tatra T-815-7 8×8. Jednak swoje działa oddała Ukrainie, a w to miejsce chce zamówić ATMOS-y i nie tylko.
26 stycznia duński Urząd ds. Sprzętu i Zakupów (duń. Forsvarsministeriets Materiel‐ og Indkøbsstyrelse, FMI) Ministerstwa Obrony Królestwa Danii (Forsvarsministeriet, FMN) poinformował o rekomendacji zakupu systemów artyleryjskich izraelskiej produkcji – 155 mm samobieżnych lufowych systemów ATMOS (ang. Autonomous Truck Mounted howitzer System) i rakietowych modułowych PULS (Precise & Universal Launching System), obydwa produkowane przez spółkę Elbit Systems. Według komunikatu FMI duński resort obrony rozpoczął już negocjacje z Elbitem, aby dostawa zamówionego sprzętu odbyła się jak najszybciej dla wypełnienia luki w uzbrojeniu duńskich Hæren, jaka powstała po oddaniu Ukrainie niedawno zamówionych we Francji 19 armatohaubic CAESAr. Tyle FMI, natomiast tego samego dnia FMN w swoim komunikacie podało, że duński rząd uzyskał poparcie dla swojej decyzji siedmiu partii, które wspierają koalicyjny rząd. FMN tłumaczy pośpiech krytyczną sytuacją sprzętową w artylerii polowej, ale także zobowiązaniami Danii w ramach sił NATO. Elbit Systems zobowiązał się na dostawę systemów jeszcze w 2023 r., aby uzbrojona w nie 1. Brygada (duń. 1. Brigade) zgodnie z planem od 1 stycznia 2024 r. była gotowa do działania w ramach NATO Readiness Initiative (NRI). Zapewne izraelskie systemy trafią do 1. Duńskiego Batalionu Artylerii (1. Danske Artilleriafdeling), który miał zostać uzbrojony w CAESAry. Prócz nich ma już 15 samobieżnych (nośnikami są kołowe transportery opancerzone MOWAG Piranha V) 120 mm moździerzy Cardom 10, także dostarczonych przez Elbit Systems w latach 2020–2021.
Niewykluczone, że Dania zdecydowała się na rakietowe systemy PULS (wcześniej nie planowano zakupu polowej artylerii rakietowej w miejsce wycofanych wyrzutni M270 MLRS), aby szybciej uzbroić 1. Danske Artilleriafdeling, nawet za cenę „mieszanego” uzbrojenia. Duńska państwowa telewizja TV2 podała, że zakup ATMOS-ów był już rozważany poprzednio, jednak wówczas ofertę bliższą oczekiwaniom złożył francuski Nexter Systems. Teraz wybór ATMOS-a i PULS-a spotkał się w Danii z głosami krytyki, głównie udzielających się medialnie emerytowanych generałów. Według nich Dania powinna kupić południowokoreańskie armatohaubice K9 Thunder, bo jako w pełni opancerzone i gąsienicowe lepiej pasują do koncepcji 1. Brygady jako oddziału ciężkiego. Niektórzy komentujący liczą, że duński rząd dokupi K9 w późniejszym terminie. Według TV2 na zakup artylerii przeznaczono 1,7 mld DKK (248 mln USD).
Natomiast duński portal Altinget podaje, że łącznie ma to być 1,748 mld DKK – 805,2 mln (117,66 mln USD) za 19 ATMOS-ów i 942,7 mln (137,75 mln USD) za osiem wyrzutni PULS. Dziennik podaje też dokładny terminarz dostaw – pierwszy ATMOS (wypożyczony przez Elbit) przybędzie do Danii „wczesną wiosną” i posłuży do szkolenia. 12 seryjnych dział będzie dostarczonych na początku 2024 r., pozostałych siedem jesienią tego samego roku. Natomiast wyrzutnie PULS Elbit będzie dostarczał od czerwca br. do lutego przyszłego. Altinget twierdzi, że czas dostawy CAESArów wyniósłby 24 miesiące, a K9 30 miesięcy. CAESAry kosztowałyby 665 mln DKK, natomiast K9 988 mln. Z tego widać, że priorytetem był czas realizacji zamówienia. Altinget nie podaje źródła tych danych. Co więcej, portal twierdzi, że podczas przetargu w 2015 r. ATMOS też wyszedł jako zwycięzca w kategorii technicznej, pokonując i CAESAra, i K9. Jednak wówczas zabrakło politycznego konsensusu odnośnie zakupu broni poza Unią Europejską, a tym bardziej w Izraelu ze względu na jego postępowanie wobec Palestyńczyków. Dlatego ostatecznie zdecydowano się na CAESAry na podwoziu Tatry.
