Warto zaznaczyć, że 12 stycznia wzbił się w powietrze samolot wersji Tu-160M2 (Izdielije 70M2). To oznaczenie nie jest synonimem głębokiej modernizacji oryginalnych Tu-160 (izd. 70), czyli wersji Tu-160M (izd. 70M). Oblot pierwszego zmodernizowanego Tu-160M (izd. 70M) – egzemplarza o nazwie własnej Igor’ Sikorskij, wyprodukowanego w 1988 r. – odbył się 2 lutego 2020 r. Mimo tego nawet przedstawiciele producenta używają oznaczeń Tu-160M i M2 swobodnie oraz zamiennie.
Prototypowy Tu-160M2 wystartował z lotniska przy zakładach Kazanskij awiacyonnyj zawod im. S. P. Gorbunowa, lokalnej filii spółki Tupolew, wchodzącej w skład Zjednoczonej Korporacji Lotniczej (OAK, Objedinionnaja awiastroitielnaja korporacyja), będącej częścią państwowej korporacji Rostiech. Lot odbył się na wysokości 600 m, z nieschowanym podwoziem i trwał ok. 30 minut. W tym czasie czteroosobowa fabryczna załoga pilotów-oblatywaczy Tupolewa, wykonując podstawowe manewry, sprawdziła sterowność i stabilność samolotu oraz poprawność działania zasadniczych systemów pokładowych. Lot przebiegł bez zakłóceń.
Jak powiedział przy okazji oblotu minister handlu i przemysłu Dienis Manturow: Odtworzyliśmy pełny cykl produkcyjny Tu-160, ale w zmodernizowanej wersji M, wliczając w to zmodernizowane silniki, zmodernizowany system sterowania samolotem, zmodernizowany system radionawigacyjny, zmodernizowane systemy kierowania uzbrojeniem. Główną rolę w przywróceniu produkcji tego wyjątkowego samolotu odegrała modernizacja kazańskich zakładów: oprzyrządowania wydziałów produkcyjnych, unowocześnienie zaplecza do badań w locie, uruchomienia największego na świecie stanowiska do spawania wiązką elektronową i próżniowego wyżarzania stopów tytanu. Dziś dostrzegamy znaczące perspektywy przed Tu-160 jako platformą, której dalszy rozwój umożliwi użycie jej z nowymi typami uzbrojenia, wliczając to zaawansowane technicznie. Dyrektor zarządzający spółki Tupolew Wadim Korolew powiedział, że zmodernizowano lub wymieniono 40% oprzyrządowania zakładów w Kazaniu. Korolew dodał, że uruchomienie produkcji Tu-160M2 to dla Tupolewa obecnie najważniejszy projekt. Tu-160M2 zachował po Tu-160 wygląd (układ) płatowca, jednak jest produkowany zupełnie nową technologią i z wykorzystaniem nowej bazy elementowej. Według dyrektora generalnego OAK Jurija Slusara 80% systemów i wyposażenia pokładowego jest albo nowe, albo zmodernizowane.
Za przykład nowych zdolności produkcyjnych może służyć wspominane spawanie wiązką elektronową i próżniowe wyżarzanie (obróbka cieplna) stopów tytanu. Zakłady w Kazaniu w 2017 r. zainwestowały w nowe „elektronowe” stanowisko spawalnicze. Nie są to te same urządzenia z lat 80. Obecnie zainstalowane urządzenie do spawania elektronowego, obsługiwane zdalnie, wykonuje w 2,5 minuty spaw, którego czasochłonność w latach 80. wynosiła 400 godzin i był wykonywany ręcznie. W konstrukcji płatowca Tu-160 stopów tytanu użyto do budowy centropłata o masie ok. 6 t, długości 12,4 m i szerokości 2,1 m, który przenosi najwięcej obciążeń podczas lotu, do którego są przymocowane zawiasy skrzydeł wraz z mechanizmem zmiany ich kąta skosu. Łączna długość „elektronowych” spawów w centropłacie wynosi 140 m. Tytan wykorzystano też w konstrukcji ruchomej części skrzydeł, zbudowanych z wielkoformatowych paneli z minimalnym żebrowaniem –
– chodziło o jak największą wytrzymałość przy możliwie niskiej masie.
O wznowieniu produkcji samolotu Tu-160 w głęboko zmodernizowanej wersji Tu-160M2 miał zdecydować prezydent Federacji Rosyjskiej Władimir Putin. W jego obecności, 25 stycznia 2018 r. w Kazaniu, Ministerstwo Obrony Federacji Rosyjskiej podpisało ze spółką Tupolew kontrakt warty 160 mld RUB (1,836 mld EUR) na budowę 10 Tu-160M2 z terminem dostawy do końca 2027 r. Oblot prototypowego samolotu miał nastąpić jeszcze w 2021 r. (niektóre media z Tatarstanu, którego regionalną stolicą jest Kazań, twierdziły, że oblot zaplanowano na 18 grudnia ub.r.), a dostawy kolejnych miały rozpocząć się w 2023 r. Ten wspomniany 18 grudnia miał nawiązywać do daty oblotu oryginalnego Tu-160, czyli 18 grudnia 1981 r. Dodatkowo rosyjskie Ministerstwo Przemysłu i Handlu podpisało w 2018 r. kontrakt ze spółką Tupolew odnośnie sporządzenia całkowicie cyfrowej dokumentacji produkcyjnej samolotu, przywrócenia technologii próżniowego spawania wiązką elektronową, utworzenia nowej siatki kooperacyjnej różnych rosyjskich przedsiębiorstw z branży metalurgicznej, lotniczej, inżynierii mechanicznej i elektronicznej/awionicznej. Część z nich należy do korporacji Rostiech. Ich listy nie ujawniono (w wytwarzanie Tu-160 w ZSRS zaangażowanych było 700 podmiotów), ale czasami pojawiają się wyrywkowe informacje. Na przykład gondole par silników (i inne drobniejsze części) dostarcza Nowosibirskij awiacyonnyj zawod (NAZ) im. W. P. Czkałowa, czyli producent samolotów Su-34. Pierwszą gondolę NAZ wyprodukował pod koniec października 2019 r. Turboodrzutowe silniki dwuprzepływowe z dopalaczem NK-32-02 (tzw. NK-32 serii 02) wytwarza spółka ODK-Kuzniecow z Samary, pokładową stację radiolokacyjną holding Leniniec (większość elektroniki pokładowej zapewne spółki holdingu KRET – Koncern Radioelektronnyje tiechnołogii), rakietowe uzbrojenie Korporacyja Takticzeskoje Rakietnoje Woorużenije (KTRW) itd. Notabene, mimo określenia bombowiec, Tu-160 nigdy bomb nie przenosił, a wyłącznie pociski manewrujące, Stąd w Rosji o Tu-160 mówi się „rakietonosiec”.
Kontrakty z 2018 r. nie oznaczają, że w ciągu trzech lat odbudowano zdolność produkcji Tu-160. Gdy podpisywano zamówienie, było już wiadomo, że program Tu-160M2 jest możliwy do zrealizowania. A pierwsze prace w tym kierunku podjęto siedem lat temu, a może nawet wcześniej. W kwietniu 2015 r. minister obrony Federacji Rosyjskiej Siergiej Szojgu publicznie ogłosił, że podjęto decyzję o wznowieniu produkcji Tu-160. Zatem projekt przeanalizowano z odpowiednim wyprzedzeniem.
Według części doniesień, Ministerstwo Obrony Federacji Rosyjskiej planuje kupić nawet 50 Tu-160M2 w ramach kolejnych wieloletnich budżetów modernizacji technicznej, ale uzależnia taki krok od wyników eksploatacji pierwszej dziesiątki samolotów. Natomiast wg innych informacji te dodatkowe 40 Tu-160M2 to nie tyle możliwa opcja, co oczekiwania ze strony OAK. Bez względu na prawdziwość którejś z tych wersji, trudno uwierzyć, żeby rozpoczęto tak duży program tylko w celu wyprodukowania 10 samolotów. Wpływ na ministerialne decyzje zapewne będzie miał przebieg programu bombowca nowej generacji PAK-DA, jednak ten z założenia ma być poddźwiękowy (następca Tu-95MS/MSM), a jego prototyp najszybciej pojawi się w 2027 r. Choć w rosyjskich mediach nie brakuje też bardziej optymistycznej daty, czyli po 2023 r.
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu