Komunikacja lotnicza to dynamicznie rozwijająca się dziedzina transportu, ale wymaga dużych nakładów finansowych. Duża prędkość przemieszczania, bezpieczeństwo i spełnianie wymogów ekologicznych, w zakresie hałasu i emisji spalin, to główne kryteria działalności. Według ostatniej prognozy Boeinga, w ciągu dwóch najbliższych dekad, linie lotnicze mają zakupić 43,6 tys. samolotów, co oznacza, że corocznie producenci będą musieli ich wytwarzać po 2180 szt.
Konkurencja i konsolidacja w przemyśle lotniczym sprawiła, że zostało dwóch liczących się producentów dużych samolotów komunikacyjnych: amerykański Boeing i europejski Airbus. Ich rywalizacja to fascynująca historia zmagań na polu techniki i ekonomii, która stała się symbolem gospodarczej rywalizacji między Stanami Zjednoczonymi a Unią Europejską. Każdy kontrakt wygrany przez jednego z nich jest porażką drugiego. Stawki są olbrzymie, a kontrakty często opiewają na sto samolotów, wartości kilkunastu miliardów dolarów.
W ub. roku dwie największe wytwórnie lotnicze Airbus i Boeing przekazały operatorom łącznie 951 samolotów, z tego: Airbus – 611 szt. (udział w rynku 64%), a Boeing – 340. Jest to o 228 samolotów więcej niż wyprodukowano w roku ubiegłym, ale o 655 mniej niż przed pandemią koronawirusa w 2018 r. (-41%). Według cen katalogowych szacunkowa wartość przekazanych samolotów wyniosła 143 mld USD, z tego 88 mld dolarów z wytwórni Airbusa. Największy udział w produkcji miały wąskokadłubowe samoloty Airbus serii A320, których zbudowano łącznie 483 szt., co stanowi 51% globalnej produkcji. Osiągnięcie mniej korzystnego wyniku przez Boeinga stało się głównie za sprawą czasowego wstrzymania montażu B787 Dreamliner i ograniczonej produkcji B737 MAX, które wcześniej były lokomotywą napędową Boeinga.
Obaj producenci pozyskali w ub. roku zamówienia na 1680 samolotów, z tego: Airbus sprzedał 771 szt., a Boeing – 909 szt. Jednak po uwzględnieniu 694 rezygnacji z wcześniej podpisanych kontraktów, sprzedaż netto wyniosła 986 szt., z tego Airbus zamknął rok wynikiem sprzedaży 507 szt. Należy także nadmienić, że w kilku przypadkach przewoźnicy zmienili wcześniejsze kontrakty przechodząc z mniejszych na większe lub nowocześniejsze modele samolotów (np. Singapore Airlines zamówiły 11 B777-9X, z jednoczesną rezygnacją z 14 B787-10). Na koniec 2021 r. portfel niezrealizowanych zamówień, jakim dysponowały obie wytwórnie lotnicze, wyniósł 11 332 szt. Ich katalogowa wartość jest szacowana na 1,6 bln USD. Większym portfelem wynoszącym 7082 szt. dysponuje Airbus (udział w rynku 62%), głównie za sprawą wiodącej serii samolotów A320, których 5839 szt. oczekuje na montaż.
W ub. roku europejski producent dostarczył dla 90 operatorów 611 samolotów komunikacyjnych, co na globalnym rynku stanowi 64% udziału. Jest to o 45 samolotów więcej niż przekazano rok wcześniej (566), ale o 252 mniej niż przed pandemią koronawirusa (2019 r. – 863). W poszczególnych miesiącach roku produkcja przedstawiała się następująco: styczeń – 21 szt.; luty – 32; marzec – 72; kwiecień – 45; maj – 50; czerwiec – 77; lipiec – 47; sierpień – 40; wrzesień – 40; październik – 36; listopad – 58 i grudzień – 93. W rekordowym grudniu przewoźnicy otrzymali: 66 samolotów serii A320, 16 A350, 7 A220, 2 A330 i 2 A380. Airbus aby przezwyciężyć ograniczenia w podróżach międzynarodowych (z uwagi na pandemię koronawirusa), drugi rok z rzędu realizował innowacyjne rozwiązanie e-dostawy, którym objęto 25% przekazywanych samolotów. Umożliwiło to klientom odbieranie maszyn przy zminimalizowaniu konieczności podróżowania przez ich zespoły do zakładów Airbusa.
Osiągnięcia handlowe w 2021 r. odzwierciedlają skupienie i odporność zespołów Airbusa, klientów, dostawców i zainteresowanych stron na całym świecie, którzy działali razem, aby uzyskać te niezwykłe wyniki. Odnotowaliśmy znaczące zamówienia od linii lotniczych na całym świecie, sygnalizujące zaufanie do zrównoważonego wzrostu podróży lotniczych po pandemii koronawirusa. Podczas gdy niepewności pozostają, jesteśmy na dobrej drodze do zwiększenia produkcji w 2022 r., tak aby spełnić wymagania naszych klientów. Jednocześnie inwestujemy w przyszłość, przekształcając nasze możliwości przemysłowe i wdrażając plan dekarbonizacji – powiedział Guillaume Faury prezes Airbus Commercial Aircraft, podczas ogłaszania ubiegłorocznych wyników.
W 2021 r. europejski producent pozyskał nowe zamówienia na 771 samolotów (661 serii A320, 64 A220, 30 A330 i 16 A350), a po uwzględnieniu 264 rezygnacji z wcześniej zakupionych, sprzedaż netto wyniosła 507 szt. (437 serii A320, 38 A220, 30 A330 i 2 A350). Ubiegłoroczne wyniki netto są dwukrotnie wyższe od uzyskanych w roku poprzednim (268), ale o jedną trzecią niższe niż dwa lata wcześniej (768). Największą popularnością cieszą się samoloty A321neo (new engine option), których zamówiono netto 526 szt. Model ten należy do wiodącej serii samolotów A320, które po raz kolejny potwierdziły miano „najszybciej sprzedającego się liniowca w historii”. W ub. roku Airbus podpisał kilka mega kontraktów, tj. obejmujących zakup po kilkadziesiąt samolotów i wartości liczonej w miliardach dolarów. Największy został zawarty podczas międzynarodowego salonu Dubai Airshow, kiedy to linie lotnicze należące do grupy Indigo Partners (Wizz Air, Frontier, Volaris i JetSMART) zakupiły łącznie 255 Airbusów A321neo, o katalogowej wartości 33 mld USD. W przedostatni dzień roku sfinalizowany został kolejny kontrakt z firmą leasingową Air Lease Corporation, która tym razem złożyła zamówienie na 116 samolotów, o katalogowej wartości 16,2 mld dolarów.
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu