22 maja w audycji Polskiego Radia 24 „Cafe Armia” minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak potwierdził zakup dla Sił Zbrojnych RP uzbrojonych bezzałogowych statków powietrznych Bayraktar TB2.
Umowa na samoloty bezzałogowe produkcji tureckiej zostanie najprawdopodobniej podpisana podczas oficjalnej wizyty prezydenta RP Andrzeja Dudy w Turcji, która jest planowana w dniach 24-25 maja 2021 r.
Jak powiedział minister, kontrakt będzie dotyczył zakupu czterech zestawów, czyli 24 statków powietrznych uzbrojonych w przeciwpancerne pociski kierowane, wraz z mobilnymi stacjami kierowania.
Umowa obejmuje także pakiet logistyczny i szkoleniowy, jest też offset dotyczący serwisu, który będzie wykonywało przedsiębiorstwo wojskowe. Pierwszy zestaw tego typu ma trafić na wyposażenie Wojska Polskiego już za rok.
Minister Błaszczak powiedział również, że polskie firmy nie produkują obecnie bezzałogowych statków powietrznych tej klasy; jeżeli taka broń będzie w ofercie polskiego przemysłu zbrojeniowego, to MON rozważy taki zakup.
Bayraktar TB2 jest taktycznym bezzałogowym statkiem powietrznym średniego zasięgu o maksymalnej masie startowej 650 kg i rozpiętości 12 m. Napęd samolotu stanowi silnik tłokowy o mocy 100 KM; zapas paliwa wynoszący 300 l pozwala na wykonywanie lotów trwających do 24 godzin w odległości do 150 km od naziemnej stacji kierowania.
W skład wyposażenia TB2 wchodzi stacja optoelektroniczna L3 Wescam MX-15D lub Aselsan CATS) lub stacja radiolokacyjna AESA. Uzbrojenie o łącznej masie do 150 kg jest podwieszane na czterech węzłach podskrzydłowych, mogą to być pociski kierowane Roketsan MAM-C, MAM-L i L-UMTAS, lub Tübitak SAGE Bozok.
Bezzałogowe statki powietrzne TB2 są używane obecnie przez siły zbrojne Turcji, Azerbejdżanu, Libii, Kataru i Ukrainy. BSP Bayraktar brały udział w konfliktach zbrojnych w Libii, Syrii i Górskim Karabachu, prowadząc rozpoznanie i zwalczając cele naziemne, głównie pojazdy opancerzone.
Podobne z tej kategorii:
Podobne słowa kluczowe:
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Niezłe pozytywne zaskoczenie z tym zakupem. Warto aby te bsl-e pozyskać w najnowszej wersji z zasięgiem sterowania zwiększonym do 300 km a polski przemysł miał udział nie tylko w ich serwisie ale w szerszym transferze technologii
Przecież PGZ kupił 24 głowice z Kanady, a później nie potrafiło ich do BSLów zamontować.. to Błaszczak podał koło ratunkowe.. szkoda, że offsetu na rakiety nie uzyskali..
Tylko 24 ? Co to jest 24 na kraj wielkości Polski i skale konfliktu jaki może zaistnieć w Europie Środkowowschodniej
4 zestawy akurat dla 4 dywizji zalążek dla 4 a nie 1 brygady lotnictwa Wojsk Lądowych, a sam zakup -miła niespodzianka.
Sabotaż i tyle, największym wrogiem polskiego przemysłu jest polski minister obrony...
Tutaj koniecznie wypada doprowadzić do końca rozwój polskich ppk Moskit i ppk Pirat oraz zintegrować je ze wszystkimi bezzałogowcami bojowymi, które będą wchodzić na stan naszej armii.
Pomyśleć, że WB Elektronics dobijał się ze swoim, Łosiem (mniejszy nieco). Ale MON nie był zainteresowany. Teraz mu się odwidziało. Zakup znów bez offsetu.