11 czerwca norweskie władze poinformowały o zawarciu umowy umożliwiającej udział norweskiego przemysłu w procesie produkcji czołgów podstawowych Leopard 2A8.

Zgodnie z komunikatem, norweska firma RITEK i producent czołgów Leopard 2A8, niemiecka spółka KNDS Deutschland (wchodzi w skład francusko-niemieckiej spółki joint venture KNDS), zawarły umowę dotyczącą udziału RITEK-u w produkcji 37 z zamówionych przez Królestwo Norwegii 54 czołgów Leopard 2A8NO. Montaż wozów ma odbywać się w zakładzie RITEK w Levanger. Samo porozumienie podpisano w siedzibie Towarzystwa Wojskowego w Oslo, podczas wydarzenia zorganizowanego dla Norwesko-Niemieckiej Izby Handlowej. Umożliwia ono firmie RITEK oficjalnym podwykonawcą dla KNDS Deutschland. W uroczystości uczestniczyli minister obrony Królestwa Norwegii Bjørn Arild Gram i ambasador Republiki Federalnej Niemiec w Norwegii Detlaf Waechter. Zgodnie z porozumieniem, obok udziału w produkcji czołgów dla Norwegii, RITEK może liczyć na ewentualne zlecenia eksportowe. Zakład w Levanger będzie też głównym centrum serwisowym i remontowym dla czołgów „nordyckich” (Leopardy 2 w różnych odmianach są używane przez wojska lądowe wszystkich państw skandynawskich i Finlandii). Warto pamiętać, że w produkcji czołgów będą też uczestniczyć inne norweskie firmy będące poddostawcami niektórych podzespołów do Leopardów 2A8NO, z Kongsbergiem na czele. Już podczas przetargu na zakup następcy Leoparda 2A4NO władze norweskie zadbały, by niezależnie od tego, która oferta zwycięży (przegranym okazała się południowokoreańska spółka Hyundai Rotem Company oferująca odpowiednio dostosowaną odmianę czołgu K2), dostawca musiał uwzględnić interesy i możliwości lokalnej zbrojeniówki.

Minister Gram powiedział, że „plan zakłada, że RITEK będzie nie tylko montował norweskie czołgi Leopard 2, ale także  stanie się nordyckim centrum serwisu i napraw floty skandynawskich Leopardów 2”. Zadeklarował również, że „planuje się utrzymanie linii produkcyjnej po wyprodukowaniu wozów norweskich, tak aby RITEK mógł w dalszym ciągu uczestniczyć w produkcji czołgów przeznaczonych na eksport do innych państw”. Według Grama „ma to pozytywny wpływ zarówno na tworzenie lokalnej gospodarki, jak i na gotowość bojową wojska”. Podkreślił on międzynarodową wartość umowy, wskazując, że „istnieje potrzeba zwiększenia wydajności zakładów produkcyjnych i remontowych dla ciężkich wozów bojowych w państwach nordyckich”, przez co powyższa umowa „wzmocni odporność Europy i bezpieczeństwo dostaw”.

Norwegia kupiła w 2023 r. 54 czołgi za 19 mld NOK (ok. 1,87 mld USD) z opcją na zakup 18 kolejnych wozów. Z opcji rząd norweski zrezygnował na rzecz wzrostu finansowania innych programów, w tym rozbudowy obrony przeciwlotniczej i przeciwrakietowej.