W ostatnich dniach za pomocą licznych gestów i wypowiedzi premiera Nikola Paszyniana Armenia demonstracyjnie zdystansowała się od Rosji oraz sojuszu z nią, a także zasygnalizowała wolę zbliżenia z Zachodem.
3 września w wywiadzie dla włoskiego dziennika „la Repubblica” Paszynian stwierdził, że poleganie w sferze bezpieczeństwa na Moskwie jako jedynym partnerze było „strategicznym błędem” i dopiero teraz kraj próbuje dywersyfikować swoją politykę. 5 września premier odwołał stałego przedstawiciela Armenii przy Organizacji Układu o Bezpieczeństwie Zbiorowym (OUBZ) i nie powołał jego następcy. Towarzyszyło temu nagłośnienie informacji o zaplanowanych na 11–20 września na terytorium kraju armeńsko-amerykańskich ćwiczeniach wojskowych „Eagle Partner 2023”. Do antyrosyjskich kroków można zaliczyć również: niewpuszczenie do kraju szefa Rosyjskiego Towarzystwa Przyjaźni i Współpracy z Armenią; wizytę żony Paszyniana w Kijowie – wraz z transportem pomocy humanitarnej, pierwszym wysłanym przez Armenię na Ukrainę od wybuchu wojny; skierowanie do ratyfikacji przez parlament Rzymskiego Statutu Międzynarodowego Trybunału Karnego (MTK, przyjęcie go zobowiązuje Armenię do zatrzymania prezydenta Władimira Putina i wydania go Międzynarodowemu Trybunałowi Karnemu w Hadze na podstawie wystawionego nakazu aresztowania).
Autor: Wojciech Górecki
Źródło: Ośrodek Studiów Wschodnich im. Marka Karpia
Podobne z tej kategorii:
Podobne słowa kluczowe:
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu