28 czerwca Wojska Lądowe Stanów Zjednoczonych Ameryki ogłosiły, że w programie MPF ‒ czołgu lekkiego nowej generacji ‒ zwycięzcą została korporacja General Dynamics Land Systems. GDLS zawarł także kontrakt na dostawę takich wozów.
W ramach programu Mobile Protected Firepower (MPF, pol. mobilna chroniona siła ognia) GDLS podpisał umowę o wartości 1,14 mld USD na dostawę 96 pojazdów produkcji niskoskalowej (wstępnej). Pierwszych 26 wozów ma zostać dostarczonych do grudnia 2023 r., zaś do 2025 r. pierwsze pododdziały zostaną uzbrojone w nowe czołgi lekkie. Do 2035 r. US Army planuje kupić 504 wozy MPF (z czasem zapewne otrzymają nowe oznaczenie wg schematu MX, gdzie „M” oznacza „model”, zaś „X” będzie przydzielonym oznaczeniem numerycznym, jak M1, M1128 itd. ‒ jesienią ma mu zostać nadana oficjalna nazwa). Każda z dywizji lekkich otrzyma trzykompanijny batalion czołgów lekkich (504 wozy pozwolą teoretycznie na sformowanie nawet 12 batalionów po 42 czołgi), zgodnie z planem rozwoju US Army Waypoint 2028/29 (patrz WiT 1/2022). W prowadzonym przez kilka lat postępowaniu (patrz WiT 4/2017, 1/2019) korporacja GDLS pokonała koncern BAE Systems, oferujący czołg ELT - o zwycięstwie producenta Abramsa zaważyć mogły problemy konkurenta. MPF, zbudowany na bazie czołgu lekkiego GDLS Griffin II, będzie pierwszym od przeszło 20 lat czołgiem lekkim używanym przez US Army, od czasu wycofania M551 Sheridan. Pierwotnie nowe czołgi lekkie miały zapewniać wsparcie najlżejszym brygadowym zespołom bojowym (piechoty i aeromobilnym), staną się jednak również następcami wozów wsparcia ogniowego M1128 MGS na podwoziu kołowych transporterów opancerzonych Stryker. Nowe czołgi zapewnią lekkim i średnim formacjom bezpośrednie wsparcie ogniowe na polu walki, zwiększając szanse na realizację zadania. W momencie rozpoczęcia postępowania US Army oczekiwała, że nowy wóz będzie towarzyszył także aeromobilnym związkom taktycznym ‒ pierwszym użytkownikiem powinna zostać 82. Dywizja Powietrznodesantowa. 34,5-tonowy czołg będzie jednak miał zbyt dużą masę, by transportować go na pokładzie średnich maszyn rodziny C-130 Hercules. Pentagon będzie musiał znaleźć rozwiązanie tego problemu. C-17A ma być w stanie przewieźć dwa takie czołgi.
Demonstrator Griffin II to lekki czołg o masie bojowej 34,5 tony (mniej więcej 50% masy bojowej M1A2 SEPv3). Wóz powstał na bazie zmodyfikowanego podwozia bojowego wozu piechoty rodziny ASCOD i, jak określa to producent, „DNA Abramsa” (co prawdopodobnie oznacza wykorzystanie elementów i doświadczeń zebranych podczas rozwoju czołgu M1 w konstrukcji wieży Griffina II). Niewielka masa oznacza stosunkowo słabe opancerzenie, które jednak prawdopodobnie można rozbudować. Uzbrojenie główne stanowi 105 mm armata XM35 (niebawem M35?) o bruzdowanym przewodzie lufy. Stosunkowo niewielki kaliber uzbrojenia głównego (choć możliwe jest zastosowanie 120 mm armaty o gładkim przewodzie lufy, np. nowoczesnej XM360) może wynikać z konieczności redukcji masy wozu czy z chęci zachowania znacznego zapasu amunicji kosztem ograniczenia siły ognia, szczególnie w kontekście zwalczania czołgów (nawet najnowocześniejsza 105 mm amunicja nie jest w pełni skuteczna przeciwko czołgom opracowanym na początku lat 80. i 90. oraz nowszym) ‒ będzie to więc raczej wóz wsparcia (współczesny czołg piechoty?), aniżeli pełnoprawny czołg podstawowy (MBT, main battle tank). Z armatą sprzężony jest 7,62 mm karabin maszynowy M240, zaś na stropie wieży zainstalowano 12,7 mm M2HB obsługiwany przez dowódcę. System kierowania ogniem umożliwia walkę w trybie hunter-killer. Dowódca dysponuje panoramicznym przyrządem obserwacyjno-celowniczym Safran PASEO, zaś celowniczy otrzymał dzienno-nocny przyrząd firmy Raytheon. Napęd zapewnia powerpack złożony z silnika wysokoprężnego MTU DD MT881 o mocy 810 kW/1100 KM i hydromechanicznej automatycznej skrzyni przekładniowej Allison 3040 MX. Zawieszenie hydropneumatyczne dostarczyła firma Horstmann. Załoga jest czteroosobowa i składa się z: dowódcy, celowniczego, ładowniczego i kierowcy. Niewykluczone, że docelowa konfiguracja wozu będzie się nieco różnić od dotychczas prezentowanych pojazdów.
Warto dodać, że MPF nie będzie jedynym czołgiem lekkim w szeregach US Army. W ramach programu robotyzacji pola walki amerykańskie wojska lądowe zamierzają pozyskać m.in. ciężki lądowy pojazd bezzałogowy RCV-H, którego jedna z wersji ma być uzbrojona w 120 mm armatę.
Podobne z tej kategorii:
Podobne słowa kluczowe:
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu
Pełna wersja artykułu