4 października minister obrony Republiki Federalnej Niemiec poinformowała, że Berlin planuje zakupić w koncernie Lockheed Martin od czterech do sześciu średnich samolotów transportowych C-130J Super Hercules. Decyzja ta podyktowana jest opóźnieniami programu Airbus A400M Atlas oraz potrzebami operacyjnymi, które nie mogą być wypełniane obecnie posiadaną flotą średnich samolotów transportowych eksploatowanych przez Luftwaffe – mowa tu przede wszystkim o wyeksploatowanych C-160.

Upublicznienie decyzji odnośnie planów zakupowych miało miejsce w czasie podpisania umowy o współpracy z Francją. Na jej mocy ministrowie obrony obu państw zawarli porozumienie o wspólnej eksploatacji średnich samolotów transportowych Lockheed Martin C-130J Super Hercules (Francja zamówiła cztery maszyny, w tym dwie w wersji KC-130J wyposażonej w moduły Harvest Hawk). Niemieckie C-130J mają stacjonować we francuskiej bazie Orleans w centralnej Francji – jest to główna baza francuskiego lotnictwa transportowego i to tu będzie mieściło się centrum serwisowe dla Super Herculesów eksploatowanych przez Paryż. Obie strony zakładają także mieszanie załóg, co pozwoli na przyspieszenie zbierania doświadczeń przez Niemców, którzy dotychczas (jako jeden z niewielu państw NATO) nie eksploatowali żadnej wersji samolotu rodziny C-130 Hercules.
Rząd w Berlinie od dłuższego czasu poszukiwał alternatywnej możliwości załatania dziury sprzętowej w segmencie lotnictwa transportowego. Władze wyraźnie wskazywały, że w celu ograniczenia kosztów, będą poszukiwać współpracy z innymi partnerami – od samego początku wybór Francji był oczywisty. Obecnie samoloty C-130J są eksploatowane w Europie przez Danię, Włochy, Norwegię oraz Wielką Brytanię. Dodatkowo na swoje samoloty oczekuje Francja.