22 czerwca Dziennik Gazeta Prawna poinformował, nieoficjalnie, że w czasie zaplanowanej na środę spotkania prezydenta Andrzeja Dudy z prezydentem Donaldem Trumpem dojdzie do ogłoszenia kilku decyzji dotyczących modernizacji sił zbrojnych oraz zacieśnienia współpracy ze Stanami Zjednoczonymi.
Najprawdopodobniej wizyta w Waszyngtonie będzie momentem podpisania międzyrządowej umowy obejmującej transfer do Polski pięciu, używanych, średnich samolotów transportowych Lockheed Martin C-130H Hercules, które będą pochodzić z zasobów US Air Force. Amerykanie zaproponowali maszyny, w ramach programu EDA, w marcu 2019 roku, a w połowie maja Inspektorat Uzbrojenia poinformował o tym, że umowa znajdowała się na etapie uzgodnień warunków. Nieoficjalnie Polska jest zainteresowana przeprowadzeniem minimalnych prac w Stanach Zjednoczonych, tak aby samoloty bezpiecznie wykonały lot dostawczy do Wojskowych Zakładów Lotniczych nr 2 S.A. w Bydgoszczy, gdzie miałyby przejść przeglądy strukturalne PDM połączone (być może) z ich modernizacją.
Drugim wątkiem wizyty ma być ogłoszenie decyzji dotyczącej programu zakupu śmigłowców szturmowych Kruk, które mają zostać dostarczone przez przemysł amerykański. Biorąc pod uwagę procedury sprzedaży broni i (zakładane) zastosowanie programu FMS, będzie to ogólna deklaracja bądź podpisanie listu Letter of Request, który może formalnie rozpocząć proces administracyjny w Stanach Zjednoczonych. Polska, od dłuższego czasu, jest zainteresowana zakupem Boeing AH-64E Guardian, a dodatkowo swoją konstrukcję (AH-1Z Viper) promuje konkurencyjny Bell.
Trzecim elementem, o którym wspomina Dziennik Gazeta Prawna, jest możliwość przerzucenia do Polski około 30 wielozadaniowych samolotów bojowych Lockheed Martin F-16C/D Fighting Falcon. Powyższa inicjatywa może mieć związek z deklaracją prezydenta Trumpa o ograniczeniu obecności militarnej Stanów Zjednoczonych w Republice Federalnej Niemiec.
(Łukasz Pacholski) | Foto: USAF |
Podobne z tej kategorii:
Podobne słowa kluczowe:
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Zamiast c130 spokojnie można było wybrać a400m, co by dawało realną możliwość przezutu sprzętu.
I pochłonęło 10 razy tyle kasy A przedewszystkim A400 jest niezbyt udana maszyna i są z nimi problemy Nawet Francja zamówiła C130J zamiast A400
Jak dla nas C130H jest zupelnie wystarczajacy