Piloci Floty Bałtyckiej ćwiczyli przechwytywanie celów powietrznych i uderzenia w cele morskie na poligonie Chmielowka w Obwodzie Kaliningradzkim. Piloci pułku myśliwców lotnictwa morskiego Floty Bałtyckiej ćwiczyli loty eskortowe i elementy walki powietrznej na samolotach Su-27.
Rosjanie ćwiczyli m.in. przechwytywanie szybkich celów lecących na dużych wysokościach. W szczególności, zgodnie z planem szkolenia, załogi myśliwców Su-27 po zajęciu wskazanego obszaru poszukiwań miały odnaleźć cel, przechwycić go i zmusić do lądowania na wybranym lotnisku Obwodu Kaliningradzkiego.
Jednocześnie załogi bombowców frontowych Su-24 i myśliwców wielozadaniowych Su-30SM lotnictwa morskiego trenowały uderzenia przeciwko celom naziemnym i nawodnym na poligonie Chmielowka, leżącym 12 km na północ od Bałtyjska i 38 km od granicy z Polską.
Były to już piąte ćwiczenia w ostatnim kwartale. Intensyfikacja szkolenia nad Bałtykiem ma związek, jak powiedział rzecznik Kremla, Dmitrij Pieskow, „z aktywnością NATO przy granicach Rosji, co zmusza ją do podejmowania działań w celu zapewnienia sobie bezpieczeństwa".
W sumie w szkoleniu wzięło udział kilkanaście samolotów lotnictwa Floty Bałtyckiej.
Rosjanie zapowiedzieli, że w najbliższym czasie będą testowane systemy rakietowe Iskander-M z pociskiem 9K723.
Ze względu na wypowiedzenie przez Rosjan „Traktatu o otwartych przestworzach”, Polska posiada ograniczone możliwości kontroli działań Sił Zbrojnych Federacji Rosyjskiej w pobliżu granic. Uderzyło to znacznie w polskie możliwości kontrolowania rosyjskich zbrojeń w Obwodzie Kaliningradzkim.
Obecnie MW RP nie dysponuje żadnym okrętem podwodnym, który byłby w stanie skrycie prowadzić nasłuch i rozpoznanie elektroniczne u rosyjskich wybrzeży. Jedynie Grupa Okrętów Rozpoznawczych 3. Flotylli Okrętów, składająca się z OORP Hydrograf i Nawigator może realizować takie działania.
Podobne z tej kategorii:
Podobne słowa kluczowe:
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Jeżeli ich cudowne Iskandery latają tak jak w Syrii (trafili w szpital) i tak jak opisywał Paszynian ich użycie w czasie wojny w Karabachu (trafiło w cel i eksplodowało ok 10% wystrzelonych pocisków), to możemy być spokojni, że to kolejna wydmuszka propagandowa 🙂
Bardzo dobrze niech ćwiczą i niech wydają pieniądze na nowe okręty samoloty tym szybciej skończą jak ZSRR