28 grudnia grupa stoczniowa Hyundai Heavy Industries z Republiki Korei ogłosiła, że uzyskała zamówienie na dwie korwety od Departamentu Obrony Narodowej Republiki Filipin.
W myśl kontraktu Hyundai Heavy Industries (HHI) zbuduje i dostarczy Marynarce Wojennej Republiki Filipin dwie korwety do 2026 roku. Hyundai podpisał wcześniej protokół ustaleń (Memorandum of Understanding) z filipińskim Departamentu Obrony Narodowej w 2019 roku, zaś w październiku bieżącego roku został wskazany preferowanym wykonawcą.
To nie pierwszy raz, kiedy HHI podpisało kontrakt z Filipinami. Poprzednio, w 2016 roku, HHI zawarł umowę na dwie fregaty typu Jose Rizal (oznaczenie producenta HDF 2600). Jednostki te - BRP Jose Rizal (FF-150) i BRP Antonio Luna (FF-151) podniosły bandery 10 lipca 2020 i 19 marca 201 roku.
Nowe korwety (oznaczenie producenta HDC 3100) to okręty wielozadaniowe o wyporność 3200 ton i wymiarach 116×14,8 m. Informacja ta jest zaskakująca, ponieważ jednostki typu Jose Rizal, klasyfikowane wyżej, jako fregaty, wypierają 2600 ton przy długości 107,5 m. Maksymalna prędkość korwet wyniesie 25 węzłów, a prędkość ekonomiczna 15 węzłów pozwoli uzyskać zasięg 4500 mil morskich. Korwety otrzymają szesnastokomorową wyrzutnię pionową do pocisków systemu obrony powietrznej MBDA VL MICA, osiem pocisków przeciwokrętowych LIG Nex1 C-Star, 35 mm system artyleryjski, 76 mm armatę automatyczną Leonardo Super Rapid, dwie potrójne wyrzutnie torped, lądowisko i hangar śmigłowca średniego oraz radar z anteną klasy AESA (Active Electronically Scanned Array).
Para korwet kosztowała 583 mld KRW (ok. 2 mld PLN). Obie zbuduje stocznia HHI w Ulsan. Prototyp ma być zdany odbiorcy w 2025 roku.
Podobne z tej kategorii:
Podobne słowa kluczowe:
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
A dlaczego budowę polskich okrętów nie zleciliśmy Koreańczykom, może w końcu znajdziemy strategicznego partnera do ich budowy.
Janusz- zgadzam się całkowicie z Pana komentarzem, od dawna analizuje rozwój technologiczny Koreańczyków z południa i naprawdę mają bardzo dużo do zaoferowania w wielu dziedzinach zbrojeniówki w tym w produkcji ciekawych okrętów nawodnych jak i podwodnych najnowszej generacji wraz z wyrzutniami pocisków manewrujacych i balistycznych rodzimej produkcji a to byłby porządny argument naszego bezpieczeństwa w sferze MW. Nasza współpraca powinna trwać od dawna, transfer technologii i obustronne korzyści, nie jesteśmy skazani na współpracę tylko z kilkoma krajami zachodnimi, większa elastyczność to lepsze pole negocjacji, transferu technologicznego itd. Jest Korea Południowa, jest Japonia. Kiedy wreszcie " nasi" decydenci to zrozumią?