Międzynarodowa interwencja przeciwko Państwu Islamskiemu (Islamic State in Iraq and Syria, ISIS), pod przewodnictwem Stanów Zjednoczonych, została autoryzowana przez prezydenta Stanów Zjednoczonych Baracka Obamę 7 sierpnia 2014 r. Była to przede wszystkim operacja lotnicza, sił powietrznych tego kraju i zbrojnej koalicji międzynarodowej, w której skład weszły państwa NATO i kraje arabskie, wymierzona w ekstremistów ISIS. Operacja przeciwko Państwu Islamskiemu w Iraku i Syrii jest znana ogólnie pod amerykańskim kodowym określeniem Operation Inherent Resolve (OIR), natomiast narodowe kontyngenty wojskowe miały swoje własne kodowe oznaczenia (Okra, Shader, Chammal itd.). Połączone siły zadaniowe (Joint Task Force), które miały usprawnić międzynarodowe operacje bojowe przeciwko ISIS przyjęły nazwę Combined Joint Task Force – Operation Inherent Resolve (CJTF–OIR).
Operacja lotnicza Stanów Zjednoczonych na terytorium Iraku rozpoczęła się 8 sierpnia 2014 r. 10 września amerykański prezydent, Barack Obama, ogłosił strategię walki przeciwko ISIS, która przewidywała rozszerzenie nalotów na Państwo Islamskie na terytorium Syrii. Stało się to 23 września 2014 r. Do bombardowań celów na terytorium syryjskim do Stanów Zjednoczonych przyłączyły się kraje arabskie, a z krajów NATO szczególnie Wielka Brytania. Patrole i misje bojowe nad Syrią stanowiły znacznie mniejszą część wysiłku lotniczego koalicji na Bliskim Wschodzie w porównaniu z Irakiem, gdzie koalicja uzyskała pełną legitymizację prawno-polityczną swoich działań. Wiele krajów wyraźnie wskazywało, że misja będzie dotyczyć jedynie zwalczania ISIS na terenie Iraku, ale już nie na terenie Syrii. Nawet jeśli później rozszerzono operacje na wschodnią Syrię, udział takich kontyngentów jak belgijskiego, holenderskiego, czy niemieckiego miał raczej symboliczny charakter.
Początkowo operacja przeciwko ISIS w Iraku i Syrii nie miała nazwy kodowej, co było krytykowane. W związku z tym operację oznaczono kryptonimem „Inherent Resolve”. Stany Zjednoczone zostały oczywiście liderem globalnej koalicji, co przekładało się na aktywność na wszystkich polach – operacji powietrznych, lądowych, logistycznych itd. Stany Zjednoczone traktowały obszar wschodniej Syrii zajęty przez ISIS jako pole bitwy równoznaczne z Irakiem. Oznaczało to, że naruszano syryjską przestrzeń powietrzną bez ograniczeń, co wynikało z krytycznego stanowiska wobec rządu w Damaszku i wspierania antyrządowej opozycji.
Oficjalnie podano, że na dzień 9 sierpnia 2017 r. koalicja wykonała 24 566 ataków na pozycje bojowników islamskich, w tym 13 331 na terenie Iraku i 11 235 na terenie Syrii. Liczby wskazują, że koalicja – w praktyce Stany Zjednoczone – atakowały cele we wschodniej Syrii bez ograniczeń. Główny wysiłek był skierowany na niszczenie infrastruktury, w tym wydobycia i transportu ropy naftowej oraz wsparcie z powietrza Syryjskich Sił Demokratycznych (Syrian Democratic Forces, SDF) – naturalnego sojusznika koalicji przeciwko ISIS w Syrii. W ostatnim czasie, wraz z wygaszaniem walk w Iraku, ciężar lotniczych operacji bojowych przeniósł się na wschodnią Syrię. Przykładowo w drugiej połowie grudnia 2018 r. (w dniach 16-29 grudnia) siły CJTF-OIR wykonały 469 ataków na cele w Syrii i tylko 9 ataków na cele w Iraku.
Amerykanie korzystali z wielu baz na Bliskim Wschodzie, w tym m.in. z Al Dhafra w Zjednoczonych Emiratach Arabskich, gdzie stacjonowały F-22, czy Al Udeid w Katarze skąd operowały B-52. Duże zgrupowanie, w tym m.in. A-10, F-16 i F-15E stacjonowało także w Incirlik w Turcji. Jeśli chodzi o siły i środki, Stany Zjednoczone użyły pełnego arsenału amunicji lotniczej w OIR, w tym także nad Syrią – od kierowanych pocisków rakietowych i bomb, aż po pociski samosterujące, w tym najnowsze o cechach utrudnionej wykrywalności, AGM-158B JASSM-ER. Ich debiut bojowy miał miejsce 14 kwietnia 2018 r. w czasie ataku na syryjskie instalacje związane z bronią chemiczną. 19 pocisków AGM-158B JASSM-ER odpalono z dwóch bombowców B-1 – według oficjalnego komunikatu wszystkie miały trafić w swoje cele.
Nad Syrią prowadziły operacje bojowe bezzałogowe samoloty bojowo-rozpoznawcze (MQ-1B, MQ-1C, MQ-9A), samoloty wielozadaniowe (F-15E, F-16, F/A-18), szturmowe (A-10), strategiczne bombowe (B-52, B-1) oraz transportowe, tankowania powietrznego, patrolowe itd.
Ciekawe dane statystyczne ujawniono w styczniu 2015 r. po kilku miesiącach trwania OIR. Wykonano wówczas 16 tys. misji uderzeniowych, przy czym 60 proc. przypadło na samoloty US Air Force, a 40 proc. na samoloty US Navy i resztę koalicji. Procentowy rozkład ataków był następujący: F-16 – 41, F-15E – 37, A-10 – 11, B-1 – 8 i F-22 – 3.
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu