26 stycznia premier Republiki Chorwacji Andrej Plenković poinformował o osiągnięciu porozumienia ze stroną amerykańską w negocjacjach dotyczących zakupu bojowych wozów piechoty M2A2 ODS Bradley z zasobów US Army.
Zgodnie z przekazanymi przez Plenkovicia informacjami, w toku trwających od pięciu lat negocjacji udało się uzyskać oczekiwany efekt ‒ Chorwacja ma otrzymać, jak sam premier się wyraził, „więcej za mniej”, tj. wyda mniej pieniędzy, a otrzyma więcej zmodernizowanych pojazdów, niż pierwotnie planowano. Całkowita wartość programu pozostaje bez zmian w stosunku do ostatnich ustaleń, tj. wynosi 196,4 mln USD, lecz w ramach pomocy wojskowej dla Chorwacji Waszyngton weźmie na siebie nieco większy ciężar finansowy ‒ pierwotnie Pentagon miał do programu dopłacić 45 mln USD, dziś wiadomo, że dotacja wyniesie 51,1 mln USD. Wzrośnie liczba zakupionych pojazdów. Pierwotnie planowano, że będą to łącznie 84 wozy, w tym 62 bojowe (co pozwoli na wyposażenie jednego silnego lub dwóch słabych batalionów zmechanizowanych), pięć wozów szkolnych i 17 kolejnych na części zamienne. Dziś jednak wiadomo, że pojazdów będzie łącznie 89, bowiem Chorwacja otrzyma pięć dodatkowych pojazdów na części zamienne (ogółem 22). Dodatkowa zmiana nastąpiła w przypadku wozów bojowych ‒ planowano, że tylko 28 miało zostać w pełni zmodyfikowanych, jednak w toku negocjacji ustalono, że drobne zmiany zostaną wprowadzone we wszystkich wozach. Bradleye mają trafić do użytkownika w ciągu najbliższych kilku lat, począwszy od 2023 r., co jest istotne, bowiem wg premiera Chorwacji państwo to zamierza, zgodnie ze zobowiązaniami wobec NATO, do 2026 r. sformować „brygadę średniej piechoty”, a nowe bwp mają być jednym z ważniejszych elementów jej uzbrojenia.
Na transakcji zyska chorwacka gospodarka. Pojazdy zostaną zmodyfikowane przez firmę Đuro Đaković Special Vehicles ze Slavonskiego Brodu we współpracy z BAE Systems (producent bwp M2). Docelowo te same zakłady będą również pełnić funkcję centrum serwisowego dla chorwackich Bradleyów, a być może osiągną, jak sugeruje chorwacki premier, także inne, niesprecyzowane zdolności. Ich rozbudowa ma następować stopniowo, w toku napływania kolejnych wozów.
Według ministra obrony Mario Banožicia, wynegocjowana umowa czeka teraz tylko na zgodę prezydenta Zoran Milanovicia, o którym było niedawno głośno z powodu deklaracji o wycofaniu wszelkich chorwackich sił z tzw. wschodniej flanki NATO w razie wybuchu wojny na Ukrainie.
Podobne z tej kategorii:
Podobne słowa kluczowe:
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Ponieważ te otrzymane teraz od USA M2A2 Bradley'e będą teraz bardzo gruntownie modyfikowane oraz modernizowane przez zbrojeniówkę chorwacką, no i tutaj to znowu przy pomocy zbrojeniówki amerykańskiej, to warto jest jednak tutaj, tak przy okazji, stwierdzić jeden bardzo oczywisty fakt. Jednym JEDYNYM absolutnie najbardziej efektywnym oraz najważniejszym krokiem, aby bardzo znacząco zwiększyć ich wartość bojową dla Armii Chorwackiej, to byłoby wyposażenie ich w systemy ASOP, ELBIT'u / IMI "IRON FIST", w ich tzw. "lekkiej" wersji, i to wtedy w tzw. "Decoupled". Ten właśnie projekt jest teraz, obecnie prowadzony przez Armię Amerykańską, i gdyby Armia Chorwacka się pod niego "podłączyła", no to byłoby to WTEDY dla Chorwatów bardzo znacząco taniej. Obawiam się jednak, iż Chorwaci no to niestety nawet wtedy to NIE mieliby na te ASOP'y wystarczająco dużej ilości pieniędzy....... A szkoda!!!!
PS. Aby móc zainstalować w tych M2A2 systemy ASOP, no to Chorwaci musieliby też wtedy znacznie wzmocnić tę ich część systemu elektrycznego, która produkuje i magazynuje energię elektryczną, czyli musieliby zamontować znacznie silniejsze alternatory, oraz znacznie większe i pojemniejsze akumulatory.
PS-2. Oczywiście, to TEŻ jest kosztowna modyfikacja, ale jest ona absolutnie konieczna oraz niezbędna, aby te ASOP'y ELBIT'u mogły zadziałać. I na ten cel to Chorwaci też niestety musieliby wtedy zmobilizować całkiem sporą kwotę pieniędzy....