Zaloguj

Co dalej z polską flotą Herculesów?

Pod koniec roku do Bydgoszczy przyleci pierwszy samolot C-130H Hercules pozyskany ze Stanów Zjednoczonych. W Wojskowych  Zakładach Lotniczych Nr 2 S.A. przejdzie swój pierwszy polski PDM, który najprawdopodobniej nie będzie połączony z modyfikacją.

Pod koniec roku do Bydgoszczy przyleci pierwszy samolot C-130H Hercules pozyskany ze Stanów Zjednoczonych. W Wojskowych
Zakładach Lotniczych Nr 2 S.A. przejdzie swój pierwszy polski PDM, który najprawdopodobniej nie będzie połączony z modyfikacją.

Podpisanie międzyrządowej umowy pomiędzy Polską oraz Stanami Zjednoczonymi w sprawie przejęcia pięciu używanych średnich samolotów transportowych Lockheed Martin C-130H Hercules w kwietniu bieżącego roku i deklaracje polityczne z wiosny dawały podstawy sądzić, że przed 33. Bazą Lotnictwa Transportowego w Powidzu, Wojskiem Polskim oraz Wojskowymi Zakładami Lotniczymi Nr 2 S.A. rysuje się świetlana przyszłość, zarówno w obszarze wzrostu zdolności jednostki jak i kompetencji dla przemysłu, Jak sytuacja wygląda obecnie?

Zgodnie z pierwszym komunikatem, który trafił do mediów, przejęcie pięciu samolotów C-130H Hercules, połączone z realizacją obsług PDM (Programmed Depot Maintenance) w Wojskowych Zakładach Lotniczych Nr 2 S.A. w Bydgoszczy (w przypadku pozytywnej oceny występowania podstawowego interesu bezpieczeństwa państwa) miało pozwolić na zwiększenie potencjału 33. Bazy Lotnictwa Transportowego w Powidzu, która obecnie eksploatuje pięć dostarczonych w latach 2009-2012 samolotów C-130E Hercules. Maszyny te przeszły w Polsce swój pierwszy PDM (w latach 2015-2020), który połączony był z modyfikacjami zwiększającymi ich potencjał operacyjny, zmodernizowano układ hamowania poprzez zmianę systemu sterowania układu antypoślizgowego oraz wymianę obręczy kół i montaż hamulców karbonowych, które charakteryzuje większa sprawność i dłuższa żywotność. Zmiany te pozwoliły na ograniczenie czasu pobytu na ziemi po lądowaniu do 15 minut (tyle czasu potrzebują hamulce na ochłodzenie). Zmodyfikowano także silniki i zamontowano dodatkowy sztuczny horyzont.

Cała piątka polskich C-130E Hercules przeszła cykl PDM w Polsce w latach 2015-2020. Prace przy maszynach kosztowały kilkadziesiąt milionów złotych, a wprowadzone usprawnienia dawały możliwość dalszych modyfikacji w przyszłości.

Cała piątka polskich C-130E Hercules przeszła cykl PDM w Polsce w latach 2015-2020. Prace przy maszynach kosztowały kilkadziesiąt milionów złotych, a wprowadzone usprawnienia dawały możliwość dalszych modyfikacji w przyszłości.

Co ważne, dotychczasowe deklaracje pochodzące z WZL Nr 2 S.A wykazały, że ich bezpieczna eksploatacja jest możliwa przez jeszcze około 20 lat, w zależności od ich stanu technicznego. Dodatkowo prace, zrealizowane przy okazji pierwszego polskiego cyklu PDM otwierały drogę do kolejnych modyfikacji w przyszłości. Tego typu sugestie pojawiały się m.in. w kręgach resortu obrony narodowej.

Nie powinno to dziwić, piątka C-130E Hercules to samoloty o największym w Siłach Zbrojnych RP potencjale transportowym – w ciągu dwunastu lat eksploatacji załogi wykonywały liczne loty transportowe na obszarze Europy, Afryki, Azji oraz Ameryki Północnej. W tym czasie spędziły w powietrzu około 12 tys. godzin (co daje arytmetyczną średnią około 1000 rocznie). Obok utrzymywania mostów powietrznych pomiędzy krajem oraz kontyngentami wojskowymi załogi latające na tym typie statku powietrznego uczestniczyły w różnorodnych ćwiczeniach krajowych i międzynarodowych, operacjach sojuszniczych, lotach o charakterze humanitarnym i ewakuacji medycznej, wspierają także inne służby państwowe. Jedną z ostatnich misji była operacja ewakuacji mieszkańców Afganistanu po przejęciu władzy w tym kraju przez talibów.

Co ważne, obsługa PDM wykonana siłami WZL Nr 2 S.A. doprowadziła do podniesienia wskaźnika gotowości operacyjnej całej floty.

Przejęcie pięciu samolotów transportowych C-130H Hercules, spośród których pierwszy ma trafić do Bydgoszczy pod koniec bieżącego roku, przez wielu zostało odczytane jako sygnalizowany od lat element rozbudowy potencjału wojskowego lotnictwa transportowego. Obecnie jego trzonem jest pięć C-130E Hercules stanowiących wyposażenie 33. Bazy Lotnictwa Transportowego w Powidzu oraz szesnaście Airbus C295M, stacjonujących w 8. Bazie Lotnictwa Transportowego w Krakowie. Te ostatnie mają w najbliższej przyszłości przejść głęboką modernizację połączoną z ujednoliceniem wyposażenia pokładowego. Uzupełnieniem całości jest międzynarodowa jednostka SAC (Strategic Airlift Capability) z bazy Papa na Węgrzech, która eksploatuje trzy ciężkie samoloty transportowe Boeing C-17A Globemaster III (Polska wykupiła udziały pozwalające na realizację nalotu na poziomie 150 godzin rocznie).

Przemysł zbrojeniowy

 ZOBACZ WSZYSTKIE

WOJSKA LĄDOWE

 ZOBACZ WSZYSTKIE

Wozy bojowe
Artyleria lądowa
Radiolokacja
Dowodzenie i łączność

Siły Powietrzne

 ZOBACZ WSZYSTKIE

Samoloty i śmigłowce
Uzbrojenie lotnicze
Bezzałogowce
Kosmos

MARYNARKA WOJENNA

 ZOBACZ WSZYSTKIE

Okręty współczesne
Okręty historyczne
Statki i żaglowce
Starcia morskie

HISTORIA I POLITYKA

 ZOBACZ WSZYSTKIE

Historia uzbrojenia
Wojny i konflikty
Współczesne pole walki
Bezpieczeństwo
bookusertagcrosslistfunnelsort-amount-asc