11 kwietnia doszło do, przekładanego kilkakrotnie, otwarcia ofert podmiotów zainteresowanych dostawą sprzętu Straży Granicznej. Jak się okazało, były to cztery konsorcja: Parasnake Arkadiusz Szewczyk z Kielc z Airborne Technologies GmbH z Austrii, GB Aicraft Sp. z o.o. wraz z Aerodata AG z Niemiec oraz AEC Airsupport B.V. z Holandii, JB Investments Sp. z o.o. z Aero Club Sp. z o.o., BIT S.A. z Beechcraft Berli Aviation GmbH z Niemiec. Każde z nich zaproponowało warunki zgodne ze Specyfikacją Istotnych Warunków Zamówienia, a czas dostawy do końca listopada 2018 roku. Niestety problemem może być przekroczenie przez wszystkich oferentów zakładanego budżetu.
Zamawiający planował przeznaczyć na program 113,5 mln złotych brutto, natomiast najtańsza z ofert została wyceniona na kwotę 135,3 mln złotych brutto (pozostałe 144,5 mln złotych, 152,2 mln złotych oraz 168,1 mln złotych wszystkie kwoty brutto). Z tego też powodu istnieje obawa, że całe postępowanie zakończy się unieważnieniem i ponownym rozpisaniem przetargu. Co jeszcze ciekawsze, jak widać z informacji przetargowych, w powyższym postępowaniu nie wzięła udziału firma PZL Mielec, producent samolotów M-28 Skytruck, który był uważany za jednego z żelaznych uczestników. Jedna maszyna tego typu została zakupiona w 2006 roku i jest wykorzystywana do kontroli obszarów morskich.
(ŁP) | Foto: Łukasz Pacholski |
Podobne z tej kategorii:
Podobne słowa kluczowe:
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu