28 czerwca, podczas obchodów Dnia Sił Zbrojnych Republiki Czeskiej, minister obrony Jana Černochová wypowiedziała się na temat planów finansowych swojego resortu na przyszły rok.
Černochová poinformowała, że Ministerstwo Obrony Republiki Czeskiej zwróciło się do Ministerstwa Finansów, kierowanego przez Zbyňka Stanjurę, o kwotę 170 mld CZK (ponad 6,757 mld EUR) na przyszły rok. Jeżeli ten postulat zostanie zrealizowany, oznacza to wzrost w stosunku do tegorocznego budżetu o ok. 19 mln CZK (ponad 755 mln EUR). Już w tym roku Czechy powinny wydać ok. 2% PKB na obronność, przy czym czeska minister obrony twierdzi, że jest to tylko niezbędne minimum, nie ma mowy o tym, by takie środki w pełni zabezpieczyły potrzeby obronne Pragi, szczególnie, że realnie czeskie wydatki będą z powodu recesji nawet nieco niższe (o ok. 0,6%). Także znalezienie dodatkowych środków finansowych jeszcze w 2024 r. jest przedmiotem rozmów między resortami obrony a finansów. Szef Sztabu Generalnego Sił Zbrojnych Republiki Czeskiej gen. Karel Řehka stwierdził przy okazji, że wojsko wyda „nawet 200 mld koron” (niemal 7,5 mld EUR), choć sam stwierdził, że finansowanie pozostaje w gestii polityków. Oznacza to, że rozwój i modernizacja Armády České republiky nadal będą przebiegać pod dyktando wyznaczanych podczas trudnych dyskusji priorytetów, bez spokojnego patrzenia w przyszłość. Projekt budżetu na 2025 r. musi zostać przedstawiony Izbie Poselskiej do końca września.
Obecnie za kluczowe dla przyszłości Sił Zbrojnych Republiki Czeskiej uważane są programy zakupu: samolotów wielozadaniowych F-35A, czołgów podstawowych Leopard 2A8 wraz z pojazdami towarzyszącymi, bojowych wozów piechoty CV90 MkIV oraz systemów obrony przeciwlotniczej.
Podobne z tej kategorii:
Podobne słowa kluczowe:
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu