6 czerwca na stronach Kancelarii Sejmu opublikowano odpowiedź Ministerstwa Obrony Narodowej na poselską interpelację Pawła Bejdy (Klub Parlamentarny Koalicja Polska) w sprawie budowy w Polsce zakładu do produkcji i serwisu czołgów rodziny Abrams.
Powyższa interpelacja została przesłana do resortu obrony w kwietniu bieżącego roku. Znalazły się w niej dwa pytania:
1. Czy produkcja i serwis czołgów Abrams, w tym stacjonujących w całej Europie, mają być realizowane w Zakładach Mechanicznych „Bumar-Łabędy“ SA, czy też w innym zakładzie, a jeżeli tak, to w którym?
2. Czy produkcja i serwis czołgów Abrams, w tym stacjonujących w całej Europie, ma być realizowana w nowym zakładzie na terenie Polski, który będzie należał do amerykańskiego producenta czołgów Abrams?
Odpowiedzi na nie udzielił, zgodnie z procedurą, wiceminister obrony Wojciech Skurkiewicz. Czytamy w niej, system zabezpieczenia czołgów Abrams i sprzętu towarzyszącego opiera się na podpisanych umowach FMS, jednakże jest planowane również podpisanie umowy w zakresie utrzymania sprzętu (sustainment). Oprócz tego Polska dąży do uzyskania zdolności w zakresie naprawy czołgów Abrams w polskim przemyśle zbrojeniowym oraz do zbudowania potencjału w zakresie naprawy i serwisowania silników AGT-1500.2.
Z uwagi na liczbę pozyskiwanych czołgów Abrams dla Sił Zbrojnych RP, stronie polskiej zależy na ustanowieniu jak najszerszych kompetencji w zakresie zabezpieczenia eksploatacji, modernizacji oraz modyfikacji czołgów oraz pojazdów towarzyszących w polskim przemyśle obronnym.
Dotychczas Polska zamówiła, poprzez procedurę FMS, 366 czołgów rodziny Abrams (116 używanych M1A1, a także 250 nowych M1A2 SEPv3). Pierwszych czternaście M1A1 (wraz z trzema WZT M88A2 HERCULES) jest już w drodze do Polski. Jak wskazuje, w bieżącym roku, wicepremier i minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak, nie można wykluczyć, że zakupy kolejnych wozów będą kontynuowane.
Od dłuższego czasu resort obrony wskazuje także na chęć budowy kompetencji w zakresie serwisowania i modernizacji wozów nie tylko na potrzeby Wojska Polskiego, a także innych użytkowników europejskich. Poza Polską i jednostkami armii amerykańskiej, wkrótce, do grona państw eksploatujących wozy tego typu dołączy Ukraina, a także Rumunia. Nie może więc dziwić fakt, że przemysł zgłasza pomysły związane z budową wyspecjalizowanego centrum (we współpracy z General Dynamics Land Systems). Wśród potencjalnych krajowych podmiotów, które mogłyby stanowić fundament takiego centrum, wymienia się m.in. Wojskowe Zakłady Motoryzacyjne z Poznania.
Podobne z tej kategorii:
Podobne słowa kluczowe:
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu