Koncern Kałasznikow wybrał moskiewskie forum Armija-2022 na miejsce publicznej premiery swojego najnowszego karabinu wyborowego, oznaczonego SW-21. Broń ta nosi wszelkie znamiona karabinu skonstruowanego na zamówienie rosyjskiego resortu obrony. Jednak premiera SW-21, jak i sam karabin, nieco blednie w porównaniu z konkurencyjnymi konstrukcjami rosyjskich prywatnych firm produkujących te kategorię broni strzelckiej.
SW-21 (SW – snajpierskaja wintowka, wz. 2021) to wyrób powstały w iżewskim Iżmaszu, wchodzącym w skład Koncernu Kałasznikow. SW-21 jest reklamowany jako „strzelecki system modułowy”, co sprowadza się do możliwości zmiany lufy i trzonu zamka, albo na wersję na amunicję 7,62×54R, albo .308 Winchester (7,62×51 mm). Broń jest zasilana z pudełkowych magazynków. W przypadku amunicji 7,62×54R 10-nabojowych, zapożyczonych z karabinów samopowtarzalnych serii Tigr (cywilnych odpowiedników SWD), co sugeruje, że SW-21 powstał z myślą o Ministerstwie Obrony FR jako głównym, o ile nie jedynym odbiorcy. Według producenta mechanizm spustowy wersji .308 Win jest wymienny z takim mechanizmem z karabinów Remington 700. Wykończenie egzemplarza SW-21 pokazanego na forum Armija-2022 wskazuje, że jest najwyraźniej egzemplarz rozwojowy. SW-21 ma polimerowe łoże z szynami montażowymi standardu Picatinny i M-LOK i składaną regulowaną w dwóch płaszczyznach kolbę. Poza „modułowością”, Koncern Kałasznikow poświęcił mało uwagi na podkreślenie zalet SW-21 w porównaniu z SW-98 (zwłaszcza zmodernizowanych SW-98M z nowym łożem), który ma najwyraźniej zastąpić.
Także premierowo prywatna spółka Promtiechnołogija pokazała pod marką ORSIS (ORużejnyje SIStiemy) nowy karabin wyborowy, tym razem na amunicję 12,7×99 mm (.50 BMG), co jednoznacznie wskazuje na eksportowe zorientowanie broni. Przygotowanie broni tylko na nabój 12,7×99 mm wskazuje, że Promtiechnołogija w ogóle nie bierze pod uwagę zainteresowania rosyjskich resortów siłowych – wojska na pewno. Karabin zakończył już badania zakładowe i obecnie firma organizuje jego pokazy dla szeregu potencjalnych zagranicznych odbiorców. Najnowszy ORSIS ma masę 12 kg, jest wyposażony w rosyjski celownik optoelektroniczny Dedal-NV z cyfrowym przelicznikiem balistycznym, który umożliwia celny ogień do 2 km. Producent deklaruje celność broni na poziomie 1 MOA (minuty kątowej) przy użyciu odpowiedniej amunicji. Promtiechnołogija utrzymuje, że jest gotowa produkować „setki” takich karabinów rocznie w przypadku popytu. Wraz z tym modelem firma rozszerzyła ofertę swoich karabinów wyborowych. Dotąd oferowała powtarzalne karabiny wyborowe serii T-5000 na amunicję: .260 Rem (6,7×51 mm), 6,5×47 Lapua, .308 Win, .300 Win Magnum (7,62×67 mm), .338 LM (8,6×70 mm) i myśliwską .375 H&H (9,5×72 mm), wszystkie o deklarowanej celności 0,5 MOA. W kategoriach marketingowego prztyczka w nos, posłanego konkurencyjnej spółce Loabev Arms (która ma w ofercie powtarzalny kbw DXL-5 Opustoszytiel właśnie takiego kalibru), można traktować oświadczenie spółki Promtiechnołogija, że broni wyborowej w takim kalibrze i takiej jakości w Rosji dotąd nikt nie produkował.
A skoro mowa o Loabev Arms, to jej założyciel i właściciel Władisław Łobajew (Lobaev to angielska transkrypcja jego nazwiska) jest znanym krytykiem uzbrojenia strzelców wyborowych Sił Zbrojnych Federacji Rosyjskiej. Łobajew publicznie utyskuje, że rosyjski resort obrony nie kupuje jego karabinów wyborowych. Choć pojawiają się zdjęcia rosyjskich żołnierzy na Ukrainie z karabinami Lobaev Arms, a rosyjskie media donosiły, że także model Surmak jest w użyciu. Jednak najpewniej kbw Łobajewa są używane przez pododdziały specjalne rosyjskiego Ministerstwa Spraw Wewnętrznych (MWD), a resort obrony faktycznie ich nie kupuje (ewentualnie tylko dla SSO). Zresztą, biorąc pod uwagę „egzotyczną” amunicję, którą strzelają karabiny Łobajewa, opór rosyjskiej wojskowej materii biurokratycznej przed nimi nie dziwi. Cena kbw Łobajewa, np. w porównaniu z SW-98, też pewnie nie zachęca, mimo lepszych parametrów broni Lobaev Arms. Lobaev Arms, wystawił na forum Armija-2022 całą linię swoich powtarzalnych karabinów wyborowych. Natomiast z trzech z nich można także postrzelać na strzelnicy – chodzi o kbw: DVL-10 M3 Wołkodaw/Wolfhound kal. .308 Win, DXL-5 Opustoszytiel/Havoc kal. 50 BMG i SVLK-20S Surmak/Twilight kal. .375 CheyTac (9,5×77mm). Wyłącznie łacińskie/angielskie oznaczenia tej broni (poza także rosyjskimi przydomkami) to nie przypadek, jest to oferta eksportowa.
Władisław Łobajew postuluje formowanie w Rosji całych oddziałów składających się z zespołów strzelców wyborowych, uzbrojonych w różne kbw różnych kalibrów do różnych zadań na polu walki – wszystkie modele karabinów oczywiście byłyby z oferty Lobaev Arms. I tak np. kbw TSVL-8 M1 Stalingrad na amunicję .338 LM powinien zastąpić obecnie używane kbw SW-98/M, które wg Łobajewa nie zasługują na miano broni wyborowej ze wzg. na jakość wykonania, podobnie jak karabin ASWK kal. 12,7×108 mm czy samopowtarzalne karabiny serii SWD i samoczynno-samopowtarzalne WSS Wintoreż, które nazywa zwykłymi karabinami z przymocowanymi celownikami optycznymi (swoją drogą, w przypadku WSS ma rację, to wyciszony karabinek specjalny z możliwością montażu optyki). A szczęśliwi są ci wybrani wojskowi strzelcy wyborowi, którzy używają austriackich kbw Steyr SSG 04 i SSG 08, kupionych ponad dekadę temu. Przy czym spora część problemu z ww. rosyjskimi karabinami wynika z braku specjalistycznej amunicji wyborowej, przez co zasięg skuteczny jest niższy niż mógłby być, biorąc pod uwagę parametry karabinów. W Rosji nie produkuje się np. amunicji wyborowej 12,7 mm, dlatego strzelcy ASWK używają amunicji do wkm-ów, co powoduje, że ASWK to bardziej karabin „przeciwsprzętowy” niż wyborowy.
Podobne z tej kategorii:
Podobne słowa kluczowe:
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Czy to jest promocja rosyjskiej broni zabijania dzieci,kobiet i starcow
Już się świat boi! Kolejny "sukces militarny" moskali. Pewnie ta broń jest najlepsza nie tylko na świecie ale także w całym kosmosie!!! A za chwilę w boju okaże się, że po wystrzeleniu jednego magazynka farba na tekturze schodzi a karabin jest kupioną na Aliexpress zabawką chińską. A wcześniej okaże się, że pracownicy rosyjskich rozkradli już większość części na złom.
Dziadostwo zerżnięte i wzorowane na sprzęcie USA