16 kwietnia 3. Regionalna Baza Logistyczna z Krakowa poinformowała o podpisaniu umowy z Wojskowym Instytutem Łączności im. prof. dr. hab. Janusza Groszkowskiego w sprawie realizacji usługi serwisu zautomatyzowanego systemu rozpoznawczo-zakłócającego Kaktus MO.
Powyższa umowa została zawarta 9 marca bieżącego roku i ma wartość 6,2 mln PLN bez VAT. Oferta wybranego wykonawcy była jedyną, która wpłynęła do zamawiającego. Samo postępowanie uruchomiono w listopadzie zeszłego roku i miało charakter ograniczony. Serwis ma obejmować lata 2021-2023. Prace mają być obejmować naprawę, konserwację, serwisowanie oraz inne usługi utrzymujące w sprawności cały system.
Prototypowy zestaw systemu rozpoznawczo-zakłócającego Kaktus MO został zbudowany siłami krajowego przemysłu obronnego (z udziałem partnerów zagranicznych) w latach 2007-2010. Według ówczesnych planów wdrożenie modułu operacyjnego planowano zakończyć do końca 2012 roku. Pomimo czasu, nadal nie podpisano umowy na dostawę dwóch seryjnych systemów rozpoznawczo-zakłócających Kaktus MO. Inspektorat Uzbrojenia prowadzi postępowanie od lata 2017 roku.
W pracach nad systemem zaangażowano Wojskowy Instytut Łączności, Wojskową Akademię Techniczną, WITPiS, KenBIT, Thales, Rodhe&Schwartz, Bonn Elektronik, Poynting, Transbit, WAREL, Jelcz S.A. oraz WZM S.A..
Celem programu było skonstruowanie nowoczesnego zautomatyzowanego systemu do prowadzenia walki elektronicznej – WE (rozpoznania elektronicznego i przeciwdziałania) przez bataliony (kompanie) WE na szczeblu operacyjnym w zakresie HF (1-30 MHz) i na szczeblu taktycznym w zakresie HF, VHF, UHF (1-3000 MHz). System miał spełniać wymagania współczesnego pola walki, standardy NATO, zapewniać interoperacyjność z narodowymi zautomatyzowanymi systemami dowodzenia oraz z siłami NATO, umożliwiać realizację zadań zarówno w kraju, jak i za granicą, w tym działań w sytuacjach kryzysowych oraz w ramach operacji pokojowych i stabilizacyjnych.
Podobne z tej kategorii:
Podobne słowa kluczowe:
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Systemy walki elektronicznej są bardzo skomplikowane i drogie, nasz MON ma taki fajny dialog techniczny na sprzęt zakłócający dla Rosomaka, zgłosiło się kilkanaście firm super by było gdyby, dialog zmienił się w przetarg, a przetarg w zakłócające przeciwnika Rosomaki, w miarę szybko.
Bardzo potrzebny system, oby wreszcie pozyskano seryjne systemy tego typu krajowej produkcji. Czas ucieka a potencjalny agresor może nie zaczekać kiedy je pozyskamy, wyszkolimy obsługi i wdrożymy do lini.