Pytań nie brakuje też w przypadku duńskich systemów PULS, jak po „rebrandingu” nazywa się system Lynx, opracowany przez spółkę IMI Systems, kupioną następnie przez Elbit Systems, a oferowany swego czasu Polsce w programie Homar (notabene, Huta Stalowa Wola S.A. wykorzystała przed laty działo ATMOS-a na podwoziu Jelcz 663.32 w prototypowej armatohaubicy Kryl). Duńskie źródła nie podają na przykład, które z oferowanych pocisków rakietowych do PULS-a zamówiła Dania, choć przewija się motyw zasięgu rażenia 300 km, co wskazuje na największe Predator Hawk o średnicy 370 mm. Być może Dania zamówi też pociski EXTRA o średnicy 306 mm i zasięgu 150 km. Niewykluczone, że Dania będzie pierwszym odbiorcą tzw. systemu EuroPULS. Będzie to owoc współpracy przemysłowej Elbit Systems i niemieckiej spółki Krauss-Maffei Wegmann (KMW), co obie firmy ogłosiły 2 grudnia ub.r. KMW najwyraźniej zamierza zaoferować system EuroPULS jako rozwiązanie w europejskim programie E-COLORSS (ang. European COmmon LOng Range indirect Fire Support System), czyli nowej generacji artylerii rakietowej dalekiego zasięgu, która zastąpiłaby w Europie systemy M270 MLRS (oryginalnie w użyciu w RFN, Francji, Włoszech, Wielkiej Brytanii, Niderlandach, Danii właśnie, obecnie także w Grecji i Finlandii, do niedawna w Norwegii). KMW odpowiadałby za integrację z docelowym nośnikiem (samochodem ciężarowym wysokiej mobilności) i europejskimi systemami kierowania ogniem oraz łączności.
Nexter Systems wyraził rozczarowanie duńską decyzją. To zresztą drugi taki przypadek w ostatnim czasie, gdy w ostatniej chwili nastąpiła rezygnacja z zakupu CAESArów na rzecz ATMOS-ów. Na początku stycznia br. okazało się, że na ostatniej prostej Kolumbia zrezygnowała z zakupu CAESArów. Mimo, że do Francji przyjechał gen. Carlos Moreno, zastępca szefa sztabu Wojsk Lądowych Kolumbii (hiszp. Ejército Nacional de Colombia), aby negocjować ostateczną treść kontraktu. Jednak ostatecznie Kolumbia zamówiła 18 ATMOS-ów za 102 mln USD. Powodem miał być nagły wzrost ceny francuskich dział o 12%. W ramach kolumbijskiego programu pod kryptonimem Soberania CAESAry konkurowały z ATMOS-ami i tureckimi armatohaubicami MKE Yavuz (wersja ciągnionej armatohaubicy MKE Panther, wg części źródeł będącej turecką pochodną singapurskiej FH-2000) – wszystkie lawetowane, na nośnikach 6×6, kalibru 155 m z lufami L52. W Kolumbii ATMOS-y uzupełnią 15 ciągnionych armatohaubic Santa Bárbara Sistemas (obecnie GDELS) 155/52 APU-SBT i 105 mm haubice Nexter LG1.
Podobne z tej kategorii:
Podobne słowa kluczowe:
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
W Izraelu przyjmuje się, że umowa może obejmować priorytetową dostawę "SIGMA"- automatyczny, na życzenie klienta w przyszłości.Regards...
Oczywiście, szczególnie, że ELBIT'u (kiedyś: SOLTAM'u!!!) armatochaubice "SIGMA", z pełnym automatem ładowania, na świetnym, opancerzonym, BARDZO terenowym podwoziu 10x10, są ZNACZĄCO LEPSZE, aniżeli jakiekolwiek francuskie "CEZARY". Istnieje też dość duża nadzieja, iż zanim ich ostateczna wersja zostanie standardowo wdrożona w IDF'ie, jako zastępca / następca M-109 155/39 "Doher", to kaliber tych "SIGMA", zostanie przez ELBIT zwiększony z tych teraz, w tej wersji prototypowych 155/52, ale przez SOLTAM produkowanych, przez przecież już ponad 20 lat, na takie znacznie bardziej dalekosiężny kaliber 155/62 .......
PS. W przypadku, gdy ELBIT wymieni ten dotychczasowy "prowizoryczny" kaliber w "SIGMA'ch" z 155/52, na taki 155/60, albo na taki 155/62, no to wtedy maksymalny zasięg standardowej amunicji 155 mm wzrośnie z tych obecnych 41 km, do 50 km....