IMDS systematycznie traci swój międzynarodowy charakter, o czym m.in. świadczy nie tylko zmniejszanie się liczby wystawców spoza Rosji, ale i zagranicznych delegacji go odwiedzających. Według oficjalnych statystyk, w 2011 r. swój udział w targach zgłosiło 91 przedstawicielstw z 68 krajów, w 2013 r. było ich 75 z 51, dwa lata później 46 z 39, a w tym roku były to bardzo zbliżone liczby, bo 47 z 40. Według tych samych statystyk, w IMDS 2015 wzięło udział 423 wystawców pochodzących z 28 krajów, zaś w bieżącym roku 443 z 31, z czego 50 firm zagranicznych. W rzeczywistości jednak większość z nich stanowiły przedsiębiorstwa prezentujące cywilne urządzenia okrętowe, jak też wydawcy czasopism branżowych lub organizatorzy podobnych imprez wystawienniczych na świecie. „Prawdziwych” zagranicznych wystawców branżowych można było policzyć na palcach jednej dłoni.
Petersburski salon przekształcił się więc w targi kooperacyjne, w których przewagę zyskali dostawcy wszelkiego rodzajów wyposażenia (zaczynając od siłowni okrętowych, a kończąc na wyposażeniu kambuzów i złączach kablowych), potrzebnego do tworzenia tak skomplikowanego wytworu rąk ludzkich, jakim jest współczesny okręt wojenny. Stało się tak przede wszystkim za sprawą międzynarodowych sankcji, które odcięły rosyjski przemysł okrętowy od dostaw podzespołów oraz elementów wyposażenia zachodniej proweniencji i zmusiły rodzimych wytwórców do wypełnienia tej luki.
Podczas tegorocznego IMDS po raz pierwszy w tak szerokim stopniu prezentowano rosyjskie osiągnięcia w zakresie prac nad okrętowymi bojowymi systemami dowodzenia. W przeciwieństwie do targów sprzed dwóch lat, na stoisku AO NPO Mars można było zapoznać się z całym przekrojem tego rodzaju systemów, przeznaczonych do instalacji na okrętach nawodnych. I co ważne, poza prospektami i modelami, firma ta prezentowała również w pełni funkcjonalne konsole operatorskie stosowane do ich obsługi. Mars ma w swojej ofercie eksportowej bojowe systemy dowodzenia trzech głównych serii: Liesorub-E – przeznaczonej do dużych okrętów nawodnych, w tym lotniskowców, Sigma-E – do jednostek klasy korweta/fregata i Diez-E – do okrętów przeciwminowych. W przypadku jednostek rosyjskich wersje systemów do poszczególnych typów mają nazwę uzupełnioną o numer projektu okrętów, na których są zainstalowane. I tak, na dozorowcach (korwetach) proj. 20380 Korwiet jest to Sigma-20380, Sigma-22800 montowana jest na małych okrętach rakietowych proj. 22800 Karakurt, natomiast na niszczycielach min proj. 12700 Alieksandrit jest to Diez-12700. Firma oferuje również trzy warianty swojego mostka zintegrowanego IMS (Intiegrirowannaja mostikowaja sistiema), przeznaczonego do jednostek nawodnych, różniące się od siebie konfiguracją i wielkością okrętów, na których mają się znaleźć. Zresztą mostki zintegrowane były oferowane również przez inne firmy, np. NPK Morswiazawtomatika, jednak w tym przypadku miały one cywilny rodowód.
Na stoisku Centrum Naukowo-Technologicznego Zasłon prezentowany był model masztu zintegrowanego z zamontowanymi podzespołami wielozadaniowego systemu radiolokacyjnego Zasłon, który jest dziełem tego samego przedsiębiorstwa. Jego pierwszym nosicielem będzie prototypowa korweta rakietowa Griemiaszczyj proj. 20385, która została zwodowana 30 czerwca br., podczas trwania IMDS, w stoczni Siewiernaja Wierf` w Sankt Petersburgu. Kolejnym zaś będą korwety proj. 20386, z tym, że na tych jednostkach system ten będzie wkomponowany w nadbudówkę, nie zaś zamontowany w maszcie zintegrowanym. Stępkę prototypowego Dierzkiego położono w tej samej stoczni 28 października 2016 r. (patrz WiT 4/2017).
Zasłon jest dowodem na podążanie rosyjskich firm za światowymi trendami również w dziedzinie okrętowych systemów radiolokacyjnych. W jego skład wchodzą stacje pracujące w pasmach S (2–4 GHz) i X (8–12 GHz). Według producenta taka kombinacja radarów ma zapewnić wykrywanie celów powietrznych i nawodnych, w maksymalnej odległości do 200 km i na wysokości do 30 km, z tym, że dla statków powietrznych o SPO ≥1 m² jest to odległość do 75 km, natomiast obiekty nawodne i niskolecące mają być lokalizowane w odległości wynoszącej 0,9–0,95 horyzontu radiolokacyjnego. Zasłon ma zapewnić śledzenie do 200 celów jednocześnie i równoczesne przekazywanie namiarów trzech z nich innym systemom, np. uzbrojenia. Poza wspomnianymi radarami, elementem składowym Zasłona jest również podsystem walki radioelektronicznej, który ma wykrywać do 100 źródeł emisji elektromagnetycznych na częstotliwościach od 1 do 18 GHz (pasma L, S, C, X, Ku) z odległości do 300 km, a także zakłócać np. sygnały sondujące radarów systemów samonaprowadzania pocisków przeciwokrętowych, działających na częstotliwościach od 8 do 18 GHz (pasma X, Ku). Poza wykrywaniem i śledzeniem celów powietrznych oraz nawodnych, system służyć ma do naprowadzania własnych pocisków rakietowych, artylerii pokładowej oraz wypracowywania danych potrzebnych do użycia wyrzutni pasywnych środków zakłócających.
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu