Zaloguj
reklama Rekord
reklama Rekord

WSF 2022: Śmigłowce spod znaku PZL-Świdnik

PZL-Świdnik to jedyny polski zakład produkcyjny, który może zaproponować nowe w 100 proc. polskie śmigłowce, oparte o polską myśl techniczną, a nie jedynie zdolność do montażu. Na zdjęciu: Prezes Zarządu PZL-Świdnik, Jacek Libucha, podczas prezentacji możliwości świdnickiego zakładu podczas WSF 2022. Fot. Warsaw Security Forum/Youtube

PZL-Świdnik jest jedynym polskim Producentem Oryginalnego Sprzętu (OEM – Original Equipment Manufacturer) w zakresie śmigłowców. Wieloletnie doświadczenia, współpraca zagraniczna, inwestycje bezpośrednie pozwalają świdnickim zakładom pozostawać w nielicznej grupie producentów śmigłowców na świecie.

Warsaw Security Forum (WSF), to największe wydarzenie transatlantyckie poświęcone bezpieczeństwu Europy Środkowej i Wschodniej. WSF skupia się na wypracowaniu wspólnych odpowiedzi na wyzwania dla bezpieczeństwa Europy i regionu.

Organizatorem Warszawskiego Forum Bezpieczeństwa jest Fundacja im. Kazimierza Puławskiego, a jej strategicznym partnerem jest Biuro Bezpieczeństwa Narodowego oraz Kwatera Główna NATO. Od 2020 r. WSF współorganizowane jest przez The German Marshall Fund of the United States.

W agendzie WSF znajduje się łącznie kilkadziesiąt paneli dyskusyjnych podzielonych na trzy bloki tematyczne: Global Track, Defence Track i Resilience Track. W zakresie tematyki związanej z obronnością i odpornością na zagrożenia dyskutowane są m.in. zagadnienia współpracy obronnej, a także kwestie cyberbezpieczeństwa. Towarzyszą temu stoiska i prezentacje czołowych producentów uzbrojenia i sprzętu wojskowego.

W czasie tegorocznej edycji Warsaw Security Forum ocenę współczesnego pola walki, w aspekcie rosnącej na nim roli śmigłowców (działania powietrzno-manewrowe i desantowo-szturmowe kluczem dla uzyskania lokalnej przewagi nad przeciwnikiem) oraz tego jak ważne jest posiadanie własnej bazy przemysłowej dla wsparcia ich eksploatacji, przedstawił Prezes Zarządu PZL-Świdnik, Jacek Libucha.

PZL-Świdnik jest jedną z nielicznych firm śmigłowcowych na świecie zdolną do projektowania, rozwoju, kastomizacji (tworzenia produktu możliwie jak najbliższego oczekiwaniom klienta), produkcji i serwisowania śmigłowców w całym cyklu ich użytkowania. Dla Polski oznacza to wieloaspektowe korzyści, zwłaszcza, że przemysł lotniczy należy do najbardziej innowacyjnych sektorów gospodarki.

PZL-Świdnik od lat jest bardzo ważnym partnerem MON, bowiem 80 proc. śmigłowców dostarczonych Siłom Zbrojnym RP to wiropłaty wyprodukowane w świdnickim zakładzie. W ten sposób więc, przez ostatnie dekady, polski resort obrony przyczynił się do rozwoju jedynego krajowego producenta śmigłowców (OEM), jakim jest PZL-Świdnik oraz krajowego łańcucha dostaw, umożliwiał zatrudnienie i rozwój działalności z zakresu badań i rozwoju w samym Świdniku, ale również w polskich placówkach naukowo-badawczych współpracujących z PZL-Świdnik.

W 2019 r. Polska dokonała zakupu czterech wielozadaniowych śmigłowców morskich AW101. Ich dostawa ma zostać zrealizowana w pierwszej połowie br. Wkrótce potem jest spodziewany zakup kolejnych czterech maszyn tego typu. Fot. Leonardo

Dzięki kontraktom na cztery wielozadaniowe śmigłowce ciężkie AW101 dla Brygady Lotnictwa Marynarki Wojennej oraz 32 wielozadaniowe śmigłowce średnie AW149 dla 25. Brygady Kawalerii Powietrznej, Siły Zbrojne RP otrzymają istotne wzmocnienie swojego potencjału bojowego, a jednocześnie dzięki nim Polska uzyska podstawę do pozostania ważnym graczem na światowej mapie producentów śmigłowców. Potrzebne są jednak kolejne zamówienia MON na śmigłowce AW101 i AW149.

