Zaloguj

Pierwszy KAI FA-50 z biało-czerwonymi szachownicami

Jedno z pierwszych zdjęć samolotu FA-50GF Fighting Eagle z biało-czerwonymi szachownicami na stateczniku pionowym i skrzydłach. Na zdjęciu widoczna jest, namalowana na spodzie kadłuba, „fałszywa kabina”.

Jedno z pierwszych zdjęć samolotu FA-50GF Fighting Eagle z biało-czerwonymi szachownicami na stateczniku pionowym i skrzydłach. Na zdjęciu widoczna jest, namalowana na spodzie kadłuba, „fałszywa kabina”.

9 marca Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych oraz koncern Korea Aerospace Industries opublikowali serię zdjęć odrzutowego samolotu szkolno-bojowego FA-50 Fighting Eagle w barwach polskich Sił Powietrznych i kolejnej maszyny będącej w fazie montażu. Pokazuje to, że zawarta we wrześniu 2022 r. umowa na dostawę pierwszej transzy „pomostowych” 12 maszyn FA-50 Fighting Eagle znajduje się w zaawansowanej fazie realizacji i termin przekazania pierwszych egzemplarzy, określony na trzeci kwartał br., wydaje się
być niezagrożony.

Kontrakt, obejmujący łącznie 48 samolotów – 12 szkolno-bojowych FA-50 i 36 lekkich bojowych FA-50PL – został podpisany 16 września 2022 r. w 23. Bazie Lotnictwa Taktycznego w Mińsku Mazowieckim (szerzej WiT 10/2022). To właśnie w bazie w Mińsku Mazowieckim–Janówku stacjonować będzie pierwsza eskadra maszyn tego typu. Eksploatowane tam od ponad 30 lat MiG-i-29, trafiły w grudniu ub.r. do 22. Bazy Lotnictwa Taktycznego w Malborku (część znajduje się na okresowych przeglądach w Wojskowych Zakładach Lotniczych Nr 2 S.A. w Bydgoszczy), gdzie dożyją swoich dni w liniowej służbie w Siłach Powietrznych. Dzięki przebazowaniu zmodyfikowanych MiG-ów-29 do Malborka możliwe było zapoczątkowanie wycofywania maszyn o prostszej konfiguracji wyposażenia, będących dotychczas etatowym sprzętem jednostki w Malborku. Według nieoficjalnych informacji, cztery pierwsze egzemplarze jeszcze pod koniec ubiegłego roku zakończyły loty i służą jako źródło części zamiennych. Wysoce prawdopodobne jest także, że przynajmniej część malborskich MiG-ów (nieoficjalnie mówi się o sześciu), wkrótce przekazanych zostanie Siłom Powietrznym Sił Zbrojnych Ukrainy.

Zgodnie z zapisami umowy, której wartość wynosi 3,005 mld USD netto, Polska zamówiła 48 samolotów KAI FA-50 i FA-50PL wraz z pakietami szkolno-logistycznymi, zapasem części zamiennych oraz urządzeniami naziemnej obsługi lotniskowej i symulatorami. Pierwszych 12 „pomostowych”, określanych przez producenta FA-50GF (od Gap Filler, dosłownie wypełniacz luki), ma zostać dostarczonych do Polski w trzecim i czwartym kwartale bieżącego roku. Reprezentują aktualny standard produkcyjny (Block 10) i są zbliżone konfiguracją do maszyn zamówionych przez Daehanminguk Gong-gun. Zgoda Ministerstwa Obrony Narodowej Republiki Korei na sprzedaż Polsce i konwersję maszyn TA-50 Block 2, zamówionych w czerwcu 2020 r. dla tamtejszego lotnictwa, których produkcja już się rozpoczęła, pozwoliło na iście ekspresowy harmonogram realizacji projektu. Jak wynika ze zdjęć i przekazów mediów południowokoreańskich, próby w locie (egzemplarz „5001”, informacji o jego oblocie dotąd nie podano) bądź przygotowywania do nich („5002”) przechodzą dwa egzemplarze dla Polski. Kilka następnych znajduje się w zaawansowanych fazach montażu. Numer taktyczny na prezentowanym na zdjęciach egzemplarzu „5002” sugeruje, że jest to drugi FA-50GF przeznaczony dla Sił Powietrznych. Na fotografiach widać także kolejną znajdującą się w montażu, jeszcze niepomalowaną, maszynę, z oznaczeniami producenta „TA-50 031”.

Prezentację samolotu o kilkanaście dni wyprzedził inny etap realizacji kontraktu – 22 lutego media południowokoreańskie poinformowały, że czterech polskich pilotów wojskowych jest już w Republice Korei. W 1. Skrzydle Lotnictwa Myśliwskiego w Gwangju rozpoczęli oni kilkumiesięczny cykl przeszkalania na FA-50. Ma on potrwać dokładnie 23 tygodnie i jest podzielony na trzy etapy: 11 tygodni szkolenia teoretycznego i lotów na szkolno-treningowych T-50 Golden Eagle, kolejnych 11 na bardziej zaawansowanych, umożliwiających także trening bojowy TA-50, a potem siedem dni na docelowym FA-50 Block 10. Druga grupa, także obejmująca czterech pilotów, trafi do Gwangju w najbliższych tygodniach i zakończy analogiczny cykl szkolenia w październiku. Poza tym wiadomo, że w Republice Korei znajdują się już także pierwsi członkowie personelu naziemnej obsługi technicznej, rekrutowani m.in. z baz 1. Skrzydła Lotnictwa Taktycznego.

Co rzuca się w oczy na zdjęciach FA-50GF „5002”, to zastosowanie schematu malowania z „fałszywą kabiną” na spodzie kadłuba – zadaniem tego elementu malowania jest zmylenie pilotów przeciwnika, w jakim faktycznie położeniu znajduje się samolot prowadzący manewrową walkę powietrzną. Dotychczas tego typu kamuflaż nie był stosowany na samolotach bojowych w Polsce. Zauważyć można także obecność świateł konturowych (stosowanych m.in. na późniejszych egzemplarzach C-295M i M-346 Bielik), które umożliwiają loty z wykorzystaniem gogli noktowizyjnych bez włączania standardowych świateł pozycyjnych.

Pierwsze FA-50GF trafią do Mińska Mazowieckiego w trzecim kwartale bieżącego roku. Według Biura Organizacyjnego Międzynarodowych Pokazów Lotniczych w Radomiu pierwsze dwa FA-50 z biało-czerwonymi szachownicami, choć zapewne jeszcze nie z polskimi pilotami za sterami, mają być jednymi z gwiazd tegorocznej imprezy, która odbędzie się 26 i 27 sierpnia.

Zgodnie z warunkami kontraktu, pozostałych 36 samolotów FA-50PL Fighting Eagle, dla których bazą będzie południowokoreańska odmiana Block 20, ma zostać dostarczonych do Polski pomiędzy listopadem 2025 a wrześniem 2028 r. W naszym kraju zostać ma uruchomione centrum serwisowe (najprawdopodobniej w WZL Nr 2 S.A. w Bydgoszczy), w którym unifikację do docelowego standardu przejdzie docelowo
m.in. 12 GF-ów. Miejsce stacjonowania dwóch pozostałych eskadr uzbrojonych w południowokoreańskie maszyny nie zostało dotychczas ujawnione. Jak wskazuje Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych, bojowe FA-50PL będą głównie samolotami bezpośredniego wsparcia, czyli niejako następcami Su-22M4.

❚ Inwestycje w Mińsku Mazowieckim…

Obok postępów programu FA-50/PL w Republice Korei ważne wydarzenia, aczkolwiek bez większego zainteresowania mediów, mają miejsce na terenie lotniska 23. Bazy Lotnictwa Taktycznego w Mińsku Mazowieckim-Janówku. Dzięki temu, że nie operują stamtąd odrzutowe myśliwce, możliwe jest przeprowadzenie przygotowania niezbędnej infrastruktury naziemnej pozwalającej na bezpieczną eksploatację nowych maszyn, tym razem szkolno-bojowych.

Tylko w ciągu pierwszego kwartału tego roku ogłoszono osiem postępowań przetargowych związanych z różnorodnymi zadaniami usługowo-budowlanymi. Spora część z nich jest już na etapie przygotowań do podpisania umów z wybranymi wykonawcami bądź wyboru oferty. Wśród nich można wymienić remonty następujących obiektów: magazynów, hangaru technicznego i 12 schronohangarów typu ciężkiego. 9 marca rozstrzygnięto także przetarg na remont betonowej nawierzchni drogi startowej, a także nawierzchni asfaltowych przy drodze startowej, drogach kołowania i wybiegów.

W trakcie oceny ofert znajdują się także postępowania obejmujące: remont oznakowania poziomego lotniska, hydrofobizację (proces nadawania powierzchniom właściwości hydrofobowych, czyli odpychających wodę) nawierzchni betonowych, remont systemu oświetlenia nawigacyjnego CALVERT i świateł wskaźnika ścieżki precyzyjnego podejścia PAPI. 8 marca ogłoszono przetarg na zakup specjalistycznych materiałów budowlanych, niezbędnych do naprawy i konserwacji dróg kołowania oraz płaszczyzn lotniska w związku z przezbrojeniem jednostki w samoloty FA-50.

