Jak podała 27 kwietnia agencja informacyjna „Reuters”, 25 kwietnia sąd w Wiedniu nakazał zakończenie śledztwa o oszustwo wobec spółki Airbus Defence and Space oraz konsorcjum Eurofighter Jagdflugzeug GmbH jako bezpodstawnego w świetle zgromadzonych dowodów. Sprawa toczyła się od lutego 2017 r., kiedy ówczesny austriacki federalny minister obrony i sportu Hans Peter Doskozil złożył pozew przeciw dostawcy myśliwców Eurofighter EF 2000. Przy okazji powołano Komitet Śledczy, który miał zbadać okoliczności zakupu samolotów i rezultaty wykonania tego kontraktu.

15 (w tym sześć używanych) myśliwców Eurofighter EF 2000 Tranche 1 Austria kupiła w 2003 r. za równowartość ówczesnych 2 mld USD/1,85 mld EUR, wcześniej porównując je z zakupem nowych F-16 czy używanych JAS-39C/D Gripen. Eurofighter pokonał konkurencję lepszymi charakterystykami taktyczno-operacyjnymi i warunkami finansowo-przemysłowymi transakcji.

Doskozil uważał, że Airbus DS i Eurofighter Jagdflugzeug GmbH wprowadzili austriacki rząd w błąd co do ceny samolotów, kosztów eksploatacji, niezawodności maszyn, a nawet ich wyposażenia. Jeden z zarzutów dotyczył np. rzekomego bezpodstawnego zwiększenia ceny kontraktu o 10% w związku z podpisywanymi umowami offsetowymi. Doskozil w 2017 r. groził także, że do 2020 r. wycofa wszystkie Eurofightery i powróci do pomysłu nabycia F-16 lub używanych JAS-39, co da 2 mld EUR oszczędności w latach 2020 – 2030.

W ogłoszonym 25 kwietnia wyroku sąd stwierdził, że oddala rządowy pozew o oszustwo przeciw spółkom Airbus DS i Eurofighter Jagdflugzeug oraz ich ówczesnemu kierownictwu na wniosek pozwanych, gdyż stwierdza pozew za bezzasadny i niepodparty dowodami. Pozwani nie skomentowali wyroku sądu, natomiast naczelny rządowy prawnik Wolfgang Peschorn zapowiedział apelację.

Rządowy pozew to jedna z dwóch odsłon całej sprawy. Druga, tocząca się niezależnie od tego postępowania, dotyczy dochodzenia w sprawie oskarżenia o przekupstwo, którego mieli dopuścić się federalni urzędnicy państwowi odpowiedzialni za zakup myśliwców. To śledztwo trwa od 2011 r. i nie ma w nim jeszcze żadnych rozstrzygnięć. A obecny wyrok sądu w żaden sposób nie dotyczy tych oskarżeń korupcyjnych.