Wiele wskazuje na to, że ich pozyskanie to tylko kwestia czasu. Decyduje o tym agresja Federacji Rosyjskiej na Ukrainę i związane z tym gwałtowne pogorszenie bezpieczeństwa w naszym regionie. Odpowiedzią Polski jest szybka rozbudowa sił zbrojnych, do poziomu 300 tys. żołnierzy i dostarczenie im dużej ilości nowoczesnego uzbrojenia i sprzętu wojskowego, w celu zwiększenia polskiego potencjału odstraszania.

Jak powiedział podczas WSF, Prezes Zarządu PZL-Świdnik, Jacek Libucha – PZL-Świdnik ma wszelkie podstawy do sprostania nawet bardzo dużym zamówieniom na dodatkowe śmigłowce, jakich w najbliższym czasie będą potrzebowały Siły Zbrojne RP. Decyduje o tym obecny potencjał świdnickiego zakładu jak i zdolność do znacznego zwiększenia możliwości produkcyjnych w krótkim czasie.

A te mogą być niemałe, bowiem śmigłowce wielozadaniowe klasy AW101 (ciężkie) i AW149 (średnie) to podstawa każdego nowoczesnego, wojskowego lotnictwa śmigłowcowego. Uzupełniają je wielozadaniowe śmigłowce lekkie oraz wyspecjalizowane śmigłowce uderzeniowe – także występujące w ofercie włoskiego koncernu Leonardo, do którego należy zakład PZL-Świdnik. Ale wróćmy do AW101 i AW149 dla Polski.

Po pierwsze, dodatkowych śmigłowców AW149 (poza 32 zamówionymi) potrzebuje 25. Brygada Kawalerii Powietrznej, która po planowanej rozbudowie ma dysponować trzema dywizjonami lotniczymi i trzema batalionami kawalerii powietrznej (wymaga to sformowania od podstaw jednego dlot i jednego bkpow). Ten związek taktyczny wraz z 6. Brygadą Powietrznodesantową i 1. Brygadą Lotnictwa Wojsk Lądowych ma posłużyć do utworzenia dywizji aeromobilnej w strukturze Sił Zbrojnych RP. Ma to być jedna z sześciu dywizji jakimi wkrótce ma dysponować Wojsko Polskie.

W bieżącym roku podpisano kontrakt przewidujący dostarczenie 32 śmigłowców wielozadaniowych AW149 dla Sił Zbrojnych RP. Także w tym wypadku potrzeby polskiej armii są większe i należy spodziewać się kontynuacji zakupów AW149. Fot. MON

Po drugie, ponieważ 6. Brygada Powietrznodesantowa jest związkiem taktycznym, który ma prowadzić działania powietrzno-desantowe (samolotowe) jak i desantowo-szturmowe (śmigłowcowe), to należy rozważyć sformowanie jeszcze jednego dywizjonu lotniczego, w sile dwóch eskadr po 12 maszyn. Powinien to być dywizjon wyposażony w śmigłowce AW101, zdolne dostarczyć desant wraz z uzbrojeniem ciężkim na pole walki. Można go utworzyć w strukturze 1. Brygady Lotnictwa Wojsk Lądowych oraz wykorzystywać do wsparcia działań bojowych tak 25. BKPow jak i 6. BPD (a także wykonywania typowych zadań transportowych na zapleczu).

Z całą pewnością natomiast dodatkowe śmigłowce AW101 powinny pojawić się w Brygadzie Lotnictwa Marynarki Wojennej. Cztery dotychczas zamówione egzemplarze to bowiem zdecydowanie za mało! Potrzeby operacyjne polskiego lotnictwa morskiego wymagają posiadania 12 wiropłatów tego typu. Poza tym cały czas mamy program Kondor, dotyczący pozyskania 4-8 wielozadaniowych śmigłowców morskich bazowania pokładowego. Oferta Leonardo daje tu dwie możliwości: mały śmigłowiec AW159 Wildcat (w bardzo dużym stopniu zbieżny ze swoim „dużym bratem” AW101) oraz duży śmigłowiec AW101 (wariant ze składanymi belką ogonową i łopatami wirnika).

Po trzecie, należy w krótkim czasie w odpowiednie śmigłowce wyposażyć 7. eskadrę działań specjalnych, która jest przeznaczona do wsparcia Wojsk Specjalnych. Jej śmigłowce Mi-17, to sprzęt dobry do szkolenia oraz zgrywania zespołów bojowych w różnego rodzaju scenariuszach operacyjnych, ale nie do użycia na zaawansowanym polu walki. Ponadto musi dojść do odejścia od jednego typu śmigłowca uniwersalnego („do wszystkiego”) na korzyść dwóch platform powietrznych. Tu ponownie tandem AW149 – AW101 prezentuje się bardzo dobrze. Co ważne, taka kompozycja floty śmigłowców dla „specjalsów” została już pozytywnie zweryfikowana przez włoskie wojska specjalne.

AW101 i AW149 to dziś najbardziej zaawansowane i wszechstronne śmigłowce wielozadaniowe na rynku. Stanowią połączenie wiodących w swojej klasie osiągów z najnowocześniejszymi systemami, dając w efekcie lepszą skuteczność misji w dzień i w nocy w każdych warunkach atmosferycznych. Wiele konfiguracji można uzyskać poprzez zastosowanie wyposażenia modułowego, natomiast otwarta architektura awioniki pozwala na sprawną i efektywną kosztowo integrację dodatkowych elementów zgodnie z indywidualnymi wymaganiami klienta. Naziemny system szkolenia obejmuje proste komputerowe kursy szkoleniowe przez urządzenia do szkoleń obsługowych po pełne symulatory lotu.

Reasumując, wdrożenie w większych ilościach nowych śmigłowców wielozadaniowych spod znaku PZL-Świdnik (AW101, AW149) przyniosłoby ogromne korzyści i wartość dla Sił Zbrojnych RP, polskiego przemysłu i kraju. Pełna inwestycja w nowy polski śmigłowiec AW149 ze Świdnika dałaby polskiemu rządowi znaczący zwrot, ponieważ oznacza ożywienie gospodarcze i rozwój regionalny poprzez: transfer najnowszych technologii i know-how do Polski by produkować światowej klasy śmigłowiec; stworzenie centrum kompetencyjnego do obsługi floty w Polsce; możliwość opracowania kolejnych konfiguracji; współpracę z wieloma polskimi partnerami i regionalnym łańcuchem dostaw; utrzymanie i tworzenie nowych miejsc pracy wymagających wysokich kwalifikacji oraz inwestycje w nową infrastrukturę.

Teldat

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

One comment on “WSF 2022: Śmigłowce spod znaku PZL-Świdnik”

  1. Świetnie napisany artykuł. Szkoda, że w innych źródłach internetowych brak tak szczegółowo omówionych tematów, które są bardzo istotne dla naszego bezpieczeństwa. Dziękuję Panie Jurku, za tą masę informacji... Z lotniczym pozdrowieniem, na pewno udostępnienie go na prowadzonym przeze mnie w Social Mediach, Fan Page'u "Polish Air Force Lovers".

Przemysł zbrojeniowy

 ZOBACZ WSZYSTKIE

Siły Powietrzne

 ZOBACZ WSZYSTKIE

Samoloty i śmigłowce
Uzbrojenie lotnicze
Bezzałogowce
Kosmos

WOJSKA LĄDOWE

 ZOBACZ WSZYSTKIE

Wozy bojowe
Artyleria lądowa
Radiolokacja
Dowodzenie i łączność

MARYNARKA WOJENNA

 ZOBACZ WSZYSTKIE

Okręty współczesne
Okręty historyczne
Statki i żaglowce
Starcia morskie

HISTORIA I POLITYKA

 ZOBACZ WSZYSTKIE

Historia uzbrojenia
Wojny i konflikty
Współczesne pole walki
Bezpieczeństwo
usertagcalendar-fullcrosslisthighlightindent-increasesort-amount-asc