9 kwietnia Ministerstwo Obrony Narodowej odpowiedziało na poselską interpelację Grzegorza Rusieckiego (Koalicja Obywatelska) w sprawie realizacji programu modernizacji Marynarki Wojennej. Co ciekawe, ponownie na liście projektów pojawiły się okręty rakietowe Murena.
Autorem odpowiedzi jest wiceminister obrony Wojciech Skurkiewicz. Wskazał on, że w ramach Planu Modernizacji Technicznej Sił Zbrojnych RP w latach 2021-2035 ujęto zakupy nowych okrętów wojennych. Oczywiście - po raz kolejny - wyjaśnił, że jest to dokument niejawny.
Co ciekawe, wśród najważniejszych programów zakupowych zostały wymienione nowe okręty rakietowe, które kryją się pod kryptonimem Murena. Według koncepcji zastąpią trzy obecnie eksploatowane jednostki typu Orkan. Jest to sporym zaskoczeniem, szczególnie jeśli weźmie się pod uwagę ostatnie posiedzenie Sejmowej Komisji Obrony z marca. Wówczas wiceminister Skurkiewicz wskazał konkretne daty realizacji kluczowych programów: fregat Miecznik (do 2032 roku), okrętów podwodnych Orka (do 2034 roku), okrętów rozpoznawczych Delfin (do 2027 roku), jednostek hydrograficznych (Hydrograf (do 2027 roku), wsparcia logistycznego Bałtyk (do 2027 roku), zbiornikowca Supply (do 2026 roku), stacji demagnetyzacyjnej Magneto (do 2030 roku) oraz okrętu ratowniczego Ratownik (do 2024 roku).
Trudno wyjaśnić ponowne pojawienie się programu Murena. Może to mieć związek z błędem w dokumentacji, bądź chęcią wzmocnienia potencjału Marynarki Wojennej na Morzu Bałtyckim. Według dotychczasowych informacji, jednostki mają charakteryzować się wypornością około 500 ton, długością do 50 m i prędkością przekraczającą 45 węzłów.
Podobne z tej kategorii:
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
To logiczne i racjonalne aby pozyskać przynajmniej 3-4 następców okrętów rakietowych typu Orkan i aby te stanowiły wsparcie dla trzech fregat. Ciekawe byłby to konstrukcje o długości raczej ok. 60 metrów , gdyż istniałaby możliwość instalacji wyrzutni pionowych pocisków plot. np 16 sztuk rakiet CAMM lub CAMM-ER ( unifikacja z Narwią) plus wyrzutie z Piorunami a to podniosłoby znacząco wartość bojową tych jednostek jak i poziom ochrony. Mogą przejąć także niektóre nowoczesne systemy z obecnych Orkanów np. wyrzutnie z pociskami RBS-15 Mk3 czy radary dla mniejszych kosztów. Co do tych niewielkich okrętów rakietowych to polskie stocznie z pewnością poradzą sobie z ich konstrukcją. Efektywne kosztowo może być doposażenie ORP Ślązak w systemy bojowe i efektory rakietowe tak aby stał się pełnoprawną korwetą. Tutaj również można zabudować niektóre wspólne systemy z planowanymi na okrętach kr. Murena dla obniżenia kosztów logistyki. Wraz z nowymi jednostkami wyposażyć nasze NDR-y w dalekosiężne systemy wskazywania celów, kontynuować inne programy i mamy poważne wzmocnienie sił morskich. Wszystko w rękach rządzących, oby wreszcie szybko zadziałali.
Brzmi podobnie do tego co Anglicy obiecali ukraincom.
Ruskie Karakurty mają 67m i 860 ton wyporności i są pływającymi wyrzutniami Kalibrów, więc nasze wyrzutnie Narwi mogą być ciut mniejsze w technologia stealth rakiety przeciwokrętowe te same co na Miecznikach , torpedy 324mm, automatyzacja skromna załoga i opcjonalnie bezzałogowiec, koniecznie bez radaru na pokładzie, radar w bezpilotowcach pokładowych które na zmianę wiszą nad okrętem łamiąc problem horyzontu radiolokacyjnego,sonary podkilowy, holowany ,ze dwa na podwodnych bezpilotowcach, takie okręty zbudowane w naszych stoczniach to byłby hit nie tylko na Bałtyku 45w na blacie to całkiem fajny pomysł.
Ciekawe czy da się wykorzystać kadłub niszczycieli min Kormoran 2 jako jedną platformę (po modyfikacji) również dla nowych okrętów rakietowych a nadbudówki zrobić o obniżonym echu radarowym. Może to przyspieszyć projektowanie i obniżyć nieco koszty.
Jeśli te kutry powstaną to będą posiadały wyposażenie z Okrętów typu Orkan.. RBS15 z zarządzaniem Tacticos.. I jeśli sprawdzi się pomysł z fregatami budowanymi z GB to i kutry będą projektu GB.. tylko w odmianie PL na podstawie projektu dla UA..Kormoran 2 nie ma miejsca na taką muskularną siłownię..no chyba że projekt by wysmuklał i zrobiłby się bardziej opływowy jak Visby
KIWI fantasta - Dółóżenie do Nastepców orkanów 16 rakiet kamm zrobi to co rakiety manewrujace z OP czyli tak podrozy projekt ze przestanie sie opłacać .Jedynie Pioruny mozna zamontować albo jeszcze lepiej gromy ,żaden samolot nie bedzie z duzej odległości atakowac takich małych celów a jak podleci bliżej to ostrzał bezpośredni bądz użycie gromów skutecznie odstraszy przeciwnika !!!
500 ton wyporności, 50m i do tego prędkość ponad 45 węzłów, chyba kogoś fantazja poniosła.
Visby robi ma max 35 knt, SIGMA FAST ATTACK 32-34.
Co za poroniony pomysł budować cele dla Rosjan. Toto się nie obroni przed jakąkolwiek rakietą ba nawet nie skuma z jakiej strony nadejdzie zagrożenie. Żałosny pomysł.