Łącznie zawarte bądź planowane do podpisania w najbliższych dniach umowy pochłoną ok. 22,2 mln PLN brutto. Realizacja dalszych zleceń będzie kosztować kolejnych ok.10 mln PLN brutto (o ile oferty zostaną przyjęte przez zamawiającego).

❚ …i działania Agencji Uzbrojenia

Inwestycje prowadzone przez 23. Bazę Lotnictwa Taktycznego nie są jedynymi, które już realizuje polska strona w związku z programem FA-50. 1 marca Agencja Uzbrojenia opublikowała zaproszenie do udziału w postępowaniu przetargowym, którego celem jest dostawa partii amunicji przeznaczonej do „zmodyfikowanego działka M61A2 Vulcan” [faktycznie są to trzylufowe działka General Dynamics A-50, M61A2 to lżejsza wersja sześciolufowego M61A1, zastosowana m.in. na samolotach F-22 – przyp. red.] zamontowanych w samolotach KAI FA-50. W ramach postępowania zamawiający poszukuje dostawcy 72 000 nabojów bojowych, 72 000 nabojów ćwiczebnych i 36 000 nabojów z pociskiem smugowym nieokreślonego typu. Termin realizacji został ustalony na koniec października 2023 r. Szczegółowe informacje na temat przedmiotu i warunków zamówienia zostaną udostępnione podmiotom zakwalifikowanym do składania ofert. Ze względu na charakter postępowania, przetarg odbywa się w procedurze ograniczonej. Firmy zainteresowane udziałem mają czas na składanie zgłoszeń do 28 marca br.

Trzylufowe działko lotnicze General Dynamics A-50 z zapasem 205 nabojów stanowi jedyny element stałego uzbrojenia samolotów FA-50. Co warto podkreślić, amunicja 20×102 mm, wykorzystywana przez działka M61/M197 i pochodne, jest produkowana przez zakłady MESKO S.A. ze Skarżyska-Kamiennej. W ramach jednego ze zobowiązań offsetowych towarzyszących zakupowi samolotów Lockheed Martin F-16C/D Block 52 Advanced, MESKO uzyskało dokumentację, technologię i know-how pozwalające na produkcję 20 mm nabojów z pociskiem ćwiczebnym TP RRR LD M2 i nabojów z pociskiem wielozadaniowym MP LD M70 A1. Poza Jastrzębiami, amunicja 20×102 mm jest wykorzystywana w Siłach Zbrojnych RP przez Marynarkę Wojenną (dwa artyleryjskie zestawy obrony bezpośredniej Raytheon Mk 15 Phalanx Block 0 na fregatach typu O.H. Perry) i przez Wojska Specjalne (system P20 z działkiem Nexter M621).

Nie można wykluczyć, że w najbliższych miesiącach rozpoczną się procedury zakupu innych elementów uzbrojenia przeznaczonego do FA-50. Można tu wymienić choćby kierowane pociski „powietrze-powietrze” AIM-9M/L Sidewinder. Wprawdzie Siły Powietrzne od kilkunastu lat eksploatują i kupują kolejne partie nowszych Sidewinderów – AIM-9X, to FA-50 nie zostały dotychczas z nimi zintegrowane. Umowa zawarta z KAI mówi o integracji z nimi dopiero docelowych samolotów FA-50PL. Oznacza to, że albo jedynym uzbrojeniem tych maszyn zdolnym do zwalczania statków powietrznych będzie wielolufowe działko albo konieczny będzie zakup używanych AIM-9M/L choćby „z drugiej ręki”, z zasobów sojuszników, bądź któregoś z licencyjnych producentów Sidewinderów, którzy nadal mają je w swoich ofertach.

Czytaj pełną wersję artykułu

Przemysł zbrojeniowy

 ZOBACZ WSZYSTKIE

WOJSKA LĄDOWE

 ZOBACZ WSZYSTKIE

Wozy bojowe
Artyleria lądowa
Radiolokacja
Dowodzenie i łączność

Siły Powietrzne

 ZOBACZ WSZYSTKIE

Samoloty i śmigłowce
Uzbrojenie lotnicze
Bezzałogowce
Kosmos

MARYNARKA WOJENNA

 ZOBACZ WSZYSTKIE

Okręty współczesne
Okręty historyczne
Statki i żaglowce
Starcia morskie

HISTORIA I POLITYKA

 ZOBACZ WSZYSTKIE

Historia uzbrojenia
Wojny i konflikty
Współczesne pole walki
Bezpieczeństwo
bookusertagcrosslistfunnelsort-amount-asc