2 lutego Dmitrij Miedwiediew, wiceprzewodniczący Rady Bezpieczeństwa Federacji Rosyjskiej, a od 26 grudnia ub.r. także pierwszy wiceprzewodniczący Wojskowo-Przemysłowej Komisji Federacji Rosyjskiej, zamieścił w swoich mediach społecznościowych wpis po wizycie roboczej w siedzibie spółki GosMKB Raduga im. A. Ja. Bieriezniaka w Dubnej. Na zdjęciu ilustrującym wizytę, oprócz znanych wyrobów Radugi, widać też zupełną nowość.
Zdjęcie, które zamieścił Dmitrij Miedwiediew zapewne nie jest przypadkowe, podobnie jak jego kadrowanie itd. Miedwiediew w żaden sposób nie odniósł się do samej fotografii, ograniczając się do informacji, gdzie i kiedy miała być zrobiona. I dodając, w ramach komentarza, że rosyjskie wojsko regularnie i w potrzebnej liczbie otrzymuje różne typy kierowanych pocisków rakietowych. Natomiast dostawy różnego typu uzbrojenia i innego wyposażenia wojskowego ulegną znacznemu zwiększeniu w 2023 r. Wpis zawierał też, typowe dla internetowych wypowiedzi Miedwiediewa, „pozdrowienia” dla władz w Kijowie i ich zachodnich sojuszników.
Jednak zdjęcie pozostało bez komentarza. A na nim można zobaczyć delegację z Miedwiediewem oglądającym wystawione egzemplarze lotniczych kierowanych pocisków rakietowych skonstruowanych w GosMKB Raduga: pocisk przeciwradiolokacyjny Ch-58USzK, skrzydlaty pocisk manewrujący Ch-59MK2 vel Ch-69, skrzydlaty pocisk manewrujący Ch-59M2, strategiczny skrzydlaty pocisk manewrujący Ch-101/-102 i skrzydlaty pocisk manewrujący Ch-32. Natomiast w kadrze znalazła się też nowość, dotąd nieznana i nieprezentowana publicznie, nawet w formie modeli czy grafik.
Był nią nowy typ najwyraźniej poddźwiękowego skrzydlatego pocisku manewrującego, choć takie przeznaczenie to spekulacja. Nowa konstrukcja zasadniczo powiela układ konstrukcyjny pocisku Ch-59MK2 vel Ch-69. Jest jednak od niego mniej więcej dwukrotnie mniejsza. Masę startową nowej rakiety można szacować na ok. 500 kg. Zasadniczo prostopadłościenny kadłub zaopatrzono w parę rozkładanych nożycowo skrzydeł. Poza tym jest jeszcze zestaw czterech (też zapewne rozkładanych po zrzucie) sterów ogonowych w układzie „X”. W części nosowej widać wyobloną owiewkę, której kolor jak i kształt wskazują, że jest to osłona radioprzezroczysta, pod którą umieszczono aktywny radiolokacyjny lub pasywny (wykrywający emisje elektromagnetyczne) układ naprowadzania końcowego. Napędem jest miniaturowy silnik turboodrzutowy, na co wskazuje niewielki wlot powietrza, o dość prostej konstrukcji, umieszczony pod tylną częścią kadłuba. To i bryła kadłuba wskazują, że prędkość lotu jest poddźwiękowa.
Na pewno nowa konstrukcja jest uzbrojeniem lotniczym. Wskazują na to zaczepy do podwieszeń na grzbiecie kadłuba, jak i pochodzenie – Raduga specjalizuje się w konstruowaniu lotniczych pocisków kierowanych. Wielkość i bryła kadłuba wskazują także, że nowy typ zaprojektowano z myślą o przenoszeniu w komorach uzbrojenia (taki kadłub ogranicza też sygnaturę radiolokacyjną pocisku). Stąd zapewne ma to być uzbrojenie przede wszystkim myśliwców wielozadaniowych Su-57 i odrzutowych bezzałogowych systemów powietrznych S-70 Ochotnik, wyposażonych w komory uzbrojenia. Oczywiście można sobie wyobrazić, że takie pociski mogłyby też być przenoszone w dużej liczbie przez samoloty bombowe lub także przez resztę maszyn taktycznych na zaczepach zewnętrznych. Pokazany egzemplarz nie wygląda na makietę, ale na niepomalowany egzemplarz, być może serii prototypowej.
Podobne z tej kategorii:
Podobne słowa kluczowe:
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu