Zaloguj
reklama Rekord
reklama Rekord

Japoński okręt podwodny zderzył się z masowcem

Uszkodzony okręt podwodny Sōryū po zderzeniu z masowcem. Fot. The Japan Times

8 lutego około 10:58 czasu lokalnego wynurzający się okręt podwodny Sōryū, należący do Japońskich Morskich Sił Samoobrony, zderzył się z masowcem Ocean Artemis, pływającym pod banderą Hongkongu.

Do kolizji doszło na Oceanie Spokojnym u zachodniego wybrzeża wyspy Sikoku. W jej wyniku okręt podwodny doznał uszkodzeń prawego dziobowego steru zanurzania, znajdującego się na obudowie kiosku, jak też znajdujących się w niej urządzeń podnośnych, w tym masztu łączności i radaru nawigacyjnego. O wydarzeniu załoga okrętu poinformował dowództwo flotylli w Kure w prefekturze Hiroszima z trzygodzinnym opóźnieniem, spowodowanym awarią systemu łączności. Ster został niemal złamany po uderzeniu w kadłub statku. Trzech członków załogi okrętu odniosło lekkie obrażenia.

Po pobieżnych oględzinach wykonanych przez nurków japońskiej Straży Wybrzeża, wszystko wskazuje na to, że zbudowany w 2011 r. masowiec o długości 229 m, szerokości 38 m i pojemności brutto 51 208 GT, wyszedł ze „spotkania” bez szwanku.

Sōryū (pol. Błękitny smok) jest prototypem serii 10 okrętów podwodnych, określanych też jako typ 16SS, wypierających w zanurzeniu 2900 ton i mierzących 84×9,1×8,5 m. Zaprojektowano je i zbudowano w Japonii. Są to jednostki z napędem konwencjonalnym, wyposażone też w system działający bez dostępu powietrza atmosferycznego AIP, wykorzystujący silniki spalinowe Stirlinga, produkowane lokalnie na licencji szwedzkiego Saaba. Od jedenastego okrętu rozpoczynającego kolejną serię - Ōryū - zrezygnowano z nich na rzecz baterii litowo-jonowych.

Zderzenie mogło być spowodowane błędem ludzkim, w tym niedostatecznym sprawdzeniem otoczenia za pomocą systemu hydrolokacyjnego przed podjęciem manewru wynurzania. Sprzęt ten działał poprawnie przed kolizją, ale pojawiają się sugestie, że statek znajdował się za rufą okrętu, w „martwej strefie” sonaru, a o obecności masowca załoga Sōryū dowiedziała się podnosząc peryskop, krótko przed wyjściem na powierzchnię, gdy na jakikolwiek manewr unikowy było już za późno. Piąta Regionalna Kwatera Główna Straży Wybrzeża rozpoczęła dochodzenie w sprawie przyczyny kolizji.

Do zdarzenia doszło niemal dokładnie 20 lat po tym, jak amerykański okręt podwodny z napędem jądrowym USS Greeneville (SSN 772, typu Los Angeles) uderzył i zatopił japoński szkolny statek rybacki Ehime Maru, zabijając dziewięć osób (w tym czworo słuchaczy liceum rybołówstwa). 9 lutego 2001 r. w pobliżu Honolulu na wyspie Oʻahu Greeneville demonstrował awaryjne wynurzanie dla cywilnych gości, których miał na pokładzie, gwałtownie wychodząc na powierzchnię, staranował Ehime Maru. Statek zatonął w ciągu kilku minut.

Teldat

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Przemysł zbrojeniowy

 ZOBACZ WSZYSTKIE

Siły Powietrzne

 ZOBACZ WSZYSTKIE

Samoloty i śmigłowce
Uzbrojenie lotnicze
Bezzałogowce
Kosmos

WOJSKA LĄDOWE

 ZOBACZ WSZYSTKIE

Wozy bojowe
Artyleria lądowa
Radiolokacja
Dowodzenie i łączność

MARYNARKA WOJENNA

 ZOBACZ WSZYSTKIE

Okręty współczesne
Okręty historyczne
Statki i żaglowce
Starcia morskie

HISTORIA I POLITYKA

 ZOBACZ WSZYSTKIE

Historia uzbrojenia
Wojny i konflikty
Współczesne pole walki
Bezpieczeństwo
usertagcalendar-fullcrosslisthighlightindent-increasesort-amount-asc