We wrześniu 20020 roku Gaijin Games ogłosiło dużą aktualizację do swojej gry „War Thunder”, która oferuje darmową rozgrywkę na komputerach osobistych z systemem operacyjnym Windows, Mac OS, Linux, albo też na konsolach najnowszej generacji – Playstation 4 lub Xbox One. Konieczny jest oczywiście dostęp do Internetu. O ile wiele współczesnych gier sieciowych opiera się na modelu „Pay-to-Win”, a więc wymusza dokonywanie płatności, by ją zakończyć lub rozwinąć swoją postać do odpowiedniego poziomu, „War Thunder” posiada jedynie opcjonalne zakupy. Oznacza to, że chętni gracze mogą nabyć materiały klasy Premium, a więc mało spotykane i elitarne pojazdy, kamuflaże, oznaczenia. Mogą również zaopatrzyć się w konto Premium, co pozwala szybciej usprawniać posiadaną broń i szybciej zdobywać nową. Nie jest to jednak konieczne i bez problemów można cieszyć się rozgrywką w całości darmową. Zaletą gry jest to, że mierzymy się z innymi graczami, a nie z komputerem. Oznacza to, że nie sposób jest stworzyć jednej i zawsze zwycięskiej taktyki.
Już teraz „War Thunder” oferuje graczom 667 czołgów i pojazdów lądowych, 47 śmigłowców, 849 samoloty i 234 okręty. Na liście jest broń z różnych epok. Każdy pojazd posiada własne, unikalne parametry techniczne, w tym prędkość, uzbrojenie, mocne i słabe strony. Jednostki charakteryzują się także różnymi rodzajami uzbrojenia, których dobór jest kluczowy do zniszczenia konkretnego nieprzyjaciela – tak jak w rzeczywistości należy trafić go w odpowiednie, najmniej opancerzone miejsce, i to pod odpowiednim kątem. Łącznie do dyspozycji graczy jest 111 map.
W ramach aktualizacji „Raining Fire” w grze, prócz nowych map i opartych na historii misji na froncie wschodnim i Aleutach, pojawi się niemal trzydzieści nowych pojazdów lądowych, samolotów i okrętów. Na liście nowości znajdują się: japoński czołg Chi-Ha z morską armatą kal. 120 mm, francuski czołg eksperymentalny Somua SM (powojenna konstrukcja alternatywna wobec AMX-50) z armatą kal. 100 mm, czołgi T-72B3 oraz T-72B model 1989, gąsienicowy, tajwański transporter CM-25 z przeciwpancernymi pociskami kierowanymi TOW, szwedzki Strv 104 oraz argentyński czołg TAM z armatą kal. 105 mm, który oparto na niemieckich wozach Marder. Co ciekawe, wiele pojazdów – w tym niemieckie czołgi PzKpfw III Ausf. M, N czy PzKpfw IV Ausf. H – wyposażono w karabiny maszynowe na wieży, a nowsze pojazdy, w tym włoskie czołgi Ariete i izraelskie Merkawy – w system samoosłony, wykrywający opromieniowanie laserem z dalmierza lub laserem naprowadzającym pocisk rakietowy.
To także osiem nowych okrętów, w tym trzy włoskie: krążownik ciężki typu Zara, niszczyciel typu Comandanti Medaglie d’Oro oraz szybka łódź motorowa MAS 561. Zwolennicy brytyjskich okrętów otrzymają do dyspozycji korwetę typu Peacock, podczas gdy sprzętu sowieckiego będą mogli zmierzyć się z wrogiem z pokładu fregaty projektu 50. Wprowadzono dwa japońskie okręty: niszczyciel eskortowy typu Akebono oraz kontrtorpedowce typu Chidori, a także jeden amerykański. To krążownik USS Northampton (CA-26) typu o tej samej nazwie.
Co do samolotów to w ramach aktualizacji „Raining Fire” gracze otrzymają 14 nowych maszyn. Dla Amerykanów to P-47D-22, P-51C-10. Co do tego ostatniego samolotu, to latali na nim czarnoskórzy piloci z Tuskegee. Projektanci Gaijin Games odtworzyli słynne „czerwone ogony”, które pojawiają się teraz w „War Thunder”, co ma stanowić hołd dla tych pilotów w przypadającą na 2 września (1941 roku) rocznicę pierwszego samodzielnego lotu czarnoskórego oficera. Był nim kapitan Benjamin O. Davis, Jr., który w 1954 roku został pierwszym czarnym generałem w historii US Air Force.
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu