25 października bazę morską w Tulonie opuścił francuski śmigłowcowiec desantowy-dok Tonnerre (L 9014) typu Mistral. Jednostka będąca jednym z największych okrętów nawodnych Marine nationale zmierza do wybrzeży Lewantu, aby wzmocnić francuskie siły w tym rejonie.

Tym samym Francja jest kolejny kraj, który podejmuje działania tym rejonie związane z kryzysem jaki wystąpił na Bliskim Wchodzie w wyniku niedawnego ataku Hamasu na Izrael. Rzecznik francuskiej marynarki wojennej potwierdził to następującymi słowami ˗ „Tonnerre wyruszył w kierunku wschodniej części Morza Śródziemnego. Dołączy do dwóch fregat, które już są na miejscu (Alsace i Surcouf), aby wzmocnić naszą obecność wojskową w tym regionie”. W tym samym czasie, podczas podróży do Egiptu, prezydent Francji Emmanuel Macron poinformował, że jego państwo zamierza wysłać własne okręty do Gazy, aby „wspomóc szpitale”, pozbawione prądu z powodu niedoborów paliwa.

Tonnerre wypływający z portu macierzystego w Tulonie miał na swoim pokładzie kilka śmigłowców należących do francuskiej armii. W związku z tym można domniemywać, że jego misja nie będzie służyć wyłącznie celom humanitarnym (medycznym). Jeśli zajdzie taka potrzeba, okręt ten może odegrać kluczową rolę w ewakuacji obywateli Francji w przypadku eskalacji konfliktu. Warto przy tym zauważyć, że jeszcze kilka dni temu Tonnerre brał udział w odbywających się w Hiszpanii manewrów wojskowych Unii Europejskiej pk. MILEX-23. Jego załoga miała tylko 48 godzin na przygotowanie się do ponownego wyjścia w morze, tym razem z misją operacyjną.

Tonnerre dołączy nie tylko do dwóch francuskich fregat Alsace (D 656) typu FREMM i Surcouf (F 711) typu La Fayette, ale również do okrętów, jakie do wschodniej części Morza Śródziemnego wysłały inne państwa. Co zrozumiałe największe siły w ten rejon skierowały Stany Zjednoczone. Poza grupą bojową najnowszego lotniskowca Gerald R. Ford (CVN-78), US Navy wysłała w ten rejon drugi lotniskowiec Dwight D. Eisenhower (CVN-69) wraz z okrętami towarzyszącymi. Zespół ten opuścił Norfolk 14 października i kieruje się obecnie do wschodniej części Morza Śródziemnego.

Na ten sam akwen kieruje się amerykańska Grupę Gotowości Desantowej (Amphibious Ready Group - ARG), składa się ona ze śmigłowcowca desantowego-doku Bataan (LHD-5), okrętu desantowego-doku Carter Hall (LSD-50), które znajdujące się obecnie w pobliżu Jemenu oraz transportowca desantowego-doku Mesa Verde (LPD-19) operującego już na Morzu Śródziemnym. Ponadto Wielka Brytania wysłała w ten rejon grupę reagowania składającą się z okrętu desantowego-doku Lyme Bay (L 3007) oraz pomocniczego okrętu lotniczego Argus (A 135).